streamerem na spinning
co sądzicie no tym aby łowić streamerami na spinning. Nie chodzi mi o takie do bocznego troka bo to proste. Wymyśliłem w zimowe wieczory, że kupię sobie kijek kluskę i będę machał streamerkami za kleniami...
Anhor: |
co sądzicie no tym aby łowić streamerami na spinning. Nie chodzi mi o takie do bocznego troka bo to proste. Wymyśliłem w zimowe wieczory, że kupię sobie kijek kluskę i będę machał streamerkami za kleniami... |
Łowiłem nimfami na 1g główkach i dawałem radę kijkiem 1-7g Okonie pięknie siadały i odziwo nawet i większe.
A co do Streamerów to @Remik chyba łowił nimi okonie na spinna?
Każdemu proponuję pospinningowć muszkami. Choć by ten oklepany boczny trok-efekty dla ludzi którzy pierwszy raz tak będą łowić mogą być naprawde zaskakujące.
Okonie nieraz objadają się owadami w każdym ich stadium rozwojowym. Kiedy zbierają je z powierzchni aż "cmokają z zachwytu". Jeśli trafi się na okres, gdy są zainteresowane owadami nie ma na nie lepszej przynęty od rzecz jasna, odpowiedniej sztucznej muszki,lub imitacji niektórych gat. chrząszczy.
Moim zdaniem łowieni na streamerki to bardzo fajna zabawa. Szczurek robi swietne przynęty. Łowiłem na imitacje raczków, narybku i różnych robali. Okonie czasem zagryzały te przynęty bardzo lapczywie. Bywało tak, że streamer bił wszystko na łeb na szyję.
Ciekawej jest to, że wiele brań mialem w czasie gdy nie nakręcałem linki. Przynęta swobodnie poddaala się falowaniu wody. Piękna sprawa.
Ciekawej jest to, że wiele brań mialem w czasie gdy nie nakręcałem linki. Przynęta swobodnie poddaala się falowaniu wody. Piękna sprawa.
Czarny puchowiec na bocznym troku to już klasyk, słyszałem także o trollingowaniu bocznikowym zestawem z nimfą - łupem padały toniowe okonie i sieje. Łowienie na standardowe mokre, suche i nimfy z obciążeniem w postaci śruciny zaciśniętej powyżej bywa całkiem miłym zajęciem. Boczny trok wolę jednak mimo jego zalet omijać szerokim łukiem, bo to według mnie pójście na skróty, które zabija wędkarską inwencję.
W wielu wodach "zamkniętych" grubsze ryby także (z)boczniaka omijają szerokim łukiem...