Witamy nowych!!!
Zapraszam wszystkich do uzupełniania swoich profili. Będzie nam wszystkim bardzo miło jak wgracie choć jakąś fotkę...
Witeczka.Nazywam się Marek Piotrowski ,pochodzę z Piły.Rybki łowię od zawsze,najbardziej uwielbiam polować na pstrągi w Gwdzie ,choć przyznam że jest to coraz trudniejsze zadanie.Stronkę przeglądam od jakiegoś czasu,głównie pod kątem wykonywania wobków,i tu wielkie dzięki za ogrom wiedzy przekazywany przez tutejszych Mistrzów.Sam coś tam strugam,ale poziom zdecydowanie początkujący ...chociaż jeden mój diabelski pomysł pokrywa się z pewnym pomysłem jednego z tutejszych rękodzielników.Liczę na to że portal przyniesie mi jeszcze sporo wiedzy ,a sam jeśli będę mógł to pomogę.Fotka do avatara będzie ,ale za jakiś czas, bo jestem w delegacji i brak dostępu do aparatu. Pozdrawiam.
Witam i przy okazji zachęcam pozostałych do uzupełniania profilu.
Witam! Od dłuższego czasu czytam co się dzieje na forum i wreszcie naszło mnie aby się zarejestrować. Od kilku latek zaczynam łapać Pstrągi i z każdego możliwego miejsca czerpie wiedze o połowie tej szlachetnej ryby. Pochodzę z okolic Lublina i łapie jak na razie tylko na rzekach pięknej Lubelszczyzny. Połamania Karol.
Witam wszystkich włóczykijów. Mam na imię Tomasz i tak jak Wy, tak i ja lubię włóczyć się z kijem. Już samo włóczenie sprawia mi frajdę, a jak jeszcze przy okazji coś upoluję to jest to frajda razy dwa. Pochodzę z Dolnego Śląska, z Głuszycy, przez którą przepływa Bystrzyca. Pstrągi tam widać z mostów. Nikt na nie tam nie dybie, bo zakaz... I dobrze. Jeżdżę nad Kwisę w okolice Świętoszowa i szwendam się tam po okolicznych krzakach. Mój ulubiony teren to dzicz w górę rzeki od miasteczka. Nie zabieram Kropkowańców z Kwisy. Pozdrawiam wszystkich.
Witam wszystkich. Jestem Darek, z pln-zach Polski. Kilka dni temu odkryłem to ciekawe, pełne cennych informacji forum. Interesuje mnie połów drapieżników spinningiem i z gruntu. Pozdrawiam i życzę taaaakiej ryby!
Witam kolegów po kiju.Nazywam się Adrian pochodzę ze Świebodzinie woj.Lubuskie.Ryby łowie od 15 lat wcześniej głownie feeder a po spining sięgałem parę razy w roku.Od 3 lat łowie tylko na spining,złapałem mega bakcyla i nic innego mi w głowie.Wcześniej logowałem się na CF tylko by zakupić przynęty dziś postanowiłem się przywitać.
Pozdrawiam Adrian
Pozdrawiam Adrian
Dzień dobry a raczej dobry wieczór :-)
Witaj!
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Imię - Marek, lat - zbyt wiele, wykształcenie - solidne ;-), zamieszkały na terenie Kampinoskiego Parku Narodowego. Spinningowałem od dziecka, wracam do nałogu po 10 a nawet 11 latach przerwy. Pozdrawiam. Urko.
Witam
Jestem Łukasz mam 32 lata. Pochodzę ze Szczecina i mimo że wody w okolicy jest wiele to nigdy nie wybrałem się nad rzekę czy jezioro z wędką. Nie miałem sprzętu do wędkowania ani nie znałem nikogo z kim mógłbym pójść na ryby. Rzeka i to co pływa w jej głębinach zawsze było dla mnie tajemnicą i pozostaje do tej pory. Kilka lat temu zamieszkałem w Viborgu w Danii. W końcu postanowiłem zrealizować jedno z moich marzeń jakim było złowienie szczupaka. Kupiłem pierwszy zestaw spinningowy pojechałem nad wodę, wsiadłem do pożyczonej łódki i powiosłowałem na środek jeziora. Z zapałem zacząłem rzucać do wody obrotówki na przemian z kopytami i wahadłowkami, nie będę pisał ile razy wszytko poplątałem. Rzucałem, zwijałem i tak w kółko, w kącu mówię sam do siebie "tu nie mam ryb" i nagle o mały włos wędki z rąk mi nie wyrwało. Zaciąłem i wyholowałem swojego pierwszego szczupaka. Adrenalina sięgnęła zenitu. Szczupły miał 78 cm i prawie przyprawił mnie o zawał serca. Jeszcze przez kilkadziesiąt minut cały się telepałem. Tego dnia zrozumiałem ile lat zmarnowałem. Od tamtego dnia a było to niecałe 3 lata temu każdy wolny czas spędzam z rodziną lub nad wodą w poszukiwaniu ryb drapieżnych. Pozdrawiam
Jestem Łukasz mam 32 lata. Pochodzę ze Szczecina i mimo że wody w okolicy jest wiele to nigdy nie wybrałem się nad rzekę czy jezioro z wędką. Nie miałem sprzętu do wędkowania ani nie znałem nikogo z kim mógłbym pójść na ryby. Rzeka i to co pływa w jej głębinach zawsze było dla mnie tajemnicą i pozostaje do tej pory. Kilka lat temu zamieszkałem w Viborgu w Danii. W końcu postanowiłem zrealizować jedno z moich marzeń jakim było złowienie szczupaka. Kupiłem pierwszy zestaw spinningowy pojechałem nad wodę, wsiadłem do pożyczonej łódki i powiosłowałem na środek jeziora. Z zapałem zacząłem rzucać do wody obrotówki na przemian z kopytami i wahadłowkami, nie będę pisał ile razy wszytko poplątałem. Rzucałem, zwijałem i tak w kółko, w kącu mówię sam do siebie "tu nie mam ryb" i nagle o mały włos wędki z rąk mi nie wyrwało. Zaciąłem i wyholowałem swojego pierwszego szczupaka. Adrenalina sięgnęła zenitu. Szczupły miał 78 cm i prawie przyprawił mnie o zawał serca. Jeszcze przez kilkadziesiąt minut cały się telepałem. Tego dnia zrozumiałem ile lat zmarnowałem. Od tamtego dnia a było to niecałe 3 lata temu każdy wolny czas spędzam z rodziną lub nad wodą w poszukiwaniu ryb drapieżnych. Pozdrawiam
Witam ) Arek, zapalony spiningista i lurebuilder ) ciekawe forum i super atmosfera )
Witam serdecznie , chodź rzadko tu ostatnio zabieram głos to jest jedyne forum na które coś dodam właśnie za te przynęty
Dzień dobry, mam niewątpliwą przyjemność dołączyć do grona osób "zakręconych" na bardzo ciekawym punkcie. Wiele tu ciekawych oraz inspirujących tematów. Mam zamiar wiele się tutaj nauczyć dobrze się przy tym bawiąc ha, ha, ha. Jacek
Witamy ,baw się dobrze i dyskutuj :-).
O, wojownik... Witaj. Jakie plemię, można wiedzieć?
Witam wszystkich wędrowców z patykami , brzegami rzek i jezior.
Moje ulubione łowisko to rzeka Bug .
www.sumowapasja.pl
Moje ulubione łowisko to rzeka Bug .
www.sumowapasja.pl
Dobry wieczór :-)
Aaaaa, no... plemie... jasne tentego się rozumie że czerwono czarnych tych no... kropkowców rzecz jasna. No i byłbym zapomniał tego no... "połówkowcó". Też. Hawk.