Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Grupy

Wielkorzeczny samotnik


offline
ADMIN 2009-08-24 14:15

Użytkownik
Użytkownik
Posty:
Artykuł o wielkim boleniu. Napisany specjalnie dla WMH teraz u nas na CF.
offline
Maciej J. 2009-08-25 17:43

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Fotki odlotowe. Tekst super napisany, daje dużo do myślenia. Fachowe porady... nono



Brawo Remigiusz
offline
karmazyn 2009-08-26 23:00

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 169
Przyznam się, że nigdy nie łowiłem boleni na "wolniaka". Czytałem czasem jedynie o takim sposobie łowienia, jednak jakoś podchodzę do tego dość sceptycznie. Bolenie zawsze jakoś leżą mi bliżej szybkiego prowadzenia przynęty w czasie letnich upałów.



Bardzo ciekawy tekst, który wiele o boleniu mi opowiedział. Fotografie są powalające. Ta pierwsza to największy boleń jakiego widziałem.
offline
Maniek 2009-08-27 21:07

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 158
Ja łowię bolenie zawsze "na wolnego" - wszędzie.

Ale takie z przykosy, z dna, gdzie prąd nie płynie - zdarzają mi się tylko jako przyłów, podczas poszukiwania sandacza, suma. Celowo za nimi nie chodzę nigdy.
offline
Marek T. 2009-08-29 21:10

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 94
To chyba najlepszy tekst na coronie jak do tej pory. Poziom bardzo wysoki i bardzo mnie to cieszy. Tak trzymajcie.
offline
Sławomir S. 2009-09-12 10:02

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Dobrze, Remik, tak trzymaj, ryby, a nie rybki...Dobieranie się do nich godne jest wędkarza przez W. Pamiętam taki dzień, gdy byłem z "pewną grupą" na boleniach. Oni łowili bolki, a ja nic..W pewnej chwili zaczęli robić sobie ze mnie "podśmiechujki". Wreszcie wyjąłem tego, którego wpierw miałem w głowie. Podbiegli i chcieli robić zdjęcia. Nie pozwoliłem. Zważyłem GO w podbieraku (6.10) i ostrożnie wypuściłem. Odgryzłem się okrutnie za podśmiechujki : "Wy nie macie prawa nawet takiej ryby ujrzeć, a co dopiero, zrobić zdjęcie, ha, ha...".
offline
Krzysztof D. 2010-02-22 00:03

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2
Artykół świetny. Przyznam że w ten sposób jeszczenie nie próbowałem. Zastanawiam się czy poradzę sobie z taką metodą na Odrze kiedy woda jeszcze wiosną bywa wysoka. Napewno poświęce temu kilka wypraw i opiszę co i jak. Pozdrawiam

15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.11 s