Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Grupy

Górny Bóbr


offline
maciej g. 2014-01-27 15:00

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 102
Witam wszystkich.jestem tu po raz pierwszy.chciałem się podzielić tym co udało mi się połowić w styczniu na górny Bobrze,nim lód na dobre odciął mnie od mojego ulubionego zajęcia,jakim jest uganianie się za pstrągami.choć rzeka ta,na tym odcinku straciła dawno swoją świetność to można tam jeszcze coś wydłubać.dodam,że od 2 lat staram się sam wydłubać "coś"z lipy,z różnym skutkiem ale nie od razu Kraków...i frycowe trzeba zapłacićpozdrawiam

offline
Maciej J. 2014-01-27 20:53

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Witaj, ładne ryby Kolego, gratulacje.
offline
maciej g. 2014-03-08 19:54

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 102
dostałem dzisiaj takie zdjęcie od znajomego,który z kolei znalazł je gdzieś w sieci.pstrąg 67 cm z tego roku z górnego Bobru.może ktoś poznaje okolice?

offline
Remigiusz K. 2014-03-08 20:24

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
Piękna rybka...rybsko nawet!
offline
Przemek F. 2014-03-11 13:32

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
piękny polski kaban się uchował, My tu z Krzysiem czekamy na skandynawskie kropale tylko coś zima się dłuży grrr....
offline
Tomasz . 2014-03-11 14:32

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1138
Ja chyba wiem co nie co o tym zdarzeniu :-)ale nic tu nie powiem :-).
offline
maciej g. 2014-03-11 20:16

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 102
ha,ha tajemnica nie jest,ze został złowiony w Dębrzniku w miejscu gdzie wpada Lesk.w tamtym roku został zarybiony spory odcinek i między innymi wpuścili trochę takich okazów.

poza tym po letnich powodziach zabrało sporo ryby z żwirowni Sędzisław,między innymi klenie,szczupaki a nawet sumy ale te padły bardzo szybko łupem okolicznych buraków,którzy z widłami i czym tam jeszcze postanowili połowić w ten osobliwy sposób.

ogólnie stan wody nie rozpieszcza i co dużo mówić łatwo nie jest,ale przecież sama wyprawa nad wodę to frajda,tym bardziej,że słońce daje pięknie
offline
Tomasz . 2014-03-11 22:03

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1138
Łe czyli to nie dzkus tylko jakiś psikus :-)

Pewnie zawodnikom uciekł :-)
offline
Sławomir S. 2014-03-12 07:35

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Działacze z J.G. skreślili Nysę Łużycką z wód górskich... Hmm... Bo za daleko? Czas i odległość mają swoją cenę. Pod samym nosem zarybiają sobie teraz do woli, nawet "okazy" zdobyli... "Peryferie" zarybią przed wyborami karpiem... Wieśniaki i mięsiarze będą się cieszyć...
offline
maciej g. 2014-03-12 21:28

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 102
ciesze się ,ze cokolwiek wpuścili bo od kilku lat tylko agregat i wyławianie tarlaków.po takich zabiegach to rzeka na kilka dobrych dni wyłączona z łowienia.

a co do mięsiarzy i wieśniaków(chociaż dla mnie to to samo) to byli i będą,dopóty nie zmieni się mentalność.

podam przykład.

zbiornik Bukówka.koleśprzyjechał camperem na początku kwietnia i został tam na 4 miesiące.wszystko co łapał sprzedawał swoim znajomy.szło wszystko.rozgorączkowana płotka podczas tarła itd.Centrala Rybna.

albo pytasz gościa na co panu takie małe płotki to ci odpowiada,ze kurą daje do zjedzenia..no ręce opadają.

offline
Sławomir S. 2014-03-12 22:46

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Sam jestem "wieśniakiem", ha, ha... To była taka prawdopodobna refleksja po zamianie krzesła. Uważam, że w pierwszej kolejności należy wody chronić. Przed kłusownikami, melioracjami, kormoranami itd. Dopiero pózniej zarybiać, gdy zachodzi taka potrzeba. Najłatwiej i najwygodniej mnożyć i wymyślać przepisy utrudniające życie zwykłym wędkarzom. Po co? Aby pieczętować swoje istnienie. Tam, gdzie trzeba popisać się odwagą, determinacją nie ma już pieczęci. A w dolnośląskim województwie melioranci z rzekami robią, co chcą...
offline
maciej g. 2014-03-13 06:38

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 102
kormoran to plaga tych wód.kilka sztuk potrafi niezły melanż zrobić nad wodą.zdaje się,że pod ochroną.

oczywiście zdaje sobie sprawę ,że zarybianie to jakby ostateczność,bo przyroda sama ładnie sobie wszystko reguluje i gdybyśmy jej w tym nie przeszkadzali tylko pomagali było by cacy.niestety jako gatunek przypominamy czasami wrzód na dupie.
offline
kiesiak53 2014-03-25 23:58

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2
Witam.

A o niższych partiach Bobru może wiecie coś ciekawego, bo na tej rzece będę wędkarzem z "Zielonym listkiem" na plecach?
offline
Sławomir S. 2014-03-26 06:48

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Po ostatnich, tragicznych powodziach wszystkie rzeki naszego województwa bardzo się zmieniły na całej długości... Trzeba je odkrywać na nowo... Wątpię, aby "odkrywcy" chcieli zdradzić swoje miejscówki, bo nie ma ich na razie za wiele...
offline
PiterS 2014-03-28 18:49

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 40
Tajemnice były do roku 2000, a później jedno wielkie pstrągobicie.
offline
Sławomir S. 2014-03-28 19:36

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
To też prawda... Teraz "pstrągarzy" naprodukowało się, co nie miara. Jak nie ma lodu na zbiornikach, kto żyw, rusza na pstrągi... Np. spotykam nad Bobrem gościa, który klnie na cały głos i coś tam w przerwach mruczy pod nosem... "Co się stało dobry człowieku, żeś taki zdenerwowawszy?...", pytam się... "Kur.., pomyliłem pudełka i wziąłem mormyszki..."... odpowiada. No i jak tu się nie śmiać... Chaos, chaos się zrobił, koniec świata...
offline
maciej g. 2014-03-28 22:11

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 102
dzisiaj takie zdjęcie znalazłem na stronie SSR kamienna góra.25 metrów siatki na Bobrze.ręce opadają

offline
jacek m. 2014-03-29 00:12

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 94
Uuaa,i kto to mówi Piter!!

Czasy kiedy Głogów,Wrocław,Poznań trzepały Bóbr i Kwisę nie są aż tak odległe.

Na "moim" odcinku utkwił mi w pamięci widok 3,4 samochodów na tzw."skarpie"z rej.DGL i 10 typa na wodzie w pazdzierniku w każdy weekend.I rezali lipienie,a co złowili to w turban i do auta.A o pstrągach pozostało też wspomnienie.

A potem żale,płacz,że kormorany, melioracje.No bo skąd,jak podstawowe stado tarłowe zostało wyrżnięte w parę sezonów,i żadne zarybienia cherlawymi mutantami nie pomoże.

offline
PiterS 2014-03-29 15:00

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 40
maximus:
Uuaa,i kto to mówi Piter!!

Czasy kiedy Głogów,Wrocław,Poznań trzepały Bóbr i Kwisę nie są aż tak odległe.

Na "moim" odcinku utkwił mi w pamięci widok 3,4 samochodów na tzw."skarpie"z rej.DGL i 10 typa na wodzie w pazdzierniku w każdy weekend.I rezali lipienie,a co złowili to w turban i do auta.A o pstrągach pozostało też wspomnienie.

A potem żale,płacz,że kormorany, melioracje.No bo skąd,jak podstawowe stado tarłowe zostało wyrżnięte w parę sezonów,i żadne zarybienia cherlawymi mutantami nie pomoże.


Dlatego odcinek ze skarpą (jeśli tą mamy na myśli) zostawiłem całej reszcie wielelat temu, a kilka kątów mniej uczęszczanych jeszcze mam. To prawda z Głogowa i wielu innych miast miesiarze zmasakrowali ten odcinek. Ludziom ryby w zamrazarkach się nie mieściły.

offline
Sławomir S. 2014-03-29 19:09

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Hej, hej, karpiarzu, uważasz, że “kormorany i melioracje” to nieuzasadniony “płacz i żale”, a tylko i wyłącznie “Hunowie” i inni barbarzyńcy przyczyną wyrybienia i wszelakiego zła? Ha, ha, bardzo ciekawe podejście do sprawy… Jacku, nie wkurzaj mnie…

15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.31 s