Górny wymiar ochronny
Chciałbym usłyszeć jak najwięcej argumentów na plus, po nowym roku chcę przedstawić propozycję po raz kolejny w moim kole, jednak potrzebuję więcej rzeczowych i konkretnych argumentów, by przekonać zarząd. Pomożecie?
Moim zdaniem górna granica to 80centów po wyżej każda powinna być wypuszczona takie jest moje zdanie acz kolwiek ja już powyżej 60 centów wypuszczam
na plus jest każda forma uwalniania jak największej ilości ryb, bo każdy egzemplaż zabrany z ekosystemu powoduje jakieś zmiany, no chyba że ta równowaga jest już zachwiana wtedy można poprzez eliminację w pewnym sensie regulować stan rzeczy. Co do widełek to uważam że każdy powinien mieć swoje zarówno wymiarowe jak i ilościowe, ale jeżeli chcesz przeforsować prawne ograniczenia to warto pokopać coś na temat biologi szczupaka i w jakim wieku (rozmiarze) jest on najbardziej reproduktywny, czyli że jak osiąga np. 60-80cm to jest u szczytu formy, bez jakiś konkretów będzie to trudne bo większość nie będzie chciała sama sobie zakładać kajdanek na łapki i ograniczać sobie zabierania rybek. Wszystko zależy czy u ciebie w kole większością są zabieracze wszystkich ryb czy ci którzy je często wypuszczają.
ja po tym co widziałem na Odrze w tym sezonie odnośnie szczupaka z całą pewnością mogę powiedzieć że najlepiej to by było (dotyczy to Odry) podnieść wymiar ochronny do 60 cm.a za trzy ,cztery lata zrobić widełki.niech ta młodzież wyrośnie a potem chrońmy te płodne 80.takich 50 cm szczupłych jest masa.
U mnie poprostu dużych brak. Tych dużych dużych. 5-6 lat temu jeszcze była samowolka każdy miał swoją część jeziora i tam kłusował. Wykłusowali te największe i jest ich bardzo mało. A te 50-80 to te, które odrodziły się po czasach kłusowania. I teraz górny wymiar pozwoliłby wprowadzić do ekosystemu większe sztuki. Łowisko byłoby bardziej atrakcyjne wędkarstwo, a na dodatek wnukowie i dzieci mieliby co łowić.
To mój argument dotyczący moich wód.
A teraz chciałbym jeszcze usłyszeń kilka innych - ogólnych, co dadzą nam duże ryby w łowisku
To mój argument dotyczący moich wód.
A teraz chciałbym jeszcze usłyszeń kilka innych - ogólnych, co dadzą nam duże ryby w łowisku
Wymiary okienkowe jakie by nie były mają sens - bo w wodzie zawsze pozostaną ryby a przy dzisiejszej presji moim zdaniem to powinien być obowiązek w regulaminie.
Kolejnym argumentem może być naturalna selekcja ryb. Tak przynajmniej mi się wydaje. Niekiedy ryby chore, większe padają, a ich rozkład dodaje wodzie różnych niemiłych pierwiastków. A tak np. duże szczupaki mogłyby na tym skorzystać, a i środowisko (woda) na tym by skorzystała.
w przyrodzie nic nie ginie.takim trupem zajmą się raki.a nawet jak nie to jeden padnięty szczupak nie robi żadnej szkody w wodzie.co innego jak mamy do czynienia z nienaturalną masową skalą takiego zjawiska.ja myślę że najpierw trzeba chronić ryby mniejsze a potem większe.podejść do tego cyklicznie.na 2 lata do 60 cm a potem widełki.zobacz (jeżeli to będzie przestrzegane)ile sztuk tych 45 cm pistoletów, które normalnie są zabierane by wyrosło bo dla całej masy 45 cm (dla mnie pistolet) to patelniak.dla tego tak ważne jest prowadzenie rejestru połowów.bo wtedy można statystycznie policzyć jak wygląda pogłowie ryby.ja mam wpisane z ostatnich 2 tygodni jak była promocja 37 sztuk 45-55 a 2 60 cm wniosek prosty.ale czy się na to zgodzą ci co walą wszystko w łeb?
Kubuś,
Wydaje mi się, że do rejestru powinno wpisywać się ryby złowione i "do wzięcia". Związane jest to z operatem rybackim i taki jest wymóg formalny. Bilans musi być na zero, wzięte-wpuszczone. Poza tym, myślisz, że ktoś robi jakąś bazę danych na podstawie rejestrów??
Tak jak wszystko w naszym kraju- na niby!
Nie ma najmniejszego sensu deliberować na temat wymiaru widełkowego. Trzeba zacząć od tego, aby należycie egzekwować przepisy istniejące obecnie. Dopiero następnie wprowadzać jakieś nowinki.
Wydaje mi się, że do rejestru powinno wpisywać się ryby złowione i "do wzięcia". Związane jest to z operatem rybackim i taki jest wymóg formalny. Bilans musi być na zero, wzięte-wpuszczone. Poza tym, myślisz, że ktoś robi jakąś bazę danych na podstawie rejestrów??
Tak jak wszystko w naszym kraju- na niby!
Nie ma najmniejszego sensu deliberować na temat wymiaru widełkowego. Trzeba zacząć od tego, aby należycie egzekwować przepisy istniejące obecnie. Dopiero następnie wprowadzać jakieś nowinki.
no fakt. ja wpisuje to co złowiłem.
Kuba zwiększenie wymiarów nic nie da, duże ryby i tak będą zabierane, wtedy i tak najwięcej będzie takich 40-60 tak czy siak...
Panowie dajcie jakieś dodatkowe argumenty
Panowie dajcie jakieś dodatkowe argumenty
będą mniej dźwigać
Heheheh. Fakt będzie wtedy więcej ryb, ale z dużymi będzie to samo - a nawet gorzej
Maciek, to samo co Ty chciałem zrobić w zeszłym roku u mnie w kole. Zaproponowałem widełki dla okonia i szczupaka. Wszyscy bili brawa, że pomysł szczytny itd. ale nic z tego nie wyszło bo większość ludzi w kole to starsi ludzie i się po prostu nie zgodzili. Dla nich okaz 60cm to już coś i tyle i wystarczy im jak raz na jakiś czas coś takiego się trafi i że będą mogli go zabrać. Trzech młodych zapaleńców niczego nie zmieni. Wiesz argumenty, że dzięki C&R będzie można w dobrym dniu na spinning wyjąć 10 szczupaków powyżej 60cm nie przemawiały do kolegów.
Powiem Tobie tak, że moje argumenty na temat przekazywania dobry genów przez duże samice (były robione takie badania na uczelniach w USA) itd. zostały zdementowane przez naczelnego ichtiologa PZW, który twierdzi, że to nie ma sensu, że najpłodniesze są właśnie młode szczupaki 55 - 60cm (największa ilość wylegu przeżywa). Nie miałem dużego przygotowania teoretycznego i odpuściełem temat...
Moge dać Tobie do przemyślenia jedną rzecz. Wydaje mi się, że nawet jak będzie dużo szczupaka w wodzie na której presja jest ogromna dorowadzi to tego, że ryby ryby będą niechętne do współpracy po dłuższym okupowaniu łowiska (patrz łowisko Wersminia). Uważam, że C&R lepiej się sprawdzi na dużej wodzie.
Życzę powodzenia.
Powiem Tobie tak, że moje argumenty na temat przekazywania dobry genów przez duże samice (były robione takie badania na uczelniach w USA) itd. zostały zdementowane przez naczelnego ichtiologa PZW, który twierdzi, że to nie ma sensu, że najpłodniesze są właśnie młode szczupaki 55 - 60cm (największa ilość wylegu przeżywa). Nie miałem dużego przygotowania teoretycznego i odpuściełem temat...
Moge dać Tobie do przemyślenia jedną rzecz. Wydaje mi się, że nawet jak będzie dużo szczupaka w wodzie na której presja jest ogromna dorowadzi to tego, że ryby ryby będą niechętne do współpracy po dłuższym okupowaniu łowiska (patrz łowisko Wersminia). Uważam, że C&R lepiej się sprawdzi na dużej wodzie.
Życzę powodzenia.
Dzięki za info. U mnie w kole największy w tym roku to 92cm, rzadko łowią duże ryby Ale świadomość, że pływa więcej takich i że nawet jak ktoś złowi to musi wypuścić - wpływa na mnie bardzo pozytywnie. Nie będzie tak jak piszesz, że będą aż tak cwane itp. bo to będą pojedyncze ryby w sezonie Tak mi się wydaje.
Schemat pokarmowy jest prosty: sinice (fitoplankton, czyli plankton roślinny) są pokarmem zooplanktonu (planktonu zwierzęcego). Zooplankton z kolei jest pokarmem drobnych karpiowatych: płotek, karasków, podleszczaków. One zaś są pożerane przez ryby drapieżne.Człowiek rozregulował ten mechanizm, trzebiąc duże drapieżniki, traktując je jak szkodniki a za to ponad miarę zarybiając rybami karpiowatymi. Efekt jest taki, że sinice rozrastają się bujnie i woda staje się trującą zupą. Efekt jest tym bardziej silny, im więcej do wody dostaje się zanieczyszczeń powodujących jej użyźnienie.
Resztę Maciek ułóż sobie sam ile szczupaków na ile płotek i krumpi Fajnie by było żeby gdzieś to było po raz 1szy
Resztę Maciek ułóż sobie sam ile szczupaków na ile płotek i krumpi Fajnie by było żeby gdzieś to było po raz 1szy
Dziś złożyłem propozycję i dostarczyłem pisma gdzie trzeba - reakcja jak najbardziej na plus - pozytywna. Zobaczymy co z tego wyjdzie
I tak będą zabierac nie wymiarowe ryby
Ale chociaż część zacznie wypuszczać. A jak ktoś dostanie mandat to też odrazu zmieni zdanie Myślę, że chociaż połowa będzie tego przestrzegać, a to już coś Więcej ryb w wodzie. I większe. Oby...