Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Grupy

Posezonowe przemyślenia


offline
ADMIN 2009-12-15 20:07

Użytkownik
Użytkownik
Posty:
O rybach ale nieco inaczej. Warty uwagi i przemyśleń tekst.
offline
henk 2009-12-15 22:13

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 129
Adam super artykuł popieram
offline
Maciej J. 2009-12-15 22:22

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
No właśnie. Czas na zmiany. Przez zimę spróbuję coś zdziałać, wyślę kilka emaili w tej sprawie! Spróbuję też porozmawiać o tym na spotkaniu PZW w moim okręgu - pewnie odbędzie się w lutym.



Pamiętam akcję Pana Taszarka - o wprowadzeniu wymiarów okienkowych od do - tyle ludzi poparło akcję, powysyłali emaile potwierdzające na dowód i sprawa jakoś stoi. Właśnie - spytam czy coś ruszyło w tej sprawie.



http://www.multiplikator.pl/forum/index.php?topic=3178.0
offline
jacek m. 2009-12-15 23:15

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 94
Sedno tych przemyśleń tkwi w wychowaniu i szacunku do przyrody,w edukacji młodszych wędkarzy,bo"taka będzie przyszłość Rzeczypospolitej jak jej młodzieży chowanie".To samo odnosi się do wędkarstwa.Można wpływać na zmianę przepisów,ale gorzej jest z ich przestrzeganiem.My wszyscy musimy zadać sobie pytanie"jakim chcę być wedkarzem?".

Adam,znasz moje zdanie,i gorąco popieram twój udział w propagowaniu tego tematu.

offline
Maciej J. 2009-12-16 07:21

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
W niektórych miejscach takowe wymiary okienkowe już występują. Znam 3 takie miejsca - jedno około 2km ode mnie, ale wolno łowić na tym jeziorze za dodatkową opłatą - jest bardzo małe i dobrze pilnowane. Do okoła jeziora mamy około nowych kładek i szczupaka naprawdę jest tam ful! Tylko głównie "matacznik" około 0,5-1kg. Ale jak widać można!



"19. Na jeziorze Lubiąż obowiązują następujące dolne i górne wymiary ochronne dla poszczególnych gatunków ryb:



· Sum 80 cm – 130 cm



· Węgorz 70 cm



· Szczupak 55 cm – 75 cm



· Sandacz 55 cm – 75 cm



· Okoń 20 cm – 30 cm



· Karp 35 cm – 50 cm



· Leszcz 25 cm – 50 cm



· Lin 30 cm – 50 cm



· Krąp 25 cm



· Płoć 18 cm



· Wzdręga 18 cm"







"3. Wprowadza się następujące wymiary ryb które można zabrać z łowiska:





Pstrąg potokowy





Por 40,0 – 50,0 cm





Wieprz 35,0 – 50,0 cm





Biała Łada 35,0 – 50,0 cm





Tanew 30,0 – 50,0 cm"







I "moje jeziorko"

"Na łowisku wprowadza się następujące ograniczenia:



* wymiar ochronny karpia do 35cm i powyżej 80cm

* wymiar ochronny szczupaka do 55cm i powyżej 95cm

* wymiar ochronny lina do 30cm i powyżej 60cm

* zakaz łowienia spod lodu

* zakaz połowu z obiektów pływających

* zakaz połowu na żywca i sztuczną przynętę do 30.04

* zakaz kąpieli"
offline
kubamajorek 2009-12-16 09:31

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1100
jestem za wymiarem okienkowym i zmniejszeniem limitu dobowego :-) ale coś się też powinno zmienić w ochronie wód i częstotliwości kontroli wędkarzy. od kiedy wędkuje a wędkije około 7 lat to kontrolera spotkałem 3 razy :-)
offline
Dawid P. 2009-12-16 09:33

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 786
Prawo nigdy nie jest i nie będzie doskonałe, można starać się je zmienić bo jest wielu wędkarzy łowiących wg. ściśle nałożonych przykazań i każdą zmianę respektują, jest też grono, które ma prawo w pupie i łowią jak chcą, więc chyba i tak najlepszym wyjściem jest profilaktyka czyli namawianie nakłanianie ludzi do zmienienia swojego podejścia co do ilości i wielkości łowionych ryb. Trzeba pracować żeby zaszczepić zwłaszcza młodszym adeptom sztuki, ten własny punkt widzenia a nie 100% posłuszeństwo prawu, bo tylko w ten sposób jest szansa fajter że za parę lat jeszcze sobie połowimy godne rybki. Moje podejście do tej kwestii już dawno uległo zmianie nawet nie tropię prawa co można a co nie jeśli chodzi o wielkość, bo mam swoje własne normy wymiarowe dolne a zwłaszcza górne, oraz daty rozpoczęcia połowu bo te też bywają bezsensowne.
offline
Maciej J. 2009-12-16 15:15

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Dawid extra napisałeś końcówkę! "Wzorowy" wędkarz przestrzegający do końca regulaminu PZW może się przyczepić, a dla mnie jesteś gość.
offline
Adam D. 2009-12-16 16:00

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
Wiecie co mnie skłoniło do napisania tych paru słów na ten temat - z każdym z was którzy zabrali głos do tej pory - rozmawialiśmy na te tematy niejednokrotnie i powiem ja też mam swój dalece wyśrubowany regulamin różniący się od RAPR , ale sobie tak pomyślałem że skoro puszczę swój punkt widzenia tych spraw w publikę może dotrze to też do osób którzy nie zastanawiali się nad tym wszystkim i właśnie dzięki wam też dolewacie krople wody do tego i o to chodzi żeby takich wędkarzy jak wspomniał Dawid że mają wszystko w pupie po prostu uświadamiać , bo z karaniem ich to nie jest tak prosta sprawa , Heniek pamiętasz tą główkę z 1szego Maja - ja tylko wówczas miałem nadzieję że zwrócenie uwagi chodź trochę na trochę pomogło

offline
henk 2009-12-16 17:57

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 129
Adam pamiętam doskonale i nie tylko tą , mam cichą nadzieje ze takich widoków z roku na rok bedzie mniej ,ze pseldo wędkarze sie wkońcu opamiętaja
offline
Adam D. 2009-12-16 19:56

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
Właśnie o to chodzi im więcej będzie nas etycznych tym grono tych co wszystko mają w pup...... będzie miało zawężone miejsce - a jak by się jeszcze pokazały kontrole to tylko noc by pozostała dla takich , niestety w tym kraju zmiany idą powoli i niestety niektórzy uważają że wędką się krzywdy nie , zwalają winę na kłusowników , wydry , kormorany a sami są gorsi jak kormorany . Fotki z miejsca naszego zlotu z sierpnia , wtedy mój aparat uczynił że też się zwinęło całe to towarzystwo





offline
Maniek 2009-12-17 11:32

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 158
Ja powiem tak. Regulamin, regulaminem, ale w moim przypadku nie jest on żadnąwyrocznią jeśli chodzi o zabijanie ryb, bo ja po prostu tego nei robię. Dla mnie tak samo szkodliwy dla ekosystemu jest wędkarz przestrzegający regulaminu i zabierający sobie komplety ile się da (czyli zgodnie z tym co prawo pozwala), a ktoś kto kłusuje. Podejście może dla niektórych dziwne, dla niektórych głupie. Ale pytam się wprost: Co ma do ilości ryb w łowiskach regulamin PZW ? Czy wystarczy za drobną, roczną opłatą wykupić sobie licencję na zabijanie ryb, żeby być rozgrzeszonym z rujnowania dóbr przyrody? Moim zdaniem nie tędy droga. Zmiana przepisów myślę że nic nie da. Zmniejszenie ilości ryb w limitach i wprowadzenie górnych wymiarów. Frajter podał świetne wyliczenia ile może szczupaków wziąć wędkarz ("etyczny" - czyli przestrzegający regulaminu). Pytanie, czy łowi on dokładnie 3 szczupaki dziennie i je zabiera? Czy jeśli się zmniejszy limity, a on ich ie będzie przekraczał, to czy będzie brał mniej ryb? Jeśli łowił średnio codziennie po 1,5szt szczupaki (bez sensu z tym "półtora" szczupaka - wiem, ale chodzi mi o średnią arytmetyczną), to nic to nie da, bo ryb będzie znikać ciągle tyle samo. Chyba nie, a jeśli nawet to w podanych wyliczeniach mogą to być przysłowiowe krople w morzu.

Dobra - nawymądrzałem sie i podałem swoją chorą wizję. Pomysłu na poprawę stanu wód nie mam - chyba żeby wprowadzić całkowite C&R!
offline
Marek T. 2009-12-17 20:17

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 94
Pierwsza sprawa to świadomość wędkarza. Z tą bywają problemy bowiem nawet ci młodzi adepci sztuki mają z tym problemy. I to nie jest problem PZW. To problem placówek edukacyjnych, które powinny spełniać role do jakich zostały powołane. Szkoła, dom, kościół, czy nawet podwórko. Tam nie ma miejsca dla przyrody i nauki młodego człowieka śwata zielonego.



Odnośnie pzw. Dla mnie to związek nie mający nic wspólnego z rzeczywistości współczesnego świata. Najchętniej oddałbym władzę młodym ludzi. Prawdziwym wędkarzom i przyrodnikom. Do tego bardzo restrykcyjne sankcje ze strony państwa za naruszenie regulaminu. Tak to działa za granicą.



Tak się składa, że kilka lat mieszkałem poza Polską i widziałem jak to tam jest organizowane. Nie ma zabierania ryb których regulamin nie przewiduje. Jest to jazno napisane i przestrzegane. Woda jest otwarta dla każdego kto ma olej w głowie a nie na patelni swojej, brata, matki i sąsiadki.
offline
Łukasz S. 2009-12-17 20:53

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 582
Problem w tym że nie ma żadnej edukacji, mało które koło zajmuje się nauczaniem młodych adeptów.

Otrzymanie karty wiąże się jedynie z opłaceniem kosztów - w wielu miejscach można wyrobić kartę bo ma się taką zachciankę bez sprawdzenia wiedzy itp.

Skoro tak to działa to jak ma być dobrze?

PZW nastawia się tylko na wyciąganie kasy a nie na faktycznie działania.
offline
Adam D. 2009-12-25 16:51

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
Świąteczny czas skłonił mnie do poczytania trochę prasy wędkarskiej i znalazłem artykuł Rafała Chomczyka w WMH ( wędkarstwo moje hobby ) nr 3( 41 ) / 2009 " Gdzie na majówkę " po przeczytaniu tego artykułu uświadomiłem sobie że skoro tak było 2 sezony wstecz to co będzie w tym przyszłym? szczerze polecam - tekst jak że potwierdzający mój sposób widzenia tych problemów , przecież nas dotyczących - dzięki postom forumowych kolegów przyszedł mi do głowy pomysł , nie wiem czy do zrealizowania , ale zawsze warto spróbować - pomysł odnośnie edukacji młodych wędkarzy
offline
Remigiusz K. 2009-12-25 22:17

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
Co masz Adam na myśli. Może coś podziałamy razem w tym temacie. Chętnie się podłącze.
offline
Łukasz S. 2009-12-26 09:30

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 582
Remik moim zdaniem właśnie strony internetowe o tematyce wędkarskiej powinny edukować bo w ten sposób dociera się do większości młodych wędkarzy.

NA niektórych stronach internetowych nadal tego nie wiedzą i zamykają się w małych klikach i bidolą jak to jest źle.
offline
Maniek 2009-12-26 10:09

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 158
Frajter, czy możesz przytoczyć tekst tego artykułu (może scan wrzucić)? Bo nie bardzo rozumiem o co chodzi.
offline
Adam D. 2009-12-26 11:25

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
Maniek – niestety nie ma tego artykułu na necie – sprawdziłem teraz – więc przytoczę w skrócie streszczenie tego artykułu . Ekipa WMH podzieliła się na pół i jedna jej połowa z autorem artykułu jedzie w połowie listopada na parodniowy wypad na mazury a druga część z P Mireckim do Szwecji . Nie będę tu cytował przemyśleń autora ale po powrocie do Warszawy efekty były następujące , na mazurach 1 szczupak 80 cm na 3 brania prze 5 dni a ekipa szwecka 4 metrówki i kilkanaście osiemdziesiątek . To dość długi tekst , autor szczegółowo opisuje swoje przemyślenia i wnioski
offline
Adam D. 2009-12-26 11:38

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
Remik wpadł mi do głowy taki pomysł odnośnie tej edukacji młodych przyszłych wędkarzy - wiem że na necie tu z tym nie ma większych problemów ale ja pomyślałem żeby coś tu takiego zrobić u siebie lokalnie nie wirtualnie ale tak w realu , są kluby osiedlowe i kółka , plastyczne , taneczne , modelarskie i inne , to czemu by nie miało być kółko wędkarskie , właśnie w celu porozmawiania o wodzie , przyrodzie i wszystkim tym co z tym związane , a co z tego będzie nie wiem , muszą być przecież też chętni ale jestem dobrej myśli, a tu wirtualnie też przecież można coś takiego zrobić , pisać jak najwięcej o tym , dawać prarzykłady , za pewne będzie to miało swój wymiar

15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.21 s