Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Grupy

Innowacyjne pstrągi.


offline
ADMIN 2010-03-24 22:54

Użytkownik
Użytkownik
Posty:
Kolejny raz o pstrągach. Tym razem o odmiennościach...
offline
Przemek F. 2010-03-24 23:25

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
Rewelacyjny artykuł, pełny nie treści, a pełny pasji !
offline
dede 2010-03-25 12:54

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 28
Witam Wszystkich,

gratuluję tekstu i fantastycznych fotografii.
offline
Jacek K. 2010-03-25 17:39

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 604
Remi dzięki ..bardzo mi miło !!! Masz rację zwariowałem......na mojej wielkiej rzece sezon tuż tuż a ja wszystko w kropki widzę CzerwoneNa Odrze mam jeszcze wiele do zrobienia.....ale do maja mogę jeszcze latać leśnych po skarpach ze spiningiem w ręku Art.super ...po prostu go rozumiem pozdrawiam serdecznie
offline
henk 2010-03-25 18:08

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 129
Bardzo fajny tekst a i focie przepiękne Gratuluje
offline
Łukasz S. 2010-03-25 21:49

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 582
dobry artykuł Remi... nic dodać nic ująć czysta filozofia pstrągowania
offline
Maniek 2010-03-27 07:52

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 158
Zdjęcia świetne! Tekst także! Nie wiem jak to jest, że niektórzy coraz bardziej kochają pstrągi? Mnie z roku na rok coraz mniej ciągnie na kropki - sam nie wiem czemu??? Rozpogadza się za oknem, pora pomyśleć o jakimś łowieniu :-)
offline
Maciej J. 2010-03-27 20:11

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Remku bardzo ciekawy tekst. Ta innowacja sprawdza się nie tylko na pstrągach Pozdrawiam
offline
Remigiusz K. 2010-03-28 17:34

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
Cieszę się, że się podoba. To tylko zapala do dalszej pracy

Zapraszam też wszystkich do przesyłania swoich tekstów będzie znacznie większa różnorodność.
offline
Dawid P. 2010-03-29 15:21

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 786
Fajne czytanko, i pikne fotki, co do odmienności to tak jak Wobler pisał, jest dobra na wszystko, bo kiedy ryby "nie biorą" to trzeba kombinować i nawet najgłupsze pomysły potrafią zdziałać cuda.
offline
Maciej J. 2010-03-29 16:39

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Wiecie co robiłem w maju, gdy okonie grymasiły? Pociąłem brązowego twistera na cienkie paski po 8cm - coś jak wormy - i nabijałem na główkę 1g lub montowałem na zestawie Drop Shot - niby proste i prymitywne... A jednak. Nie reagowały na wobki, które miałem w pudełku i na 5cm kopytka. Na paproszki czasem coś skubnęło, a na te dziwadła brały jak wściekłe. Trzeba było tylko wyczekać odpowiedni moment do zacięcia. Taka moja innowacja
offline
Adam D. 2010-03-29 16:57

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
Łowisko jak i autor dobrze mi znane - dlatego może aż tyle zwlekałem z komentarzem tego - tęczak to może trochę nie porzadana rybka w naszych wodach ale dla wędkarza to świetna alternatywa na pstrągi właśnie gdy pstrągi mają wolne a w przypadku właśnie tego ciurka daje jeszcze większą adrenalinke tylko dla tego że jak się zacina taką lufę z 50/60 cm na stosunkowo wąskim i zawalonym drzewami ciurku to nawet gdy na dworze już późna jesień to można się spocić i to ładnie. Mnie właśnie te tęczaki z tego ciurka nauczyły podania wabika w takie miejsca że normalnie wydaje się to nie możliwe że można rzucić w takich warunkach i z taką dokładnością , a jednak można jak ryby to wynagradzają . A tak jak napisał Dero nie zgodzę się tylko z tym że ta ryba jak pożyje trochę w dzikich warunkach nabiera całkiem innego temperamentu jak te z hodowli , potrafi być płochliwy jak nasz pstrąg i jak już raz się podniesie do przynęty i coś mu się nie spodoba to zazwyczaj soli na ogon można mu już tylko nasypać w ten dzień nie da się skusić.
offline
Jacek K. 2010-03-29 20:57

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 604
frajter:
Łowisko jak i autor dobrze mi znane - dlatego może aż tyle zwlekałem z komentarzem tego - tęczak to może trochę nie porzadana rybka w naszych wodach ale dla wędkarza to świetna alternatywa na pstrągi właśnie gdy pstrągi mają wolne a w przypadku właśnie tego ciurka daje jeszcze większą adrenalinke tylko dla tego że jak się zacina taką lufę z 50/60 cm na stosunkowo wąskim i zawalonym drzewami ciurku to nawet gdy na dworze już późna jesień to można się spocić i to ładnie. Mnie właśnie te tęczaki z tego ciurka nauczyły podania wabika w takie miejsca że normalnie wydaje się to nie możliwe że można rzucić w takich warunkach i z taką dokładnością , a jednak można jak ryby to wynagradzają . A tak jak napisał Dero nie zgodzę się tylko z tym że ta ryba jak pożyje trochę w dzikich warunkach nabiera całkiem innego temperamentu jak te z hodowli , potrafi być płochliwy jak nasz pstrąg i jak już raz się podniesie do przynęty i coś mu się nie spodoba to zazwyczaj soli na ogon można mu już tylko nasypać w ten dzień nie da się skusić.

Cześć Fraiter....to jest art. Remka, a nie Dero Chyba mała pomyłka.....pozdrawiam Cię
offline
Adam D. 2010-03-30 06:45

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
jaco:
frajter:
Łowisko jak i autor dobrze mi znane - dlatego może aż tyle zwlekałem z komentarzem tego - tęczak to może trochę nie porzadana rybka w naszych wodach ale dla wędkarza to świetna alternatywa na pstrągi właśnie gdy pstrągi mają wolne a w przypadku właśnie tego ciurka daje jeszcze większą adrenalinke tylko dla tego że jak się zacina taką lufę z 50/60 cm na stosunkowo wąskim i zawalonym drzewami ciurku to nawet gdy na dworze już późna jesień to można się spocić i to ładnie. Mnie właśnie te tęczaki z tego ciurka nauczyły podania wabika w takie miejsca że normalnie wydaje się to nie możliwe że można rzucić w takich warunkach i z taką dokładnością , a jednak można jak ryby to wynagradzają . A tak jak napisał Dero nie zgodzę się tylko z tym że ta ryba jak pożyje trochę w dzikich warunkach nabiera całkiem innego temperamentu jak te z hodowli , potrafi być płochliwy jak nasz pstrąg i jak już raz się podniesie do przynęty i coś mu się nie spodoba to zazwyczaj soli na ogon można mu już tylko nasypać w ten dzień nie da się skusić.

Cześć Fraiter....to jest art. Remka, a nie Dero Chyba mała pomyłka.....pozdrawiam Cię

Cześć Jaco - dzięki tobie dopiero sam skumałem że przecież to właśnie ja miałem na myśli ten wcześniejszy tekst , a jakoś tak tu zaglądam ostatnio w przelocie że nie zauważyłem nawet nowego artykułu - dałem plamę muszę się przyznać
offline
Adam D. 2010-03-30 20:49

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
Pora teraz na temat w temacie - przeczytałem artykuł Remika bo nawet nie zauważyłem że się pokazał i co mi się w nim najbardziej spodobało to widzenie autora wszystkiego własnym stylem , właśnie dzisiaj mamy takie czasy ryby jeszcze są i im z reguły starsza sztuka to nie jedno w życiu już widziała - a żeby się do niej dobrać trzeba właśnie w ten sposób - sposób który ją zaskoczy i spowoduje że nabierze pewności że to nie na pewno wobler czy blaszka lub inna przynęta. Niestety kropki do łatwych rybek nie należą , sam już o tym przekonywałem się niejednokrotnie , moim zdaniem to ryba 1szego rzutu jak w tym 1szym nie uda się jej skusić to z każdym rzutem jest jeszcze trudniej , dobrze Remik radzi celność rzutów i precyzja podania to bardzo ważne elementy takich łowów.

15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.19 s