Majowe szczupaki
Tym razem bardzo na czasie. Maj i szczupak zawsze stoją w jednej parze. Zapraszamy!
Remik trafiłeś z tymi szczupakami w samą porę masz rację maj i szczupaki - ja w tym sezonie zdążyłem już 2 razy odwiedzić takie akweny 1 szy to z powodu odry i pogody a wczorajszy to tylko przez pogodę. I to 1sze jeziorko w lesie dokładnie jak w twoim opisie spodobało się też kolegą z którymi byłem , obiecali jeszcze tam powrócić. Ja na takich akwenach podobnie jak ty jak łowię z brzegu to najczęściej używam też właśnie wszelkiego rodzaju blaszek , swietnie się nadają do łowienia z brzegu , zasięg rzutu i prowadzenie z głębszej wody na płytszą.Jak łowię z pływadła to rzuty idą pod brzeg i wówczas najczęściej używam woblerów. A teraz odkrywam nową metodę do takiego łowienia - jerki bardzo mi się spodobały
Bardzo ładne jeziorko Adam. Jest o co zadbać. Moje niestety tak nie wygląda, a jako śmietniki służą już nawet Dzięciole dziuple. Katastrofa. Co do maja i szczupaków no to otwarcie mamy już za sobą. Na start poszły wahadłówki i puki co trzymają 1 pozycję, kombinuję teraz troszkę na obrotowo i to wszystko tylko po to by w ostateczności skończyć i tak na opadowej gumie czy woblerze. Puki co sezon jak dla mnie udany i żadne zembaczysko nie zostało zgubione podczas holu (może fatum z ubiegłego roku przeszło na kogoś innego, a może nowy sprzęt ?). Wszystkim życzę wyjętej życiówki i połamania.
Były kiedyś takie obrotówki D.A.M. Effezet czy jakoś tak pamiętam, że seledynowy brokat w nr.3 robił u mnie furorę. Niestety już ich chyba nie produkują. Ale nie o tym chciałem. Zauważyłem że szczupaki atakują w tym roku u mnie z nie lada agresja zbierającą się pod powierzchnią sieczką, w ułamku sekundy potężne kłapnięcie i powrót do wcześniejszego stanu. Na nasze specjały jakby jeszcze leniwe, może potrzebują więcej agresji w pracy i kolorze przynęty? nie wiem w każdym razie nie jest go łatwo sprowokować pomimo ze wiem że tam jest i że co jakiś czas łapczywie rzuca sie na stadko malutkich rybek baraszkujących w toni.
Nie pierwszy raz widziałem jak piękna mamuśka podnosi się po kaczkę.
A tutaj ktoś coś
http://www.fangbilder-upload.kinzigfischen.de/Fangbilder/angler/1177181906_EntenWobler.jpg.jpeg
A tutaj ktoś coś
http://www.fangbilder-upload.kinzigfischen.de/Fangbilder/angler/1177181906_EntenWobler.jpg.jpeg
Franek kaczuszki to raczej przysmak dużych wiąsiatych ja jeszcze nie widziałem ataku szczupaka na kaczuszkę ale czemu nie szczupak nie pogardzi niczym nawet swoim mniejszym braciszkiem. To prawdziwy wodny wilk a ten woblerek świetny innowacyjny przede wszystkim , a jak już o szczupakach mowa
http://ludzie.onet.pl/kluby/39z,0,1272779,film.html?page=1&edit=1
http://ludzie.onet.pl/kluby/39z,0,1272779,film.html?page=1&edit=1
Ja po chwilowej fascynacji jerkami wróciłem do wahadłówek - bardziej łowne i znacznie tańsze.