Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Grupy

Norweskie pstrągi


offline
ADMIN 2011-07-26 19:26

Użytkownik
Użytkownik
Posty:
Fotorelacja z pstrągowej wyprawy do Norwegii. Zapraszamy
offline
Krzysztof S. 2011-07-26 21:01

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 379
Piękne widoki, piękne ryby i piękne panie w fotorelacji Gratuluje wszystkim połowów, dobrze że są takie miejsca będące odskocznią od naszych rodzimych realiów. Tej nocy nie będę mógł spać przez was moi drodzy koledzy będę marzył o norweskich lorbasach. Pozdrawiam
offline
karioka676 2011-07-26 21:01

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2
Miło mi było z wami zobaczyć te czaderskie góry i potoki kiedy planujemy następną wyprawę ??



offline
kubamajorek 2011-07-26 21:05

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1100
no no
offline
Remigiusz K. 2011-07-26 22:26

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
karioka676:
Miło mi było z wami zobaczyć te czaderskie góry i potoki kiedy planujemy następną wyprawę ??




Oooo!

ja tych fotek nie miałem. Już uzupełniona relacja

Mariola - planowanie rozpoczęte - ja już nie mogę się doczekać przeszłego lata... i najsmaczniejszych paróweczek z zupki chińskiej.



a... obiecuję ze zupę zrobię tym razem z łososia. A co!!!
offline
Remigiusz K. 2011-07-26 22:37

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
offline
Przemek F. 2011-07-27 06:24

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
Przepiękne widoki, rybki z reszta też.
offline
Adam D. 2011-07-27 06:33

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
Mimo tych 3ch dni deszczowych , moim zdaniem było super , ileż to już razy wracałem tam w myślach i na podglądzie satelitarnym wertowanie neta i zbieranie informacji z takich rzek i rzeczek ja ta nie ma końca.

Mi również było fajnie z wami spędzić te parenaście dzionków które zleciały bardzo szybko, też mieliśmy trochę szczęścia z powrotem.

Jakoś do dziś nie dociera do mnie że w tym kraju zdarzyła się taka tragedia , żal mi tych wszystkich ludzi których to dotknęło.



Ale wracając do sedna cholera jak ja tam bym chciał wrócić , nawet na parę dni , ta rzeka łososiowa też mi się sni po nocach , szkoda że pogoda nam popłatała figle i nie mieliśmy okazji zkosztować tej wody. Wiem jedno że kiedyś napiję się wody z któregoś strumienia wpadającego do niej



offline
karioka676 2011-07-27 15:58

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2
Za brak moich zdjęć odpowiada Adam,a co do zupy trzymam za słowo
offline
jerzy k. 2011-07-27 18:40

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 399
....i o TO chodzi ....mozna sie bawic w wedkarstwo caly rok ale ...Te jedna wyprawe planowac i zrealizowac !!!...jak sie raz sprobuje to juz sie nie popusci ...
offline
Ewelina 2011-07-27 19:27

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 32
Nie zawsze było tak ładnie i przyjemnie. Na zdjęciach próba rozpalenia ognia w porze deszczowej



offline
Adam D. 2011-07-27 19:36

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
Na szczęście ten monsum trwał tylko 3 dni Jerryhzs masz rację jak się tego raz spróbuje to człowiek później żeje od wyprawy do wyprawy snuje plany na następną , a co najważniejsze każda jedna jest jak ta pierwsza , zawsze tajemnicza , nieznana i to w tym wszystkim jest chyba tak wciągające
offline
Remigiusz K. 2011-07-27 19:57

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
Wiesz Adam, mówiliśmy o domkach na następnej wyprawie... Mi jednak po głowie chodzą nadal namioty i gorące kubki. To ma swój smak.

Ta "nowa" - łososiowa rzeka ma potworny potencjał a miejsc do rozbicia obozowiska cała masa.



a... mroczny dopływ to był nasz największy błąd. Przeszedłem go niemal cały na googlach - tam jest masakra. Trzeba tam wrócic
offline
Adam D. 2011-07-27 20:46

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
Wiem że to obiecująco pachnie , ja też po powrocie odpaliłem google mapy , to cośmy widzieli te wodospady w górach , to właśnie ten dopływ. Nawet szukałem miejsca na obozowisko za tymi górami , jest tam sporo miejsc , tylko gorzej z dotarciem tam. Ale mamy jeszcze trochę czasu na zaplanowanie tego wszystkiego

offline
Darek 2011-07-27 22:34

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 7
Z racji tego ze to moj pierwszy post pragne powitac wszystkich zapalencow oraz psychopatow . Jestem tu juz jakis czas lecz dopiero teraz naszlo mnie natchnienie na pisanie. Jak ja wam zazdroszcze tego co tam widac. do pieknych widokow dochodza jeszcze te najwazniejsze... rybki
offline
Dawid P. 2011-07-28 15:22

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 786
Ano piknie, rybki rybkami dobre że się wam połowiło, ale najbardziej zazdroszczę zieleni, dziczy i przygód, które są nieodłączną rzeczą przy takich wyjazdach, rybek się po latach tak nie pamięta jak sam wyjazd i wszystko co się widziało, i to jest chyba w tym najpikniejsze. Jedna taka wyprawa to tyle emocji i wspomnień co sto wyjazdów w te same dobrze znane miejsce.
offline
Sławomir S. 2011-07-29 21:18

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Relacja rozbudzająca wyobrażnię i marzenia. Wolałbym jednak, aby takie "relacje" dotyczyły polskich rzek...Z utęsknieniem czekam na podobne opisy wędkarskich "przygód", które przedstawi nam, rodzimym wędkarzom prezes PZW, minister środowiska i wielu, wielu innych "działaczy", np. dyrektorzy gospodarstw rybackich, melioranci itp.
offline
Przemek F. 2011-07-30 06:29

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
Cykadass:
Relacja rozbudzająca wyobrażnię i marzenia. Wolałbym jednak, aby takie "relacje" dotyczyły polskich rzek...Z utęsknieniem czekam na podobne opisy wędkarskich "przygód", które przedstawi nam, rodzimym wędkarzom prezes PZW, minister środowiska i wielu, wielu innych "działaczy", np. dyrektorzy gospodarstw rybackich, melioranci itp.

Dobrze, że za marzenia nie karają panie Sławku. myślę że możemy takich czasów nie dożyć, a szkoda.
offline
Remigiusz K. 2011-08-01 22:38

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
A ja wiem że i u nas są takie wody... no może nie jest tam tak ładnie ale są. Jestem pewien

15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.6 s