Skompletować pudełko na Pstrągi
Marku, jak przygotowania i pierwsze pstrągowe połowy? Już rozpocząłeś sezon na pstrąga?
Jak tam połowy ryb na BP? Biorą kropki?
Marku, idziesz w dobrym kierunku - widać kolor dominujący "brudasy" OK
Zmień tylko w krakuskach kotwice
a to czemu ?! słabe kotwiczki ? ostatnio w łapki dostałem VMC podajże Black Nikiel, bardzo wytrzymałem, cholery nie chcą się wygiąć
musze dokupić troche Krakusków i blaszek. Ten model krakuska wdzięcznie lata i ładnie pracuje nawet w lekkim prądzie, lpeiej od niego lata minnow 5 oraz bullhead 4,5, waga ta sama niby ale mniejsze są pobobaja mi sie te wobki, salmo fanatic musze nabyc ale nie umie dostac ze starym sterem
musze dokupić troche Krakusków i blaszek. Ten model krakuska wdzięcznie lata i ładnie pracuje nawet w lekkim prądzie, lpeiej od niego lata minnow 5 oraz bullhead 4,5, waga ta sama niby ale mniejsze są pobobaja mi sie te wobki, salmo fanatic musze nabyc ale nie umie dostac ze starym sterem
te krakusy które masz w pudełkach to badziewie. Plastk pokryty nieudolnie wykonaną kalkomanią. Kotwice to druciaki - wymień koniecznie. Miałem kiedyś starego krakusa. Był świetny i łowny. Niestety dziś juz ich nie ma
Już parę negatywów słyszałem na te krakuski i co mnie zastanawia to to że ja jakoś na nie nienarzekam , mają też plusa - są tanie no i niekiedy trzeba ustawić - fakt kotwice to druciaki ale mi nawet one nie wadzą - no po dłuższym czasie do wymiany tu się zgodzę. Spotykałem na rynku gorsze " badziewie " wśród woblerów jak krakuski - nie będę tu weryfikował które wobki łowią a które nie - to wędkarz łowi a nie wobler - wobek to tylko przynęta . Nie zamierzam też lansować krakusków - ale zawsze jak słyszę opinie że coś jest dobre a coś złe to my powinniśmy eksperymentować przynętą spróbować ją przestawić - sama zmiana kotwic już ją przecież inaczej wysterowuje jak zamierzał wykonawca - kotwice też różnie ważą - przy malutkich wobkach ma to już znaczenie . A i w markowych wyrobach trafiają się takie że trzeba je ztuningować i to ze sklepów - nie mówię o allegro - tak już jest że trzeba próbować i szukać co nam leży i pasuje pod nasz styl łowienia a skompletować pudełko tymi samymi kilerami jest trudno i uwierzę że traci się humorek gdy w ciągu dnia urwie się parę tych przynęt w które się wierzyło - a przetestować można tylko w jeden sposób
Ja mam na to takie zdanie:
Krakusy to swego czasy były świetne woby. Złowiłem na nie całą masę ryb. Kosztowały p około 22zł. Były wykonane ręcznie i pasowały rybom doskonale.
Ja jestem jeszcze amatorem i wielę się muszę nauczyć. Wązne jest dla mnie to aby kupić przynętę sprawdzoną i taką która będzie łowiła ryby. Dziś te nowe Krakuski wyglądają znacznie inaczej i inaczej też pracują. Z racji sentymentu nadal w nie wierzę ale jakoś mniej ryb łowią. No ale to może nie jest ich wina.
Zły jestem ze takie świetne wobki przekształciły się plastikowe przynęty wykonane na wzór chińskich plastyków. Szkoda
Mzm nadzieję, zę przynęty ze sklepu Corona Fishing nie będą nigdy produkowane tak aby było szybciej i taniej.
Krakusy to swego czasy były świetne woby. Złowiłem na nie całą masę ryb. Kosztowały p około 22zł. Były wykonane ręcznie i pasowały rybom doskonale.
Ja jestem jeszcze amatorem i wielę się muszę nauczyć. Wązne jest dla mnie to aby kupić przynętę sprawdzoną i taką która będzie łowiła ryby. Dziś te nowe Krakuski wyglądają znacznie inaczej i inaczej też pracują. Z racji sentymentu nadal w nie wierzę ale jakoś mniej ryb łowią. No ale to może nie jest ich wina.
Zły jestem ze takie świetne wobki przekształciły się plastikowe przynęty wykonane na wzór chińskich plastyków. Szkoda
Mzm nadzieję, zę przynęty ze sklepu Corona Fishing nie będą nigdy produkowane tak aby było szybciej i taniej.
Moim skromnym zdaniem przynęty dzielą się na dobre, bardzo dobre i badziewne! Te ostatnie nawet w ręku dobrego wędkarza nic nie złowią, działając na rybę jak straszak. Te dobre w rękach wędkarza znającego się na łowieniu stają się przynętami bardzo dobrymi. Z kolei te bardzo dobre nawet w rękach amatora potrafią łowić ryby...sam jestem amatorem i mam dobre efekty na przynęty CF. Dla mnie są one po prostu bardzo dobre ...poniżej zamieszczam zdjęcie pstrąga złowionego na pierwsze wabiki CF jakich stałem się posiadaczem.
Zgadzam się, blaszki CF są bardzo fajne ale wracając do tematu
Krakuski, pianka i kalkomania słabo wydrukowana mi się zdarzyła lecz w prądzie proacuja super, pare sztuk nie zaszkodzi blaszki, po krótkim stażu twierdze ze blaszki 4-5gram odpadają na rzeczki ! w prądzie wychodzą pod powierchnie i tyle, łowiąc blaszką Kaczmarka czułem ze szoruje przy dnie, tak samo blaszką CF listkiem i blaszka Krzyszczyka ABC blaszki za lekkie niektóre
Teraz mam na oku pare Rapali CD 5cm a jak dobrze pójdzie to jak wparuje do sklepu to wezne kilka minnow, fanatci, horneta i butchera obrotówki tez CF i Krzyszczyk oraz Dragona takiy czy HRT nie pamietam
Krakuski, pianka i kalkomania słabo wydrukowana mi się zdarzyła lecz w prądzie proacuja super, pare sztuk nie zaszkodzi blaszki, po krótkim stażu twierdze ze blaszki 4-5gram odpadają na rzeczki ! w prądzie wychodzą pod powierchnie i tyle, łowiąc blaszką Kaczmarka czułem ze szoruje przy dnie, tak samo blaszką CF listkiem i blaszka Krzyszczyka ABC blaszki za lekkie niektóre
Teraz mam na oku pare Rapali CD 5cm a jak dobrze pójdzie to jak wparuje do sklepu to wezne kilka minnow, fanatci, horneta i butchera obrotówki tez CF i Krzyszczyk oraz Dragona takiy czy HRT nie pamietam
Marku co do CD5. Wiele osób zauważyło iż wobler ten nie pracuje z nurtem. Spróbuj przywiązać bezpośrednio wobka do żyłki i przesunąć oczko nieco w dół. To taka porada od testerów Rapali którą sprawdziłem na tych wobkach. Pamiętaj również, że seria CD tonie ok 30cm/s. Można to wykorzystać w czasie sprawdzania głębokości dołków lub łowiąc szczupaki i okonie na stojącej wodzie.
Marek: |
Zgadzam się, blaszki CF są bardzo fajne ale wracając do tematu Krakuski, pianka i kalkomania słabo wydrukowana mi się zdarzyła lecz w prądzie proacuja super, pare sztuk nie zaszkodzi blaszki, po krótkim stażu twierdze ze blaszki 4-5gram odpadają na rzeczki ! w prądzie wychodzą pod powierchnie i tyle, łowiąc blaszką Kaczmarka czułem ze szoruje przy dnie, tak samo blaszką CF listkiem i blaszka Krzyszczyka ABC blaszki za lekkie niektóre Teraz mam na oku pare Rapali CD 5cm a jak dobrze pójdzie to jak wparuje do sklepu to wezne kilka minnow, fanatci, horneta i butchera obrotówki tez CF i Krzyszczyk oraz Dragona takiy czy HRT nie pamietam |
Marku moim skromnym zdaniem:
- blaszki lekkie wykonane na cienkiej blaszce nie odpadają na rzeczne łowienie. Bywają czasem doskonałe na tzw. prowadzenia na łukach bez nawijania linki. Układają się wtedy w połowie wody i bywają świetne na leniwego kropka, klenia, jazia itp.
Zwróć uwagę że w CF masz do dyspozycji dwa rodzaje pstrągowych wahadełek. Lekko krępowane i mocno. To dwie różne bajki. To inne przynęty do innego prowadzenia.
- Lekko krepowane przy bardzo wolnym prowadzeniu kolebią się na boki i nie wpadają w "kręcioła" to właśnie jest cech przynęt które możesz wykorzystać na specyficzne warunki. Np. lekki uciąg tyż przy brzegu na którym masz sporo traw i krzaków. Postaraj się właśnie tam utrzymywać takie wahadełko prawie nie nawijając żyłki. Blaszka będzie lekko się bujała a to dla zmęczonego pstrąga fajny kąsek.
- Mocno krępowane - to przynęty do prowadzenia w nurcie, przynajmniej bardzo mocno genaralizując. Postaraj się na Białej Przemszy poszukać jakiegoś wlewu (aby tylko głęboki) stań kilka metrów powyżej i za wszelką cenę manewruj wędką i swoją Calkuta tak aby blaszka stojąc praktycznie w miejscu kręciła takie fikoły aż miło. To ryby wyprowadza z równowagi i muszą zaatakować.
jutro o obrotówkach
ps. za kilka dni pojawi się art. o blaszkach obrotowych poczytaj koniecznie