Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Grupy

Boczny trok. Okoń na paproszki.


offline
ADMIN 2010-03-09 20:17

Użytkownik
Użytkownik
Posty:
Kolejny tekst od Huntera. Boczny trok i jego stosowanie. Wszystko w ujęciu technicznym i praktycznym.

Zapraszam do dyskusji.
offline
Łukasz S. 2010-03-09 21:50

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 582
ładne fotki

miałem odpuścić boczny trok bo wydaje mi się że częściej biorą na niego małe okonie a szkoda ich męczyć ale... w tym roku potrenuję streamery i mini woblerki - zobaczymy co będzie
offline
jurajura 2010-03-10 18:12

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 120
Troczek to bardzo skuteczna metoda. Nie tylko na okonie. Chętnie na małą gumke biorą płocie, karasie i leszcze. No i najważniejsze, przynętą nie musi być wcale gumowy robak. Często stosuję muszki, małe woblerki.
offline
Maciej J. 2010-03-10 18:30

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Nie lubię bocznego troka - nie wiem, próbowałem kilka razy i jakoś mi nie przypasował. Może dlatego, że mam płytkie łowika - 1m i często nawet mniej... Wolę opad na lekkich główkach - to jest mój żywioł. Marzy mi się branko na opadzie jak tak siedzę przed komputerem...



Ale wracając do bocznego troka - z całą pewnością w odpowiednich rękach to dobra, odpowiednia i skuteczna metoda! Lubię ludzi, którzy są dobrzy w danym "fachu" czy też "dyscyplinie" - choć nie zawsze. Pozdrawiam serdecznie wszystkich
offline
Remigiusz K. 2010-03-10 18:40

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
Ja mam podejście do bocznego troczka raczej nijaki. Kiedyś połowiłem sporo jazi na woblerki wieszane na troku. Z okoniami już jest znacznie gorzej bo wieszają się straszne maluchy, które łykają przynętę tak głęboko, że aż nieprzyjemnie jest je wyczepiać.



Odnośnie samego tekstu; Hunter ma bardzo fajne, techniczne podejście do tematu. Dobrze czasem poczytać o sprawie która jest wyłożona krótko i zwięźle. Już dziś z niecierpliwością czekam na kolejny tekst o okoniach autorstwa Piotra. Obiecał napisać dla nas o okoniach łowionych na trolling.

Dzięki Piotrze i czekamy na więcej.



offline
Maciej J. 2010-03-10 18:44

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Nie lubię trollingu - hehe pozdrawiam
offline
Piotr . 2010-03-11 07:43

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 75
artykuł ten napisałem w 2003 roku.

nikt nigdy nie był zainteresowany jego wydaniem, bo jak wspomniał kolega zbyt techniczny

hihihiihi



chciałem przybliżyć tę metodę innym bez zbędnych frazesów....



a wracając do troka.

jeśłi chodzi o płytkie wody i b zarośnięte, jest to super metoda, wielokrotnie sprawdzona na jedym z moich tajnych łowisk w okolicach Skierniewic. jest tam glinianka, zarośnięta mocno roślinami....a w roślinności przepięknie ubarwione okonie i szczupaki..... dłubałem je tam paprochem z dużym powodzeniem....



2 lata temu na paprochy nałowiłem ok 15 przepięknych wzdręg z trzcinowiska....

to metoda gdzie jak podkreślam w artykule ważne są szczegóły. to połączenie finezji z mocą

i co najważniejsze ujawnia starą prawdę "zestaw jest tak mocny, jak mocne jest jego najsłabsze ogniwo"



powodzenia Kolegom życzy

HUNTER - HUNTI



w razie pytań dodatkowych proszę o maile na adres:

esox33@o2.pl
offline
Dawid P. 2010-03-11 14:31

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 786
Ha tekścik faktycznie techniczny ale czy to dobrze czy nie to już zależy od czytającego, co by chciał w nim wyczytać jednemu się przyda drugiemu zabraknie czegoś więcej, niemniej czyta się fajnie mimo tego że boczny trok napawa mnie migotaniem przedśinka i lekkim stanem niepokoju, poprostu jest to wszystko dla mnie zbyt zminiaturyzowane począwszy od przynęt po większość ryb łowionych tą techniką. A co do trolu to też nie przepadam ale nieraz kożystam z takiego łowienia głównie w momentach gdy po 2 dniach pływania i biczowania wody nie mam ani puknięcia, wtedy troling często pomaga namieżyć rybki a niejednokrotnie staje się jedyną skuteczną metodą, czego doświadczyłem parokrotnie głównie na zaporówkach.
offline
Adam D. 2010-03-11 15:05

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
Hunti - powiem tak , dobrze że napisałeś ten tekst , przyda się zapewne nie jednemu , a zwłaszcza dla tych co zaczynają przygodę ze spinem , właśnie boczny trok potrafi wciągnąć po uszy , chodź ja sam nigdy nie przepadałem za nim , może dla tego że wychowałem się w czasach gdy wszędzie było pełno ryb a okoń był uważany za chwast i nie pamiętam kiedy tak łowiłem ostatni raz , dziś zapewne wolałbym drop shota ale też mnie jakoś nie wciągnął a chyba jest jeszcze bardziej skuteczniejszy od troka i nie trzeba tak delikatnie łowić jak w troku. No cóż każdy woli coś tam innego , jeden ogórki drugi ogrodnika córki - Chłopaki przy okazji o trolu się rozpisali , zdarza mi się stosować przysłowiową dorożkę zwłaszcza tam i wtedy tak jak powiedział Dawid , gdy pustynia wszędzie , właśnie troling powoduje że namierzamy rybę i jak by bardziej wówczas im odpowiadało takie leniwe przeciąganie przynęty. Szkoda że po naszych jeziorach nie wolno pływać na spaliniakach , bo chyba częściej bym ciągał za sobą przynętę jak machał nie na pewno nie z lenistwa ale właśnie z plusów trolingu
offline
Sebastian L. 2010-03-20 15:14

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 51
Bardzo fajny artykuł też mam taką wode gdzie jest bardzo płytko z masą roślinności a daje se rade tylko muszę łowić przy kompieliskach bo tylko tam nie ma ziela po lustro wody.Spotkałem takich ludzi że mówią o bocznym troku że on tylko na małe okonie a to nie prawda bo właśnie mój największy okoń jest złapany na trok boczny.

15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.13 s