CYKADY SS
Zdesperowany, bardzo chce Wigilię spędzić z ludżmi...
| Cykadass: |
| Zdesperowany, bardzo chce Wigilię spędzić z ludżmi... |
Kurcze , to może być problem Słąwku mało dziś ludzi zostało ...
Ciiii, Franku, bo działacze mniej zaczną karpia sypać i karta się nie zwróci, ha, ha...
Powiększymy dziurki do 2 i 4g cykad ,w sumie to nie wiem dlaczego bo te małe wymuszały używanie odpowiednich agrafek ,tak że napiszę od razu żeby nie przyszło komuś do głowy zakładanie do 2g większej agrafki niż ta ze zdjęcia mimo że wciśnie w oczko ,to się mija z celem.Dla porównania na jednym ze zdjęć mój najmniejszy palec.
Cztery niby mało różniące się od siebie kolorystycznie cykadki... Jednak te dwie po lewej stronie błyskają niebieskim akcentem, a ta z prawej na dole, do zielonej opalizacji ma dodatek złotego brokatu... Niby niewinna różnica, ale jednak często w pewnych, specyficznych warunkach ma znaczenie, szczególnie, gdy mamy na myśli okonia...
Witajcie.
Koledzy kupiłem ostatnio kilka cykad pana Szuszkiewicza, muszę przyznać, że bardzo mi się spodobały zarówno praca jak i malowanie pierwsza klasa.
Jedno mnie tylko zastanawia a mianowicie do oczka brzusznego cykady założona jest bezpośrednio kotwica (poprzez przecięcie oczka kotwicy i zaciśnięcia go na oczku cykady), bez kółeczka łącznikowego.
Czy takie rozwiązanie sprawdza się wam, czy ryby nie wyginają przeciętego oczka kotwicy ?
Z całym szacunkiem do producenta
Pozdrawiam
mm
Koledzy kupiłem ostatnio kilka cykad pana Szuszkiewicza, muszę przyznać, że bardzo mi się spodobały zarówno praca jak i malowanie pierwsza klasa.
Jedno mnie tylko zastanawia a mianowicie do oczka brzusznego cykady założona jest bezpośrednio kotwica (poprzez przecięcie oczka kotwicy i zaciśnięcia go na oczku cykady), bez kółeczka łącznikowego.
Czy takie rozwiązanie sprawdza się wam, czy ryby nie wyginają przeciętego oczka kotwicy ?
Z całym szacunkiem do producenta
Pozdrawiam
mm
Witam. Wprowadziłem to rozwiązanie wiele lat temu, jeszcze w czasie, gdy wykonywałem przynęty wyłącznie na własny użytek – w niektórych cykadach i niektórych woblerach. Przyczyn jest kilka, ale to osobny temat. Mogę tylko napisać, że uwolnienie się ryby z tego powodu to statystycznie bardzo rzadkie wypadki, ale owszem, może mieć miejsce… Jednak, po analizie wad i korzyści, muszę zostać na starym posterunku… Zdaję sobie oczywiście sprawę z istnienia kółek łącznikowych, także rozchylnych kotwic VMC, jednak z uporem maniaka, twierdzę NIE… Wątpię, czy jest w Polsce drugi wędkarz, który łowi cykadami tak długo, jak ja i tak długo je tworzy w setkach wzorów i kolorów, ha, ha… Jest to tzw. trico coco i współistnieje z resztą… To moja filozofia, a ją rozumiem tylko ja i niektóre, podobnie"'szurnięte" ryby, ha, ha…
Na marginesie tylko dodam, że nieraz z musu (kilka razy, bo nie miałem innych) zastosowałem rozchylne kotwice VMC i zanotowałem więcej spadów z kotwiczką w rybim pysku, niż w ciągu całego czasu swojego łowienia… Nie namawiam także do zmiany rozwiązania przez zamianę na kotwicę z kółkiem… Będzie mniej brań…
Na marginesie tylko dodam, że nieraz z musu (kilka razy, bo nie miałem innych) zastosowałem rozchylne kotwice VMC i zanotowałem więcej spadów z kotwiczką w rybim pysku, niż w ciągu całego czasu swojego łowienia… Nie namawiam także do zmiany rozwiązania przez zamianę na kotwicę z kółkiem… Będzie mniej brań…
i ode mnie trzy grosze... Na cykady zbrojone w ten sposób łowie już dość długo złowiłem na to całkiem spore ryby (sandacze, szczupaki, bolenie, grube leszcze i pstrągi)
- Nie przypominam sobie abym stracił kiedykolwiek rybę ze względu na przecięte uszko w kotwicy, która mocujemy w cykadzie. Pamiętam jedynie bodaj dwa czy trzy razy że na twardym zaczepie (plecionka i odstrzeliwanie) gdy kotwica została w zawadzie a wyciągnąłem "pusta" cykadę. Jestem przekonany że tak zbrojona cykada pracuje lepiej i dzięki temu mam na nią więcej brań. Cykada z przeciętym uchem mniej tez się plącze podczas wyrzutu.
- Nie lubię kotwic rozginanych bo z tych zeszło mi sporo ryby. Szczególnie okonie, pstrągi i lipienie.
- Nie przypominam sobie abym stracił kiedykolwiek rybę ze względu na przecięte uszko w kotwicy, która mocujemy w cykadzie. Pamiętam jedynie bodaj dwa czy trzy razy że na twardym zaczepie (plecionka i odstrzeliwanie) gdy kotwica została w zawadzie a wyciągnąłem "pusta" cykadę. Jestem przekonany że tak zbrojona cykada pracuje lepiej i dzięki temu mam na nią więcej brań. Cykada z przeciętym uchem mniej tez się plącze podczas wyrzutu.
- Nie lubię kotwic rozginanych bo z tych zeszło mi sporo ryby. Szczególnie okonie, pstrągi i lipienie.
