sandacz na koguta
Cześć,
proszę o podpowiedzi jak łowić kogutem sandacze. Spotkałem się z opinia ze najlepsze sandaczowe koguty ważą ponad 25g. Jak to z tym jest yak na prawdę. Proszę Was o opinię bo chcę w tym roku połowić na kuguty właśnie.
proszę o podpowiedzi jak łowić kogutem sandacze. Spotkałem się z opinia ze najlepsze sandaczowe koguty ważą ponad 25g. Jak to z tym jest yak na prawdę. Proszę Was o opinię bo chcę w tym roku połowić na kuguty właśnie.
karmazyn: |
Cześć, proszę o podpowiedzi jak łowić kogutem sandacze. Spotkałem się z opinia ze najlepsze sandaczowe koguty ważą ponad 25g. Jak to z tym jest yak na prawdę. Proszę Was o opinię bo chcę w tym roku połowić na kuguty właśnie. |
Jest kilka szkół, ciężkie, lekkie, średnie... Ja zawsze łowiłem lekkimi np. 10g/6m wody. Brania były dużo agresywniejsze niż w przypadku gumy, choć nie zawsze. Ciężko cokolwiek napisać o prowadzeniu przynęty. Ja łowiłem delikatnie, z opadu, bez energicznych ruchów, szybkich podrywów itd. Sandacz często atakował koguta w momencie podnoszenia ( fajne uczucie podnosząc koguta czujesz jak ryba siada na kiju ). Niestety kogut jest znany także z szarpaka - nawet mnie, bo na codzień inni "wędkarze" na moim łowisku szarpią kogutem i kaleczą ryby Dlatego często spotykamy się z negatywnym nastawieniem wędkarzy do tejże przynęty.
dzięki @wobler129, powiedz mi jeszcze czy są jakieś najlepsze kolory. Czy jakieś określone modele. Widziałem koguty z dużymi kołnierzami, nałymi i praktycznie bez. Są z dużą ilością piór i z dwoma, trzema. Jak to dobierać.
Wielokrotnie zastanawiałem się czy kogut to aby lepsza przynęta niż guma. Sam juz dziś nie wiem bo docierają informację o ładnych rybach łowionych na koguty. A może to tylko wynik częstego ich ostatnio stosowania...?
karmazyn: |
dzięki @wobler129, powiedz mi jeszcze czy są jakieś najlepsze kolory. Czy jakieś określone modele. Widziałem koguty z dużymi kołnierzami, nałymi i praktycznie bez. Są z dużą ilością piór i z dwoma, trzema. Jak to dobierać. |
Na to nie ma reguły. Koguty z kołnierzem mają troszkę wolniejszy opad. Niekiedy tworzymy koguty z grubą kryzą by opad był dużo wolniejszy, niekiedy z cienką. Koguty bez kołnierza pracują bardziej agresywnie. Pewnie to zależy od dnia - jednego dnia połowisz na koguty z 6-cioma piórami, drugiego na koguty z 3-ma piórami. Sam nie wiem. Ważna jest także wiara w przynętę nie zapomnijmy - ja w zeszłym sezonie miałem kilka pewniaków, którymi łowiłem wiedząc, że to odpowiednia przynęta i wyniki były dużo lepsze.
Najgorzej załamać się nad wodą i myśleć, że tutaj nie ma ryb?! Wiara to większa część sukcesu. Wraz z wiarą w parze jest skupienie i szybkość. Często łowiąc od niechcenia mamy branie dnia i... spóźnione zacięcie
Co do skuteczności koguta nad gumą i odwrotnie - jak kto woli. Lepiej nie poruszać tematu
Kogut to taka sama przynęta jak inne raz bedzię skuteczniejsza raz nie - co do kogutów to ja wolę na pojedyńczych hakach i pytałeś o wagę , dobrana musi być do głębokości łowiska - uskoku dna im głębiej i większy uskok to wiadomo ciężar w górę ale jak przyjdzie Ci ochota pod górke połowić to wiadomo lżej. I tak zwane przeciążone przynęty - trzęsienie ziemi - skuteczniejsze są dopiero jak robi się bardzo chłodno - no i podczas wędkowania nocnego przeciążona przynęta ma ten plus że czuć wyraźny jej kontakt z dnem - to tyle co ja mógł bym Ci doradzić
Sandacze za pomocą kogutów łowie identycznie jak na gumę. Stosuje podobną zasadę doboru wielkości główki. Staram się nieco bardziej kogucikiem pracować. Bardzo lubię stonowane kolory czyli tzw. rybne. Mój faworyt na wszelkie ryby to klasyczny Mudler. Łowie na niego pstrągi, szczupaki, klenie, okonie i właśnie sandacze
Co do kogutków to przesiadam się na nie z gum z dniem 1 czerwca i tak zostaje mniej więcej do pażdziernika. Co do kolorów to w okresie letnim gdy woda jest już mocno nagrzana preferuję te bardziej pstrokate, ale świetne rezultaty dają też białe, brązy, rude i czarne. Co do gramatury to wolę te cięższe modele ja do sandałków nie używam lżejszych niż 16 gr. do 42 gr. Jak prowadzić - na wszelkie możliwe sposoby od ciągnięcia po dnie po "radosne" podskoczki i nerwowe podrygi, trzeba po prostu się tą przynętą bawić. Budowa jest przeróżna ja wolę te z bujną kryzą i długim pierzem ale to tylko i wyłącznie kwestia gustu, najważniejsza jest praca przynęty i zachowanie piór w wodzie. Skuteczność zwłaszcza przy słabym żerowaniu i podskubywaniu gum, wydaje mi się że jest większa. Jak się spotkamy na rybkach nad oderką i bobrem w lipcu to wypożyczę ci pełne pudło i możesz testować do woli.