CZERWCOWE MITY. SANDACZ
Kontynuacja sandaczowych łowów. Teraz Dawid i jego zębacze. Zapraszam do dyskusji.
Dawid - pogromca mitów No i bardzo ciekawie napisane, jestem z tych, którym wpajało się wiedzę o seledynach, 7cm gumeczkach. A zdarzało mi się nawet złowić 40cm sandaczyka na kopyto 6" Relaxa (15cm). Na jesień napewno kilka razy za nimi wypłynę.
jestem już tak nafaszerowany teorią o mętnookim, że nie moge sie doczekać kiedy odra wpuści mnie na swoją wodę gdzie ów cwaniaczki bytują. Ciekawy artykuł Dawidzie.
2 gi artykuł o stizostedionie to może świadczyć że wielu jest wędkarzy co uganiają się za tą rybką - a pamiętam czasy jeszcze z młodości gdy rzadka to ryba była na spinning przyszły gumy i stał się wręcz rybą herbową spinningu. A Dawida to ryba nr 1 reszta to przyłowy w jego wykonaniu Artykulik miło było przeczytać - Dawid wrócimy z Finlandii to poszukamy na nowo sandałków bo coś mi się zdaje że oderki nie poznamy jak ta woda zejdzie
Sandaczowy czas zacząć. Kurczę najwyższa pora zacząć polowanie na sandałki. Artykuł tylko rozbudził moje nastawienie do tych rybek. Fajne te Twoje teksty Dawid rozbudzające i pobudzające