Zarośnięte bajorko
Kurcze ale gubię dużo fajnych ryb, takie 60-70-80 nawet spokojnie "biorę na klatę" z takich miejsc, ale gdy mam większą rybę to albo robi mnie w konia, albo poprostu robi co chce
Maćku, dasz sobie radę. Widziałem jak łowiłeś razem z Remikiem. Smigaliście spinningami aż miło. Pamiętam, że to ty złowiłeś pierwszy pstrąga.
No właśnie, ten wczorajszy szczupak do dziś chodzi mi po głowie - chyba nie ma co gdybać ( chociaż ciężko o tym zapomnieć ), muszę kupić kilka porządnych kotwic i dalej próbować, tylko czekam na "ochłodzenie" - tak chociaż do 25stopni. Pozdrowienia