Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Grupy

Kajaki na Bystrzycy


offline
ADMIN 2011-09-28 19:02

Użytkownik
Użytkownik
Posty:
Sprawa jest wielka, proszę zatem o wypowiedzi w tym temacie. Nie pozostawiajmy sprawy tym, którzy temat utopią w błocie i tonach puszek po piwie.
offline
Darek 2011-09-28 20:56

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 7
Nigdy nie miałem okazji przebywać na tamtym rejonie jednak nie tylko tam kajaki to zbędny pierdoł... Wystarczy spojrzeć na Drawę, kiedyś piękna i tętniąca życiem... Teraz nie dość że zaśmiecana przez pseudo-turystów (setki kilo śmieci na brzegach) to kilka razy, w ciągu ostatnich sezonów geniusze w zarządzie parku narodowego postanowili w kilku miejscach troszkę pogrzebać kopareczką w błotku... Skończyło się jak zwykle, na odcinku około 10 km poniżej można się domyślić co się stało. Pozostaje tylko liczyć że w końcu coś się zmieni... a ci urzędnicy którzy doprowadzili do rozkopania brzegu nie powinni już pracować... nie patrzą na nic tylko aby kieszenie zapchać...
offline
Łukasz S. 2011-09-28 21:37

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 582
Nie no ręce mi opadły... myślałem że już im przeszedł ten cudowny pomysł,

tylko w naszym kraju możliwe są takie akcje.

Chłopaki wiem że dzięki Waszej determinacji nie dopuścicie do zniszczenia tej rzeki.

Dawajcie znać jak można pomóc!

Jesteśmy z Wami.
offline
Adam D. 2011-09-28 23:16

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
to tylko w tym kraju jest możliwe - jesli będzie trzeba podpisów pod jakąś petycją , postaram się zebrać ile będę mógł . Nad moją rzeczką znów chyba zawisły czarne chmury , kłusownictwo , inicjatywa Mewki znów ruszyła , co za świat i decydenci ( mordercy ) dzikiej przyrody , są ludzie którym złotówki zasłoniły oczy i odebrały rozum.
offline
Krzysztof S. 2011-09-29 10:18

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 379
Te przepisy ochrony środowiska wydane przez UE są o kant d... roztrzaskać, nie tylko bystrzyca cierpi na tym ja z @frajterem walczymy tu również o pliszkę gdzie chcą wybudować mewkę POWYŻEJ MATECZNIKA!!! a przecież jest to miejsce objęte programem EU NATURA 2000. Ktoś się w tych biurach z chu.. na głowy pozamieniał. Musicie kolego cały czas naciskać i od każdej strony atakować jak nie od innych programów unijnych (może ten obszar jest objęty jeszcze jakimiś programami które wykluczą pracę na tym odcinku) to od strony PZW lub naszych rodzimych przepisów o ochronie środowiska oraz z zakresu prawa wodnego. Przy jakimś naruszeniu zgłaszać do odpowiednich instytucji na piśmie z potwierdzeniem przyjęcia takiego dokumentu przez urząd, może to skutecznie blokować, opóźniać prace, doprowadzić do dalszych kosztów (opóźnienia w terminach wykonania, kary za złamanie jakiś przepisów) co w rezultacie może zniechęcić wykonawcę jak i inwestora.
offline
użytkownik usunięty 2011-09-29 13:32

Użytkownik
Użytkownik
Posty:
Remku dziękuję za umieszczenie artykułu tu na stronie. Jak zauważyliście w dyskusji problem nie dotyczy tylko Bystrzycy lubelskiej choć nasz przypadek jest wyjątkowy bo autorom projektu głównie zależy na "wyrwaniu" pieniędzy z unii. Powinniśmy kierować skargi do Komisarza Unii Europejskiej bojkotując tego rodzaju projekty jeśli są szkodliwe dla ekosystemu rzek pstrągowych. Jak wygladja realizacja takich pseudo promocyjnych projektów widać na fotkach w artykule- koparki zamieniające rzekę w rów dla kajaków.Warto też słać pisma do Ministra Ochrony Środowiska. My to robimy jednak jeden głos z Polski to za mało na konkretne zmiany w prawie.Liczę na Waszą pomoc w nagłośnieniu problemu.
offline
Remigiusz K. 2011-09-29 20:47

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
Piotrze! Z wielkim szacunkiem obserwuję Waszą pracę. Zresztą osobiście Tobie i Twoim kolegom to powiedziałem i zawsze będę powtarzał.

Kiedy zadzwonił do mnie Szogun i opowiadał o koparka troszkę poczułem zawód, złość. Bo byłem przekonany że waszej rzeczki nic nie dotknie i Bystrzyce wszyscy będą traktowali jako skarb. Gdzieś jednak w głowie odzywa się obraz tego co juz widziałem i na własnej skórze przeżyłem.



"...Opowiedziałem Wam o mojej rzece, o którą dbałem tak jak wielu z Was. Jesteście mądrzejsi ode mnie, bo działacie wspólnie. Jest Was wielu zapaleńców. Ja byłem sam z ojcem, który patrzył na mnie jak na wariata, budującego pstrągowi domki. Byłem dumny z moich pstrągów, z mojej rzeczki… Przyszedł jednak czas, że stojąc na brzegu rzeki zwanej Forell, zapłakałem razem z nią... Życzę Wam i pstrągom, aby Bystrzyca nigdy nie podzieliła losu mojej Forelki..."



Niestety taki jest paskudny w Polsce świat... Zazdroszczę Wam zapału i życzę powodzenia.

a tu dla tych co mordują życie w rzece...

http://www.corona-fishing.pl/Artykuly/Jak_zaplakalem_razem_z_rzeka./188,sort,0,0,1
offline
szogun 2011-09-30 08:46

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1
O Bystrzycę będziemy walczyć do końca o to Remek możesz być spokojny. W końcu musimy mieć się gdzie spotkać na wiosnę. I to na pewno nie w celu żeby popływać
offline
Sławomir S. 2011-09-30 20:12

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Wreszcie dyskusja między warszawskimi i lubelskimi wędkarzami nabiera właściwego charakteru. Wędkarzy w Polsce, przyzwyczajonych „do starego”, czekają ciężkie czasy. Teraz już sam zapał nie wystarczy. Nie pomogą także blokady łowisk przed „przyjezdnymi”. W naszym kraju coraz szybciej dochodzi do dewastacji przyrody. Czasy gierkowskiego uprzemysłowienia są „małym pikusiem” w konfrontacji skal z obecnymi działaniami władz i kierunkiem prawa administracyjnego. W imię tzw. gonienia Europy można już prawie wszystko. Dla garstki futbolowych maniaków i zaspokojenia czyjejś chorej ambicji „szybko” tworzy się różne architektoniczne dziwolągi, które na pewno nie wytrzymają próby czasu. Dla „nowobogackich” wycina się lasy w górach pod trasy zjazdowe i wyciągi. Dla amatorów spływów kajakowych niszczy się górskie rzeki i zabija żyjące w nich zwierzęta…Często „prawnie” chronione. Itd.., itd…I znów, jak historia nieraz dowiodła, mnóstwo pieniędzy pójdzie w błoto. Ludzi, przykuwających się łańcuchami do drzew próbuje się kształtować w zbiorowej świadomości jako świrów, dziwaków, czyli po prostu psycholi…Dziwnym trafem nikt nie zwraca uwagi na fakt, że kierunkiem rozwoju wszystkich „nowoczesnych” krajów jest ochrona przyrody, a nie jej niszczenie. Propaganda nie pokazuje rodakom ile trudu i pieniędzy kosztuje Niemców i np. Amerykanów naprawianie tego, co prawie bezpowrotnie zniszczono. O niszczeniu zapór i renaturalizacji rzek nikt nie wspomina. Nam pokazuje się powódż i płaczących chłopów na dachach swoich chałup. Po to, aby „odpowiednio” ukształtować naszą świadomość i umalować koloryt tolerancji i wrażliwości w celu społecznego przyzwolenia na melioracje. A melioracje i „poprawianie” rzek to potężne inwestycje i zawsze jakiś „urzędnik” ma szanse się „nachapać”…Tylko o to chodzi. Oni nie myślą o przyszłych pokoleniach. Ich interesuje tylko najbliższe jutro i własna kieszeń. Po nas choćby potop…Można przecież swój własny kraj zaśmiecać i dewastować, a gdy ma się kasę, to przecież świat stoi otworem…Zawsze gdzieś jakieś „ciekawe” miejsce się znajdzie.

Żle to widzę…Biurokracja, jak poczuje kasę, jest bardziej niebezpieczna od watahy alaskańskich wilków, które zwietrzyły krew. W Niemczech, gdy już dewastacja środowiska naturalnego osiągnęła trudny do wyobrażenia poziom i „cierpliwość” „normalnych” ludzi się skończyła, powstała Partia Zielonych i po wejściu do ich parlamentu znacznie ukróciła zapędy i chore ambicje wielu„inwestorów”…Nie wiem, czy w Polsce jest to możliwe. Nasz naród jest za bardzo skłócony i sam nie wie, czego chce. Nie ma wspólnej wizji i determinacji w realizacji nadrzędnych celów. Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. Na naszych oczach już „urabia się” opinię społeczną w celu społecznego „skinienia” na realizację projektów eksploatacji gazu łupkowego. Czy ktoś mówi i pisze o tym, że jesteśmy jednym z najuboższych krajów, jeśli chodzi o zasoby wody pitnej? W przyrodzie, tak jak i w życiu, nie ma nic za darmo. Zawsze jest „coś za coś”…W związku z eksploatacją tego gazu istnieje wielkie niebezpieczeństwo naruszenia i zanieczyszczenia wód podziemnych. A jaki to może mieć skutek w przyszłości? Prosty. Pustynia. W związku z tym proponuję polskim emerytom (przyszłym szejkom naftowo – gazowym) o rozglądanie się już za jakimiś szybkimi rasami wielbłądów i ćwiczenia w sztuce układania ze ścierek turbanów.

Może Wam się uda i obronicie Bystrzycę i inne rzeki Lubelszczyzny. Oby…Jednak to nie żarty i nie bajka. Wygrać z machiną biurokracji jest o wiele trudniej, niż z siedemdziesiątakiem. Potrzeba, oprócz niezwykłej siły woli, także uporu i wiedzy. Także łutu szczęścia. I tego Wam życzę…

offline
Adam D. 2011-09-30 20:53

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
Odniosę się do wypowiedzi Cykadasa , nie potrafię zrozumieć dlaczego tak wielka organizacja pozarządowa jak PZW nie potrafi przeciwdziałać takim inwestycją .
offline
Adam D. 2011-09-30 20:56

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
offline
Grzegorz 2011-10-01 14:25

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1
Kurde, widać jak naszym decydentom kasa ogranicza pole logicznego myślenia. Były petycje, podpisy, jednak zdecydowali się podjąć kroki mające na celu wyłącznie niszczenie naturalnego piękna, jaki stanowi Bystrzyca i jej kropkowani mieszkańcy.

Ale dopóki są ludzie wkładający wysiłek, czas, niejednokrotnie pieniądze na to by chronić naturalne piękno rzeki i jej łososiowatych mieszkańców, dopóty destrukcyjna horda rozwrzeszczanych kajakarzy, będzie musiała poszukać sobie miejsca gdzie indziej.





Pisałem już kiedyś w sieci - miejsce kajaków jest nad Zalewem Zemborzyckim, powierzchni do pływania wystarczy. Jak wygląda miejsce po przejściu takiej ekipy, każdy z nas wie.



Niestety, nikt z person hołdujących mamonie nie wziął pod uwagę tego, że zniszczyć jest łatwo, lecz odbudować praktycznie nie można.

Liczy się tylko pieniądz.



Więc Koledzy - nie odpuścimy im tego, nie pozwolimy zniszczyć czegoś, co stanowi dla Nas ogromną wartość.







pozdrawiam

Grzegorz D.
offline
Sławomir S. 2011-10-03 18:31

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
frajter:
Odniosę się do wypowiedzi Cykadasa , nie potrafię zrozumieć dlaczego tak wielka organizacja pozarządowa jak PZW nie potrafi przeciwdziałać takim inwestycją .

Odpowiedż na to pytanie jest prosta i pozwolisz, że posłużę się małą historyjką obrazkową...



offline
THRaKeD 2011-10-17 11:12

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3
Witam,

choć jestem kajakarzem, a łowienie ryb kompletnie mnie nie kręci, popieram Waszą akcję i wielu moich znajomych kajakarzy również. Informację prześlę na kajaki.org.pl i na pl.rec.kajaki. Wprawdzie jest wielu kajakarzy, którzy lubią stanice i maksymalną infrastrukturę wokół rzeki, jest też ogromna grupa, która ceni sobie naturalne piękno rzeki nietknięte ręką człowieka, są wrogami dostosowywania rzek (np. wycinania drzew z nurtu) do wygody kajakarzy, a miejsce biwakowania pozostawiają w stanie zastanym - bez śladów po ognisku czy jakichkolwiek śmieci..

Pozdrawiam wszystkich miłośników przyrody, nie dajmy się bezmózgim urzędasom.
offline
Marcin78 2011-10-17 20:34

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 31
Cykadass A ja głupi zawsze myślałem że komplet szczupaków to dwa Widocznie zarząd PZW wie lepiej :d
offline
Adam D. 2011-10-17 22:14

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
Marcin78:
Cykadass A ja głupi zawsze myślałem że komplet szczupaków to dwa Widocznie zarząd PZW wie lepiej :d

To stara fota jeszcze chyba z komunistycznych czasów , kiedyś był inny regulamin , bo jakoś nie chce mi się wierzyć żeby taka osoba robiła sobie fotę z nadkompletem ale dla Cykadasa chyba chodziło o co innego .



Mnie tylko w takim zdjęciu zastanawia tylko jedno też łowiłem w tamtych czasach i do domu zabierałem zazwyczaj 1go szczupaka , bo wiedziałem że jak pojadę znów to jak będę chciał sobie złowić to znów złowię.



Właśnie taka pazerność wędkarska jak pokazana zniszczyła nasze wody , ale to już tak jest że ci przy korycie są pazerni a zwykły członek PZW jak już nawet wykonuje jakąś robotę to niech to robi społecznie



Dziś ta pazerność rozplemiła się wszędzie , coraz więcej biznesmenów , decydentów i innych co im złotówki przesłoniły oczy .
offline
Adam D. 2011-10-17 22:23

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
THRaKeD:
Witam,

choć jestem kajakarzem, a łowienie ryb kompletnie mnie nie kręci, popieram Waszą akcję i wielu moich znajomych kajakarzy również. Informację prześlę na kajaki.org.pl i na pl.rec.kajaki. Wprawdzie jest wielu kajakarzy, którzy lubią stanice i maksymalną infrastrukturę wokół rzeki, jest też ogromna grupa, która ceni sobie naturalne piękno rzeki nietknięte ręką człowieka, są wrogami dostosowywania rzek (np. wycinania drzew z nurtu) do wygody kajakarzy, a miejsce biwakowania pozostawiają w stanie zastanym - bez śladów po ognisku czy jakichkolwiek śmieci..

Pozdrawiam wszystkich miłośników przyrody, nie dajmy się bezmózgim urzędasom.

Witaj



A ja uważam że nie można szufladkować ludzi , tak samo jest i z kajakarzami , spotkałem już na swojej drodze samotnych spływowiczów , to inni ludzie masz rację , niejednokrotnie spostrzegałem dopiero jak się odezwał taka cisza była dookoła. Też tak uważam że tacy nie śmiecą , starają się żyć z naturą szanując ją , ale faktem jest że mimo grona ludzi co im zależy na tym żeby takich inwestycji nie było jak ta , dowiaduje się o fakcie w momencie dokonania .

Wszystkiemu jest winna zachłanność i chęć ulepszania dla dla wąskiego grona społeczeństwa
offline
THRaKeD 2011-10-18 17:09

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3
Też nie szufladkuję ludzi. Zaznaczyłem, że jestem kajakarzem, ponieważ niejako "dla wygody" naszego środowiska te zniszczenia zostały dokonane.

Zrobili nam niedźwiedzią przysługę
offline
Marcin78 2011-10-18 20:14

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 31
frajter Wiem że to stara fotka Mój post był raczej żartem Jednak odkąd pamiętam szczupak miał 45cm wymiaru a jak patrzę na te pistoleciki które tam leżą to dałbym im góra 40
offline
THRaKeD 2011-10-19 10:41

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3

15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.42 s