Otóż mamy jesień...
Panie i Panowie,
Opowiedzcie coś o swoim jesiennym łowieniu. Na co się wtedy nastawiacie, który miesiąc najbardziej lubicie?? Przynęty, zestawy, miejscówki.
Dla mnie każdy miesiąc jesieni jest piękny - mglisty wrzesień z pięknymi zółto-pomarańczowymi liśćmi i słoneczkiem a także listopadowy, lodowy chłód, z marznącą mżawką i temp. bliską zeru. Rybki?? To głównie szczupak ale i sandaczyk od czasu do czasu. Jednak pierwszy gatunek najbardziej lubuje. Jerkowanie na starorzeczach czy opukiwanie dna rzecznego ciążką głowką lub wahadełkiem. Grubsza żyłka, kijek do 40g. Powierzchniowce - moje ulubione przynęty - niestety idą w odstawkę na rzecz grubszego kalibru... To rozumiem.
Pozdrawiam
Opowiedzcie coś o swoim jesiennym łowieniu. Na co się wtedy nastawiacie, który miesiąc najbardziej lubicie?? Przynęty, zestawy, miejscówki.
Dla mnie każdy miesiąc jesieni jest piękny - mglisty wrzesień z pięknymi zółto-pomarańczowymi liśćmi i słoneczkiem a także listopadowy, lodowy chłód, z marznącą mżawką i temp. bliską zeru. Rybki?? To głównie szczupak ale i sandaczyk od czasu do czasu. Jednak pierwszy gatunek najbardziej lubuje. Jerkowanie na starorzeczach czy opukiwanie dna rzecznego ciążką głowką lub wahadełkiem. Grubsza żyłka, kijek do 40g. Powierzchniowce - moje ulubione przynęty - niestety idą w odstawkę na rzecz grubszego kalibru... To rozumiem.
Pozdrawiam
Strzał w 10-ke ...czekamy na fotostory z Twoich jesiennych połowów!
Pozdrawiam,
Krzysiek(-PYTOON-)
Pozdrawiam,
Krzysiek(-PYTOON-)
Krzyśku - ja też czekam ....na Twoje fotki z wielkimi rybami
Uwielbiam jesień nawet tę listopadową i grudniową. Pusto nad rzeką, zimno lekko oszronione resztki zieleni. Pieknie. Wtedy tez jakoś milej jest mi nad wodą. Termos z gorącą kawą. Cisza i ... sandacze. Łowi się pieknie.
Polecam wszystkim
Uwielbiam jesień nawet tę listopadową i grudniową. Pusto nad rzeką, zimno lekko oszronione resztki zieleni. Pieknie. Wtedy tez jakoś milej jest mi nad wodą. Termos z gorącą kawą. Cisza i ... sandacze. Łowi się pieknie.
Polecam wszystkim
Panowie, co jest do cholery?? Nic u Was??
U mnie okoń szaleje jak dziki po starorzeczach, ataki stadne, jak na jeziorze. Szczupak też bije, nawet nie przeszkadza mu zimno zatem wali w powierzchniowca. Boleń też się jeszcze trzyma.
Pozdrawiam
Salmo
U mnie okoń szaleje jak dziki po starorzeczach, ataki stadne, jak na jeziorze. Szczupak też bije, nawet nie przeszkadza mu zimno zatem wali w powierzchniowca. Boleń też się jeszcze trzyma.
Pozdrawiam
Salmo
Poczekaj @Salmo za dzień lub dwa wrzucimy pare fotek z naszego wrześniowego wyjazdu Corony. Połowiliśmy trochę pięknych okoni i szczupaków. Jak tylko będziemy w Warszawie przy kompach - wrzucimy fotki....
Salmo_Salar coraz częściej zdarza nam się ze sobą pisywać na gg. Pisałeś w jakim stylu lubisz łowić ( ja podobnie łowię szukając zębatych )...napisz coś na forum o swoich łowiskach, przynętach i rybach! Nie bądź skromny...jeżeli masz ochotę wrzuć zdjątka z największymi swoimi zębatymi, a wiem, że potrafisz je łowić!!!
Pozdrawiam!
Krzysiek (-PYTOON-)
Pozdrawiam!
Krzysiek (-PYTOON-)
Ja jesienią łowię głównie okonie.Sprzęt jaki używam to dwie wędki jedna dł.2.40 i do 10 g c.w używam do łowienia z opadu głównie na 4 cm i większe ripperki i kopyta (twisterów i portek raczej nie stosuję do takiego łowienia) druga ma 2.70 dł i 12 g c.w i służy mi do troka(tutaj tylko twistery i portki).Łowię głównie w Odrze jej portach,zatokach i starorzeczach (najlepiej na stałe połączone z rzeką)
@Nikośis - ja jakoś zwykle omijam te miejsca i gonię na "główna" rzekę. Dziś wiatr wygonił mnie z odsłoniętych juz główek i wracając do domu zatrzymałem się na chwile na takim i bajorami przy głównym korycie. Troszkę zaskoczyły mnie opowieści wędkarzy tam łowiących. W tym roku padło tam kilkanaście pięinych szczupaków (największy prawie metr) okonie do 40cm.
W takiej niepozornej wodzie.... trzeba tam czasem na chwilkę się zatrzymać
W takiej niepozornej wodzie.... trzeba tam czasem na chwilkę się zatrzymać
Witam
Nie przepadam za jesienią bynajmniej tą późną listopadową ryby już nie są tak aktywne - zimno buro i ponuro - szybko ciemno a myśl o nadchodzącej zimie powoduje że zaczynam się spieszyć a jesienią trzeba powoli cierpliwie obrzucać wodę a pospiech powoduje że robię się nerwowy ganiam jeszcze bardziej jak latem i łatwo się poddaje i zniechęcam - dlaczego lato jest tak krótkie
Nie przepadam za jesienią bynajmniej tą późną listopadową ryby już nie są tak aktywne - zimno buro i ponuro - szybko ciemno a myśl o nadchodzącej zimie powoduje że zaczynam się spieszyć a jesienią trzeba powoli cierpliwie obrzucać wodę a pospiech powoduje że robię się nerwowy ganiam jeszcze bardziej jak latem i łatwo się poddaje i zniechęcam - dlaczego lato jest tak krótkie