Znad jakich rzek??
jaco: | ||
Cześć Andrzej rozpoczynałem sezon w Karwowie i na Łagiewnikach Dwa dzionki....k.Łobza mieliśmy kwaterę pozdrawiam |
Wybrałeś bardzo malowniczy odcinek rzeki ale bardzo ciężko tam o rybę . . Jednak jeżeli Ci coś siądzie to może być to rybka rekordowa. Jest to gruba woda . Zresztą miałeś okazję się przekonać. Ja wędkuje tam , gdy chce pobyć w samotności. A kwatera to pewnie Żurawi Krzyk . Bardzo mili ludzie i warunki też super. Tam organizowałem Memoriał Brudzińskiego. A jak z rybkami ?
a ja w sobote nad Lenkę mały ciurek górski w lubuskiem:-) aparat,herbata,nowe wobki własnej produkcji do testowania,kijek do 20 g ,żyłka 18,kanapki i jazda:-)
tylko ja ,las i woda. i nic więcej.a niech mi którys zadzwoni to ........... :-)
ADMIN: proszę bez złości
tylko ja ,las i woda. i nic więcej.a niech mi którys zadzwoni to ........... :-)
ADMIN: proszę bez złości
Kuba trzymaj fason.
ssory.poniosło mnie troszkę ;-) heheheh.
ssory.poniosło mnie troszkę ;-) heheheh.
Ja to rozumiem Kuba - mnie też nosi zwłaszcza od tego białego co pada i pada - ale to troszkę nie wypada , młodzież bierze przykład i co będziemy tu mieli - zamiast żargonu wędkarskiego żargon wojskowy albo dresiarzy z podwórka
http://www.youtube.com/watch?v=sTCXHIn9NtQ
http://www.youtube.com/watch?v=sTCXHIn9NtQ
jeszcze raz przepraszam.z wojskowymi i "sportowcami" nie mam nic wspólnego.troszkę napięty okres w pracy i tak wyszło:-) nie powiem lubię czasem mięskiem rzucić :-) ok.jak nie wolno to nie wolno:-)
Bez "mięska" czasami trudno cokolwiek przekazać
kubamajorek: |
jeszcze raz przepraszam.z wojskowymi i "sportowcami" nie mam nic wspólnego.troszkę napięty okres w pracy i tak wyszło:-) nie powiem lubię czasem mięskiem rzucić :-) ok.jak nie wolno to nie wolno:-) |
co tam nie wolno...
wolno ale trzeba mieć uzasadnienie
frajter: |
Pawellek masz rację ta oderka to już całkiem inna rzeka jak ta np koło mnie - piękna nizinna rzeka z ogromem wody - ja tez zdecydowanie wolę oderkę tą twoją od tej koło mnie |
Fajter ty zdrajco jak mogłeś powiedzieć że nasza ore jest be a tak pozatym to ja też chyba wolę tę Oderkę która zaczyna się od ujścia Warty, woda tam większa, głębsza i chyba trochę mniej wydeptana, śmierdzi większą rybką .
Niestety Dawid będę musiał przeprosić - w tym roku tamta oderka pozostaje dla nas niedostępna , Gorzów nie podpisał porozumienia , chodź ja zastanawiam się nad opłaceniem składki w tym okręgu. Nasze plany poznania nowych miejsc a zwłaszcza tego jednego biorą w łeb.
ja mam podobny dylemat w tej kwestii :-( sporo czasu spędzam latem i jesienią nad ośniańskimi jeziorami a one sa w byłym gorzowskiem i że tak powiem jestem w du...!!! chyba bedzie trzeba jeszcze raz haracz zapłacic :-(
Pawelekk dzięki za zaproszenie - już wykupiłem składkę i żal by mi było opuszczać swoje koło, najgorzej w tym wszystkim mnie boli to że dzwoniłem do swojego okręgu , rozmawiałem z dyrektorem , dzwoniłem też do twojego okręgu i wyciągam jeden wniosek ze okręgom chodzi tylko o kasę i jeszcze ściemniają mnie zwykłego wędkarza rzucając winę jedni na drugich , są też informacje podane na stronach tych okręgów , zobacz sam jak są rozbieżne i jak jedni zwalają na drugich , a wiem że ilość wędkarzy która na tym ucierpiała takich jak ja na granicy tych okręgów jest spora- od innych słyszę jedną opinię i tak będę jeździł, widziałeś kiedyś jakąś kontrolę?czym się przejmujesz? a ja chyba wykupię składkę w twoim okręgu ale muszę ustalić jeszcze jedno- ponoć jest zakaz sprzedawania samej składki na wędkowanie a przecież nie będę płacił 2 razy członkowskiej a taką informację dostałem z twojego okręgu.
Frajter, powiem ci tak... Jeżeli opłacisz składkę u siebie a będziesz na wodach okręgu gorzowskiego to w najgorszym wypadku podczas kontroli będą ci kazali opuścić łowisko Ukaranie nie wchodzi w grę. Szczerze mówiąc - nie trafisz na pewno na kontrol PSR (z wiadomych względów), jak trafisz na policję to oni nie wiedzą o co chodzi a SSR będzie zadowolona że w ogólne masz składki opłacone. Ja jestem strażnikiem SSR i absolutnie nie wyobrażam sobie
"czepiania się" podczas kontroli do wędkarza, który ma wykupione składki w innym okręgu. Wg mnie to nie jest łamanie przepisów, a rozdzielanie okręgów to wewnętrzny problem PZW, który powiem szczerze - powinien być olewany przez WSZYSTKICH wędkarzy. Składka opłacona i koniec. Łowisz na wodach PZW gdzie chcesz
"czepiania się" podczas kontroli do wędkarza, który ma wykupione składki w innym okręgu. Wg mnie to nie jest łamanie przepisów, a rozdzielanie okręgów to wewnętrzny problem PZW, który powiem szczerze - powinien być olewany przez WSZYSTKICH wędkarzy. Składka opłacona i koniec. Łowisz na wodach PZW gdzie chcesz
Dobrze mówisz. Powinna byc jedna składka PZW na całą Polskę i koniec!!!!! bez żadnych podziałów na okręgi !!!
frajter: |
Pawelekk dzięki za zaproszenie - już wykupiłem składkę i żal by mi było opuszczać swoje koło, najgorzej w tym wszystkim mnie boli to że dzwoniłem do swojego okręgu , rozmawiałem z dyrektorem , dzwoniłem też do twojego okręgu i wyciągam jeden wniosek ze okręgom chodzi tylko o kasę i jeszcze ściemniają mnie zwykłego wędkarza rzucając winę jedni na drugich , są też informacje podane na stronach tych okręgów , zobacz sam jak są rozbieżne i jak jedni zwalają na drugich , a wiem że ilość wędkarzy która na tym ucierpiała takich jak ja na granicy tych okręgów jest spora- od innych słyszę jedną opinię i tak będę jeździł, widziałeś kiedyś jakąś kontrolę?czym się przejmujesz? a ja chyba wykupię składkę w twoim okręgu ale muszę ustalić jeszcze jedno- ponoć jest zakaz sprzedawania samej składki na wędkowanie a przecież nie będę płacił 2 razy członkowskiej a taką informację dostałem z twojego okręgu. |
Tak fajne słowa jechać łowić i mieć to daleko w poważaniu, ale człowiek stara się respektować przepisy często idiotyczne, próbuje być w porządku w 100%, i taki wyjazd wiadomo że nie zagrozi karami itp. ale powoduje mimo wszystko lekki niesmak, a co gorsza spowodowany przez paru niezbyt roztropnych pacjętów, których w zasadzie nic to nie interesuje, ręce opadają sąsiedzkie miasta się nie dogadują a co dopiero jakieś odleglejsze rejony, chorutkie to wszystko jest strasznie i albo umrze albo się odrodzi na nowo w innej postaci, byłoby miło.
ja tam ich olewam.kupiłem nawet na wody górskie .w blogu napisałem sobie bo sie zastanawiałem jak się o tym dowiedziałem.co zrobia ludzie na granicy okręgów?przeskocza przez strumyk,kontrol i co mandat? to że składka jednolita dla całej polski to sie nie zgodzę. różne okręgi administrują inną ilością wód a zwłaszcza jezior. i inna jest ilość wędkarzy w danym okregu. pytanie co się z tą kasa dzieje? hehehhe. ale skłądka powinna obowiązywac na przynajmniej jedna na całe województwo.a tutaj mamy meksyk.
pawelekk: |
Frajter, powiem ci tak... Jeżeli opłacisz składkę u siebie a będziesz na wodach okręgu gorzowskiego to w najgorszym wypadku podczas kontroli będą ci kazali opuścić łowisko Ukaranie nie wchodzi w grę. Szczerze mówiąc - nie trafisz na pewno na kontrol PSR (z wiadomych względów), jak trafisz na policję to oni nie wiedzą o co chodzi a SSR będzie zadowolona że w ogólne masz składki opłacone. Ja jestem strażnikiem SSR i absolutnie nie wyobrażam sobie "czepiania się" podczas kontroli do wędkarza, który ma wykupione składki w innym okręgu. Wg mnie to nie jest łamanie przepisów, a rozdzielanie okręgów to wewnętrzny problem PZW, który powiem szczerze - powinien być olewany przez WSZYSTKICH wędkarzy. Składka opłacona i koniec. Łowisz na wodach PZW gdzie chcesz |
Pawelekk miło mi to słyszeć - ale też noszę tą blachę i właśnie tylko dla tego staram się do tego podejść zgodnie z jakimiś tam bzdurnymi przepisami moim zdaniem też. Wiem też że wówczas nie muszę pokazywać legitymacji itd ale właśnie o ten wstyd chodzi i własne sumienie. Puki co jest jeszcze trochę czasu sam nie wiem jak zrobię ale wiem jedno że PZW postępując w ten sposób odcina też drogę takim regionalnym wędkarskim globtroperom którym bardziej właśnie chodzi o poznanie nowych łowisk , po prostu wędkarską przygodę a nie o rybie mięso.
Panowie- otóż jest jedna możliwość aby ominąć to durne nieporozumienie pomiędzy Zieloną Górą, a Gorzowem. Należy wykupić ... zamiast polskiej karty wędkarskiej niemiecką. Wtedy wyjdzie dużo taniej niż zakup składek w obu okręgach, a na dodatek będzie jeszcze można (prócz wód obu okręgów) obławiać wody w Niemczech. Polak potrafi!!!