Sprzęt fotograficzny dla wędkarza
focić można wszystkim , nawet tel , ja używam i lustrzanki nikona i kompakta kodaka , a nawet 2ch , do lusterka mam parę szkieł od 10mm do 300m , polubiłem te ze stałym światłem za ich swobodę w operowaniu ogniskową. moim ulubionym filterkiem jest CPL i ewentualnie skylit ( zmiękczający )
Moim zdaniem i chyba się ze mną Adam zgodzi dobrym wyborem na początek jest nikon D80 niewiele różni się od osławionej D90 a kosztuje znacznie mniej ja swój D80 w stanie jak nowy z niecałymi 3500 klatami kupiłem za 1300zł. D80 używam jestem zadowolony i mogę polecić każdemu.
Każdy aparat jest dobry jeśli z niego ktoś potrafi z niego wyciągnąć ile się da , niekiedy trzeba mieć jeszcze pomysł na dobrą ekspozycję.
Nie chciałbym tu wyróżniania marek jednej nad 2gą , wszystko ma swoje zalety i minusy , tak samo sprzęt fotograficzny , kompakt ma tą przewagę nad lustrzankami że ma ogromne powiększenia w stosunku do wielkości lustrzanek. Coraz bardziej popularne stają się hybrydy czyli kompakty z wymienną optyką, ale to szczegół, w fotografii już tak jest że ważna jest też optyka , to 1szy element który decyduje o tym jak zdjęcie będzie wyglądało.
Ja obserwuję ostatnimi czasy zupełnie co innego , ludziska kupują sobie drogi sprzęt , robią tym ileś tam zdjęć , zauważają że im coś tam nie wychodzi , sprzedają to co kupili , kupują jeszcze droższy i liczą na to że będzie sam za nich robił zdjęcia a to niestety idzie zupełnie inaczej , trzeba mieć chodź trochę podstawowej wiedzy , gdzie i jak poustawiać ten sprzęt by fota powalała na kolana.
Ktoś ambitny tego dokona , bo zaweźmie się i skorzysta z wiedzy chodźby zawartej w sieci czy w innych dostępnych materiałach jak czasopisma , książki. Czyli podejdzie do tego bardziej świadomie , przyznam że mnie też to dopadło , to też fajna przygoda na zatrzymanie chwili w kadrze , zresztą coś tak jak kojarzę to właśnie to oznacza słowo fotografia z greckiego.
A jak się jeszcze rozwija tą świadomość że można jeszcze lepiej to później wystarczy jakiś pomysł by uchwycić tą chwilę na zawsze i zawsze się będzie podobała to chyba nazywają złotym strzałem
Nie chciałbym tu wyróżniania marek jednej nad 2gą , wszystko ma swoje zalety i minusy , tak samo sprzęt fotograficzny , kompakt ma tą przewagę nad lustrzankami że ma ogromne powiększenia w stosunku do wielkości lustrzanek. Coraz bardziej popularne stają się hybrydy czyli kompakty z wymienną optyką, ale to szczegół, w fotografii już tak jest że ważna jest też optyka , to 1szy element który decyduje o tym jak zdjęcie będzie wyglądało.
Ja obserwuję ostatnimi czasy zupełnie co innego , ludziska kupują sobie drogi sprzęt , robią tym ileś tam zdjęć , zauważają że im coś tam nie wychodzi , sprzedają to co kupili , kupują jeszcze droższy i liczą na to że będzie sam za nich robił zdjęcia a to niestety idzie zupełnie inaczej , trzeba mieć chodź trochę podstawowej wiedzy , gdzie i jak poustawiać ten sprzęt by fota powalała na kolana.
Ktoś ambitny tego dokona , bo zaweźmie się i skorzysta z wiedzy chodźby zawartej w sieci czy w innych dostępnych materiałach jak czasopisma , książki. Czyli podejdzie do tego bardziej świadomie , przyznam że mnie też to dopadło , to też fajna przygoda na zatrzymanie chwili w kadrze , zresztą coś tak jak kojarzę to właśnie to oznacza słowo fotografia z greckiego.
A jak się jeszcze rozwija tą świadomość że można jeszcze lepiej to później wystarczy jakiś pomysł by uchwycić tą chwilę na zawsze i zawsze się będzie podobała to chyba nazywają złotym strzałem
To duże powiększenie kompaktu bywa złudne. Wielu ludzi się tym podnieca, jednak należy pamiętać że w takich kompaktach przy długich ogniskowych obiektywy są bardzo ciemne co w średnich warunkach oświetleniowych sprawia, że super zoom np. 15x staje się mało przydatny i w wyniku dostajemy poruszone zdjęcie.
Warto przez zakupem lustrzanki, zastanowić się też jakich obiektywów będziemy używać. Ja się skusiłem bardzo dobrą matrycą w D3100 ale teraz widzę, że brakuje mi śrubokręta i nie mogę np. przyczepić fajnego szkła, które mnie interesuje...
To czy a zdjęciu jest fajny klimat dużo zależy oczywiście od umiejętności, ale pomocnym też jest zastane światło. Te o poranku i pod wieczór jest najlepsze a w ogóle super światło bywa jesienią w pogodny dzień godzinę dwie przed zachodem słońca.
Moim zdaniem jasny obiektyw 17-50mm (podpięty do DXa) pozwoli fajnie obfotografować większość sytuacji na rybkach. No chyba, że ktoś lubi jakieś ptaszory to bez długiej rury się nie obejdzie. A tak z ciekawości zapytam - nie zabieracie chyba na ryby, ze sobą wszystkich słoików ??
Warto przez zakupem lustrzanki, zastanowić się też jakich obiektywów będziemy używać. Ja się skusiłem bardzo dobrą matrycą w D3100 ale teraz widzę, że brakuje mi śrubokręta i nie mogę np. przyczepić fajnego szkła, które mnie interesuje...
To czy a zdjęciu jest fajny klimat dużo zależy oczywiście od umiejętności, ale pomocnym też jest zastane światło. Te o poranku i pod wieczór jest najlepsze a w ogóle super światło bywa jesienią w pogodny dzień godzinę dwie przed zachodem słońca.
Moim zdaniem jasny obiektyw 17-50mm (podpięty do DXa) pozwoli fajnie obfotografować większość sytuacji na rybkach. No chyba, że ktoś lubi jakieś ptaszory to bez długiej rury się nie obejdzie. A tak z ciekawości zapytam - nie zabieracie chyba na ryby, ze sobą wszystkich słoików ??
Jako że na rybce często zabiera się i tak masę nadprogramowych gratów, to branie kolejnych lekko zniechęca. Ja jako że od początku nie zamierzałem za bardzo wkręcać się w foto, poszedłem na kompromis i nabyłem obiektyw 18-200, ale jak to jest jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego Największym plusem jest to że gdy pada deszcz śnieg czy jest błoto nie trzeba zmieniać szkiełek, co jest w takich warunkach mordowaniem aparatu i obiektywu. Jednak jest rzeczą oczywistą że mając 2 obiektywy w dolnym i górnym parametrze ogniskowej zdjęcia będzie łatwiej robić itp, jak zwykle zawsze jest coś za coś. Tak jak z wędkami można mieć jeden uniwersał lub ileś sztuk różnych i się z nimi nosić.
Ja od kiedy dorobiłem się lusterka to zdążyłem też już zaopatrzyć się w parę słoików bo przy takiej puszce to chyba podstawa , ale słusznie Robson sugerujesz nie zabieram tego całego majdanu nad wodę , nawet statywu nie zabieram , miałem kiedyś taki malutki i z jakimś nie za ciężkim słoikiem dawał radę , zgubiłem go jesienią gdzieś w krzakach
Przekonałem się też że byle jaka stałka bije optycznie wszystkie zoomy na głowę , zwłaszcza te kitowe , optycznie nie do porównania , tu chyba też można powiedzieć coś za coś, zoom trzeba mieć wówczas w nogach
Ale na rybsonach tak bywa że nie zawsze mamy ten obiekt do zfocenia w dobrych warunkach oświetleniowych , często to jest szarówka walnięcie lampą daje nie za ciekawe efekty , no chyba że z jakimś dyfuzorkiem założonym na wbudowaną lampę.
i od wiosny do jesieni nie rozstaję się z filterkiem polaryzacyjnym.
Wiem ile mi łatwiej bo wszystkie słoiki mam już jasne , zawsze mogę przymknąć dziurę jeśli światło zastane na to pozwala ale lubię ładny bokeh na zdjęciach , no chyba że drugi czy 3ci plan jest ciekawy.
Najlepszy słoik w mojej ocenie to chyba na rybsony to taki od 20 parę do 70mm , jest i szeroko i trochę dalej też można , ale to tylko moje upodobanie może , no pewnie można przecież i do 50 też z powodzeniem , reszta w nogach.
Przekonałem się też że byle jaka stałka bije optycznie wszystkie zoomy na głowę , zwłaszcza te kitowe , optycznie nie do porównania , tu chyba też można powiedzieć coś za coś, zoom trzeba mieć wówczas w nogach
Ale na rybsonach tak bywa że nie zawsze mamy ten obiekt do zfocenia w dobrych warunkach oświetleniowych , często to jest szarówka walnięcie lampą daje nie za ciekawe efekty , no chyba że z jakimś dyfuzorkiem założonym na wbudowaną lampę.
i od wiosny do jesieni nie rozstaję się z filterkiem polaryzacyjnym.
Wiem ile mi łatwiej bo wszystkie słoiki mam już jasne , zawsze mogę przymknąć dziurę jeśli światło zastane na to pozwala ale lubię ładny bokeh na zdjęciach , no chyba że drugi czy 3ci plan jest ciekawy.
Najlepszy słoik w mojej ocenie to chyba na rybsony to taki od 20 parę do 70mm , jest i szeroko i trochę dalej też można , ale to tylko moje upodobanie może , no pewnie można przecież i do 50 też z powodzeniem , reszta w nogach.
a i nie lubię żadnych stabilizatorów chyba że te w płynie , to chyba spaczenie z kiedyś , kiedy ich nie było , a jeżeli z czasem nie schodzimy niżej jak 1/125 1/100 sekundy jak się przytrzyma fota nie ma być prawa poruszona , wiem stabilizacja pozwala skrócić czas naświetlania , ale nieznacznie.
To prawda co piszesz, stałki są najlepszymi optycznie szkłami. Jakoś jednak nie mogę się przemóc by nabyć tą plastikową 35-ke ze światłem 1.8. Mówisz, że ona też optycznie będzie OK? Brak śrubokręta niestety mocno ogranicza wybór, a ja ciągle myślę o jakiejś ale nie mogę się zdecydować... Różnica między F2.8 a F1.8 nie będzie chyba w praktyce przepaścią jeśli chodzi o rozmycie tła prawda? No jest jeszcze szkło F1.4 ale to już inna półka i raczej nie dla mnie...
no właśnie brak tego śrubokręta ja mam 50 1,8 ale bez silnika , 35 to już szeroko nawet na DXie , ale w moim uznaniu to bardziej szkło do wnętrz , jak na mój gust na zewnątrz w każdym świetle spoko starczy 2,8 ale to światło z reguły zoomów.
I jak już rozmawiamy o słoikach mnie jakoś nie przekonywują te typowe pod matrycę , wolę pełną klatkę z zastosowaniem też pod matrycę , może tylko dlatego że kiedyś chcę zmienić na FXa
że przysłona 1,8 i mniej to typowy portret , fakt , piękny bokeh , ale wiem z 50 że żeby głębia nie była mała i było trochę tej rybki widać ostro to mus przymknąć do 2,8
miałem kiedyś podpiętą nikorowską 35 tą z silnikiem , ładnie rysuje to fakt i szybka jest , ale jak to z optyką nikkora bywa nie za tania , nie wiem jak to wygląda u sigmy ale ja bardziej polubiłem tego producenta , chyba za konkurencyjną cenę
I jak już rozmawiamy o słoikach mnie jakoś nie przekonywują te typowe pod matrycę , wolę pełną klatkę z zastosowaniem też pod matrycę , może tylko dlatego że kiedyś chcę zmienić na FXa
że przysłona 1,8 i mniej to typowy portret , fakt , piękny bokeh , ale wiem z 50 że żeby głębia nie była mała i było trochę tej rybki widać ostro to mus przymknąć do 2,8
miałem kiedyś podpiętą nikorowską 35 tą z silnikiem , ładnie rysuje to fakt i szybka jest , ale jak to z optyką nikkora bywa nie za tania , nie wiem jak to wygląda u sigmy ale ja bardziej polubiłem tego producenta , chyba za konkurencyjną cenę
Niesamowita magia Ps , co wy na to ????????????
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=OzgvtrLTU5k
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=OzgvtrLTU5k
Witam. Trafiłem na to forum przypadkiem, ale bardzo cieszę się z tego faktu, bo mogę zapytać o to, jakie lustrzanki cyfrowe polecacie młodemu wędkarzowi? Wybierałem stad http://www.komputronik.pl/category/5501/Lustrzanki.html Wędkuje od niedawna, ale chciałbym być przygotowany na sytuację, w której złapię coś wartego uwiecznienia
Witaj trudny to wybór i to bardzo, bo rynek ich jest bardzo ale to bardzo szeroki w zależności od zastosowań , body jak body , może ich być szeroki wachlarz nie dzieląc na producentów , w lusterku ważniejszy jest chyba słoik ( szkło ) czyli obiektyw . Dla jednych uniwersalnym będzie stałka 50 mm ale mobilniejszy chyba będzie moim zdaniem będzie taki spacerowy o ogniskowych np: 24-70mm chodź i tu pewnie zdania będą podzielone , Ja właśnie najczęściej używam takiego zooma 28-70mm i jak dla mnie daje radę do pleneru jest może troszkę za wąsko ale wystarczy mieć 2gi szerszy i to w zupełności wystarczy na każdą wędkarską wyprawę
Kiedyś najważniejszy był obiektyw.
I jakość filmu.
Teraz bardzo ważny jest obiektyw, ale i matryca aparatu.
I nie tylko piksele, ale także ich jakość.
Z matrycą wiąże się jeszcze kilka rzeczy, ale te już są drugorzędne dla fotografii amatorskiej.
Matryca ważna rzecz.
I jakość filmu.
Teraz bardzo ważny jest obiektyw, ale i matryca aparatu.
I nie tylko piksele, ale także ich jakość.
Z matrycą wiąże się jeszcze kilka rzeczy, ale te już są drugorzędne dla fotografii amatorskiej.
Matryca ważna rzecz.