Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Grupy

Kajaki na Bystrzycy


offline
Sławomir S. 2011-10-25 18:03

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
O, proszę, co nasz kochany rząd kombinuje…Ministerstwo środowiska chcą połączyć z przemysłem i gospodarką. Trudno byłoby znaleźć w historii światowej polityki bardziej bezczelnego i chamskiego kroku. Bardzo mnie dziwi społeczne milczenie i brak reakcji. Co się dzieje? Gdzie są „ci prawdziwi mężczyźni”? Gdzie są „ci wielcy miłośnicy przyrody”? Nadchodzą czasy prawdy…Zajadli obrońcy życia jednej rybki mają okazję wykazać się zaciekłością obrony „trochę” większych stad zwierząt. Liczę na Was…Do boju…Szable w dłoń…
offline
rincewid 2012-06-07 18:22

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3
Witam,



Mam pytanko odnośnie postępów zachowania Bystrzycy dla wędkarzy i pozbycia się kajaków. W tamtym roku widziałem duże poruszenie w braci wędkarskiej gdy zaczęto budowę przystani do spływów. Na tym i innych forach były całe akcje i mnóstwo poparcia dla zachowania tej rzeki dla wędkarzy i aby zachować ostoję pstrąga. Jednak cała para poszła w gwizdek. Otóż 30 maja byłem nad rzeką. Jak wiecie stan wody w tym roku jest dramatyczny. Jednak to nie odstrasza amatorów spływów kajakowych. łowiłem na odcinku w Osmolicach i w dół rzeki. Około godziny 13 pojawił się samochód z przyczepką wypełnioną kajakami. Niestety po 40 minutach hałasu nad wodą popłynęli. Było ich około 15 osób. Przykro było patrzeć, jak swoimi kajakami trą o kamienie i aby przepłynąć wyciągają stare belki jednocześnie strasznie mącąc wodę. Przykrość jest podwójna, gdy pomyślimy, że tacy "przyjaciele" rzeki często nie dbają o czystość brzegów (chociaż my wędkarze też nie jesteśmy w tym przypadku bez winy). Zamieniłem "dwa" słowa z panem organizatorem. Zwróciłem uwagę, że przy takim stanie wody organizowanie spływu jest niezbyt przyjemne i raczej szkodliwe dla rzeki. Na moje uwagi pan odparł "klient zapłacił to płynie". Wobec powyższego chciałem ponowić moje pytanie - czy coś w sprawie zakazu kajaków na Bystrzycy się dzieje?



Pozdrawiam
offline
Łukasz S. 2012-06-08 08:53

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 582
Z tego co mi wiadomo to na lubelszczyźnie tak mocno zajęto się walką z wędkarzami że na kajaki już siły nie starczyło.

Pan Sławek już kiedyś to przepowiedział.

Szkoda rzeki ale to już początek jej końca waśnie i kłótnie zamiast wspólnej pracy odbijają się na tym co jest w około nas...
offline
Sławomir S. 2012-06-09 08:19

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
....
offline
Marcin78 2012-06-10 00:15

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 31
Luka

Nie przesadzałbym z ta walką z wędkarzami na Lubelszczyźnie chyba że chodzi o samą bystrzycę U mnie kontrol PSR ostatni raz widziałem chyba kilkanaście lat temu nie licząc znajomego strażnika.Płynie w miasteczku gdzie mieszkam taka mała rzeczka i jest ona od kilku lat w górnym jej biegu kilkanaście kilometrów od mojej miejscowości zarybiana pstrągiem.Recz w tym że tam miejscowi ,,łowią" te pstrągi widłami ,koszami na ziemniaki na robaka i czym się tylko da a nikt tam nie widział straży.Nie wiem czy w ogóle jest sens zarybiania bez późniejszych kontroli bo to strata pieniędzy gdyż z tego co słysze jak ludziom pstrągi juz się przejedzą to karmią nimi świnie !
offline
Łukasz S. 2012-06-10 09:04

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 582
Marcin o tym właśnie piszę, przecież ta cała komisja do spraw ryb łososiowatych i jak to nazwali straż ochrony wód jest powołana na całą lubelszczyznę więc dlaczego działa właściwie tylko na dwóch rzekach? Jedne są warte pilnowania a reszta to nie.

Piszesz żeby nie przesadzać z niechęcią do przyjezdnych wędkarzy, uuu chłopie jakbyś popytał co się dzieje nad Bystrzycą to byś zbladł, nawet lubelskich wędkarzy już przepędzają ze "swojej" rzeki. Opisują się w gazetach muchowych jakie to nie są kozaki, jak to tarliska robią i walczą z kłusownictwem, jacy to są etyczni zajebiście... muszkarze... taka zacna elita wędkarstwa a zakłamanie i obłuda aż wylewa się im z ust... manipulanci. Też sobie kupiłem muchowkę i też jestem uprzywilejowany mogąc łowić pstrągi w okresie ochronnym pod pozorem polowań na lipienia może pozyskam wielu wspaniałych lubelskich przyjaciół ha ha ha.

Muchówkę mam a jakże tylko jak patrze na takich muszkarzy to aż mnie chuj strzela i wstyd mi... nie jestem muszkarzem pierdole to... jestem Wędkarzem.
offline
Adam D. 2012-06-10 09:38

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
Rozumiem gorycz Łukasza bo go znam , wiem jakim jest człowiekiem , ale myślę że problem tkwi w tej nasze narodowej pazerności , na wszystko i wszędzie , wygrabić ile się da.

Ale co będzie gdy zostanie złowiona ostania ryba , wyschnie ostatnia kropla wody ? ile wart będzie wówczas pieniądz?

I stad u nas ten problem , a jest on od morza do tatr od Odry po Buk , wszędzie ta pazerność i zachłanność

Niby się dba , niby się zarybia , niby się pilnuje tego , jest prawo , przepisy , regulaminy.



Przykładowa fota wyłowiona wczoraj w sieci z mich rejonów , ja wiem że ta ryba nie została złowiona od ujścia Warty

offline
Marcin78 2012-06-10 14:29

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 31
Pisałem już kiedyś że PZW to organizacja do przebudowania od podstaw gdyż zbyt głęboko sa w niej zakorzenione układy kolesiowskie i dorabianie sobie do pensji przez jej włodarzy.Brak szacunku do ryb i kultury łownia to druga sprawa ale kto ma wędkarzy tego uczyć skoro związek do którego należą jest skorumpowanym przestarzałym tworem zarządzanym od dziesięcioleci przez tych samych ludzi którzy nawet młodym chcącym zmian wpajają ,,swoje wartości"
offline
rincewid 2012-07-23 16:12

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3
Cześć,



Byłem 21 lipca na Bystrzycy. Pojechałem na odcinek poniżej Osmolic, z nadzieją, że grubsza woda i to może rybki też będą grubsze. I rzeczywiście były. Widziałem pstrągi przekraczające 50 cm, które pływały na wodzie nieprzekraczającej 10 cm głębokości. Ewidentnie były przepłoszone. Niestety przyczyną tego były kajaki, które co jakiś czas wychylały się z za zakrętu. Taki już tego urok. Zatem niestety możemy tylko powspominać o pięknych kropkowańcach.



Pozdrawiam
offline
Remigiusz K. 2012-07-23 17:51

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
Oj nie jest tak do końca...

My czyli ci którzy łowią na spinning maja pozamiatane ale muszkarze...

pewnie jak co roku rusza na ... lipaski od września ze streamerami.

Taki urok i taki świat.
offline
rincewid 2012-07-25 09:24

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3
No tak. Ale czy na pewno będą koncentrować się na Lipieniach. Ok dość jadu. Ludzie przecież są dobrzy z natury



Pozdrawiam
offline
Łukasz S. 2012-07-27 15:35

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 582
hahaha słyszałem że na tajnym forum chłopaki całe to przedsięwzięcie nazwali "akcja kolka", teoria głosi iż łowienie pstrągów na muchę w okresie ochronnym, oczywiście zgodnie z prawem gdyż przecież chodzi o połów lipienia, oszczędzi im cierpienia z rąk przyjezdnych gdyż skuty pstrąg nie weźmie jakiemuś wieśniakowi na spinning. No przy okazji jest to jedyna szansa poholowania sobie raz w sezonie konkretnej ryby, to nic że waga nie ta i moc raczej mierna ale zawsze hahaha.

Fajne to muszkarstwo, autentycznie podoba mi się... już trenuję na jesień
offline
Marcin78 2012-07-30 00:25

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 31
Luka:
hahaha słyszałem że na tajnym forum chłopaki całe to przedsięwzięcie nazwali "akcja kolka", teoria głosi iż łowienie pstrągów na muchę w okresie ochronnym, oczywiście zgodnie z prawem gdyż przecież chodzi o połów lipienia, oszczędzi im cierpienia z rąk przyjezdnych gdyż skuty pstrąg nie weźmie jakiemuś wieśniakowi na spinning. No przy okazji jest to jedyna szansa poholowania sobie raz w sezonie konkretnej ryby, to nic że waga nie ta i moc raczej mierna ale zawsze hahaha.

Fajne to muszkarstwo, autentycznie podoba mi się... już trenuję na jesień

Kurde ja też chyba muszę spróbować się przerzucić na muchę może przestanę być wieśniakiem ze spiningiem :d

Fajni,fajni są oni naprawdę.Znam jednego który olewa 50 metrowa strefę ochronna i łowi przy samej śluzie a jak ktoś mu zwróci uwagę to mówi że jest zawodnikiem i jest na treningu a im wolno.Co najciekawsze on na tym treningu jest okrągły rok i jest strażnikiem SSR.
offline
Łukasz S. 2012-07-30 19:05

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 582
Marcin jak przejdziesz na muchę i pospacerujesz nad wodą z nową wędką to zyskasz wielu wspaniałych lubelskich przyjaciół : nawet wspomnianych strażników czy to społeczną czy ochrony wód jeden kij poziom ten sam hahaha
offline
Marcin78 2012-07-31 01:28

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 31
Luka

W tym sęk że i ja jestem z lubelskiego a nie uśmiecha mi się wśród ,,krajanów" być wieśniakiem ze spinigiem Nie ma rady naprawdę trzeba się za muchówka rozglądać.Jeszcze muszę opanować sztukę upychania małych pstrągów do termosu bo słyszałem że muszkarze nawet takie cuda potrafią robić :d
offline
Sławomir S. 2012-08-06 05:39

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Jedną z cech silnego mężczyzny i jego charakteru jest nieuleganie modom...Nasze państwo dlatego jest słabe, bo bardzo słabi i chwiejni są obywatele, ha, ha...Co wymyśli "zachód", natychmiast Polacy, jak małpy naśladują... Teraz, ostatnio, jak Patafile, chodzą z kijkami... Myślę, że za zastosowaniem muchówki powinny przemawiać inne przesłanki, a nie wskazówki działaczy...

15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.21 s