Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Grupy

Brzana na spinning.


offline
Przemek F. 2011-01-24 16:30

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
Witam. Chciałem zaproponować możliwość podzielenia się wiedzą na temat tej coraz rzadziej poławianej królowej wielu rzek.



Brzana, ryba spokojnego żeru a jednak poławiana przez wielu ludzi metoda spinningową. Są różne okresy w ciągu roku w których zachowuje się bardzo różnie i różnie możemy ją też poławiać. Rybka głównie żywiąca się pokarmem nie posiadającym skrzela, a jednak mimo małego pyszczka chętnie pobierajaca drobny narybek.



Łowiona na małe woblerki, ale i na duże nawet takie ok.12 13 cm. Sam najczęściej wykorzystuję kolorystykę typu szczupak i agresję brzany by skusić ją do ataku.



Często miejsce kiedy bytuje w danym jest zróżnicowana, potrafią trzymać kamieniste prostki o dosc płytkiej głębokości, ale i głębokie żwirowe rynny.



Podzielcie się tym czym do niej docieracie, w jakich kolorach oraz kiedy.



A przede wszystkim darujcie jej wolność, a na pewno się to wam opłaci bo rybka niesamowicie potrafi dać po pietach.
offline
Przemek F. 2011-01-27 00:18

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
brak chętnych do wątku brak wypowiedzi brak kogos kto podzieliłby się wiedza na temat łowienia brzany ?
offline
Sławomir S. 2011-01-27 07:01

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Franiu, także mi smutno z tego powodu i ten szary poranek jeszcze bardziej "pogłębia moje przygnębienie"...
offline
Przemek F. 2011-01-27 07:59

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
Mi generalnie smutno nie jest, ide grzać krupnik, i lece 1 dzien do pracy, a poranek faktycznie szary jak cho...
offline
Sławomir S. 2011-01-27 08:57

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Mi smutno w życiu jest tylko z jednego powodu, jak nie mogę jechać na ryby, ha, ha. Złowiłem dużo brzan, także na spinning. To ryba głównie nocna, a więc twierdzenie czegokolwiek na jej temat musi być podzielone na dwa okresy. Inaczej się łowi w dzień i inaczej nocą. Styk tych dwóch pór doby zwykle jest najciekawszy...
offline
Dawid P. 2011-01-27 09:05

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 786
Panowie jak łowiliście ich sporo to może opowiedzcie sami, moje doświadczenia z tą rybą wspominam bardzo ciekawie, ze względu na jej nieokiełznany pęd do wolności, zwłaszcza że często jest łowiona w trudnych warunkach. Bardzo dawno nie złowiłem tej rybki a na Odrze jest ich po prostu niewiele i w niewielu odcinkach. Kiedyś jak zapędzałem się na Bóbr to pamiętam skuteczność przeciążonych leniwych obrotówek zwłaszcza wieczorową porą jak woda cichła, co do wobków to doświadczenia raczej mizerne.
offline
Remigiusz K. 2011-01-27 10:16

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
Swego czasu łowiłem sporo brzan w znanej Ci Franiu rzece. Kiedy jednak przybyłem nad Wisłę łowienie brzan się skończyło.



Kilka razy w zeszłym roku próbowałem je łowić w swoich rodzinnych stronach jednak rzeka już tak się pozmieniała, że barweny mnie pokonały.

Ale Franiu - to co mogę Ci podpowiedzieć to odnalezienie odpowiedniego odcinka rzeki gdzie brzany wędrują. Miejsce jest bardzo ważne ale to konkretne jest odpowiednie tylko o określonej porze dnia. Najwięcej brzan łowiłem w wakacje oraz w okolicach października. Letnie brzany mają zwyczaj przemierzania w ciągu dnia bardzo dużego kawałka rzeki. Obserwowałem kiedyś całe stado jak przemieszczało się przez dobre dwa kilometry rzeki. Płyną wtedy bardzo wolno pod prąd i zwykle intensywnie żerują. Sądzę ze one są do złowienia przez całą dobę. Nigdy natomiast nie łowiłem ich na spinning w nocy. No ale do rzeczy.

Klucz do tematu to wiedza gdzie są brzany. Zwykle są mocno zgrupowane. Łowiłem je na tzw leniwca czyli prawie na stojącego woblera w nurcie. Najlepsze efekty miałem na wobki od 5 do 7 cm, które pracują tuż nad dnem. Kiedyś łoiłem je na Dorado Invadery i rapale shad rapy. Jednak mój najlepszy wobler na brzane to bardzo stery Gębski malowany na cholera wie co. Zielone boki i żółty brzuszek. Był długi na około 7-8 cm i bardzo agresywnie pracował. Myślę, ze to była przynęta z kategorii specjalnych.

Najwięcej rybek skusiłem na napływach przykos i wlewach do rynien. Tam brzany były najbardziej agresywne. Ważne jest aby woblera odstawić od naszego brzegu za pomocą uszka wtedy jest znacznie skuteczniejszy.

Bywa, ze brzany atakują wirówki nawet w połowie wody - pewnie dzieje się tak w czasie rójek bo widziałem jak brzany zbierają owady w wierzchu.

Działaj franiu... bo wodę masz obiecującą

art o brzanach http://www.corona-fishing.pl/Artykuly/Brzana_na_spinning./122,sort,0,1

offline
Remigiusz K. 2011-01-27 10:18

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
brzanka

offline
Krzysztof S. 2011-01-27 10:30

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 379
Ale od strony życia brzany takowa nasza przynęta jest obiektem zainteresowania naszej rybki pod względem pokarmowym czy tez poprostu wzbudza w niej z jakiś przyczyn agresję bo rybka chyba raczej jest roślinożerna?
offline
Dawid P. 2011-01-27 10:37

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 786
Karp też a czasem mu się zdaży przekąsić obrotówkę, brzanom zdarza się to częściej, i ich menu przypomina mi trochę kleniowe, z większym naciskiem na drobiazg denny. A co do tego co Remik napisał stałych trasach to karpie też tak mają stała trasa po drodze jedzonko jak coś wyczają grugszego to się na trochę zatrzymują.
offline
Krzysztof S. 2011-01-27 10:58

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 379
no tak wzdręgę i płoć tez da sie złapać na spina ale czy brzanka readuje agresją, zaciekawieniem czy z powodów czysto pokarmowych. Ale wobler 6-7cm nie przypomina fauny i flory przydennej tym bardziej występującej w nurcie. Jeśli coś źle napisałem to proszę poprawcie mnie
offline
Sławomir S. 2011-01-27 12:21

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Kiedyś już chyba mówiłem, albo pisałem, że wystarczy spojrzeć na pysk, aby wszystko wiedzieć. Człowiekowi także, ha, ha. Brzany to typowe ryby denne. Żywią się głównie tym, co znajduje się w strefie dna i bezpośrednio na nim. Mało, potrafią przewracać kamienie, aby się dobrać do tego stołu, z ich perspektywy przewróconego do góry nogami, ha, ha. W żołądkach mają to, co jest w danej rzece. Nie gardzą niczym, co ma kalorie, bo to ryby których życie nie rozpieszcza. Z punktu widzenia spinningisty można napisać grubą książkę tylko i wyłącznie poświęconą tej rybie.
offline
Adam D. 2011-01-27 15:37

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
Franiu mi też się marzy sierpień , niżówka w rzece , i te parcie pod prąd już ładnych parę lat nie spotkałem się z tą atletką a wiem że są w odrze na pewno nawet wiem gdzie lubią bywać Duża rzeka i brzana to nie taka łatwa sprawa na spina , ale jest do złowienia , nawet takie fajne brzanowisko masz niedaleko od siebie nie wiem jak teraz tam jest , bo wysoka woda pewnie i to miejsce też zmieniła , ale myślę że brzany w dalszym ciągu tam grasują , niestety w odrze to już bardzo rzadka ryba i tej miejscówki nie zdradzę nikomu Lubię je też za te ich furkotliwe spławy , nie ma u nas chyba drugiej ryby która by tak pięknie to robiła
offline
Przemek F. 2011-01-27 16:16

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
Tak miejsce mam dobre i wiem gdzie i jak. Ale po wysokiej wodzie ukształtowanie się zmieni i to bardzo ale sa takie fajne rzeczy których woda mi nie zabrała a brzany je uwielbiaja. mam nadzieje ze w tym sezonie bedę mógł wam jakas pokazać.
offline
Sławomir S. 2011-01-27 16:56

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Może podzielę się kilkoma swoimi spostrzeżeniami. Z brzanami miałem i mam do czynienia od zawsze, bo ta ryba jest na szczęście jeszcze dość często występująca w moich najbliższych okolicach. Mogę ją czasem oglądać z okna mieszkania. Nie łowię już jednak brzan, bo nie mam czasu na hol, ha, ha. Jednak te bezczelne bestie często mi się trafiają przypadkowo, tak jak te biedne szczupaki. Nie zgodzę się z opinią, że brzana nie jest rybą spinningową. Wprost przeciwnie. Prawdę mówiąc to patrząc w kategoriach skuteczności to ani jeden gatunek nie byłby „spinningowy”, bo to metoda „utrudniająca” łowienie ryb, ukierunkowująca je w bardziej humanitarnym kierunku, podnosząca poprzeczkę trudności i satysfakcji. Przynęty należy dobierać w pierwszej kolejności dopasowując je do pokarmu, jaki w danej chwili pobiera brzana. Jeśli nie uda się tego odkryć, niestety, trzeba kombinować…Całe szczęście jest w tym, że ta ryba, jak np. kleń w ciągu całego dnia żywi się różnorodnym pokarmem. Wyjątkowe są sytuacje, że z powodu wielkiej obfitości pokarmu naturalnego (lub okresowego) nie jest niczym innym zainteresowana. Jednak po dużej wodzie zdarza się, że tylko dżdżownice ma w swojej wąsatej głowie, a np. w czasie wylinki raków przez dzień, dwa wyłącznie za nimi się ugania. Nieraz poluje na kiełbiki, nieraz na ślizy…Wciąga do gęby pijawki, jak wąsaty makaroniarz spaghetti. Taka jest brzana…
offline
Piotr M. 2011-04-07 00:16

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 20
Pozwolicie Panowie, że i ja wtrącę swoje 3 grosze w temacie brzany na spinning. Otóż za barwenami uganiam się od kilku sezonów z coraz większym powodzeniem. Zaznaczam jednak, że moje doświadczenia odnoszą się tylko do rzeki Wisłoki, gdzie pogłowie tej rybki jest całkiem spore.

Jako przynęt używam przede wszystkim małych woblerów, z których 4cm Invader Dorado jest moim faworytem - przystępna cena (jak łatwo się domyśleć przy łowieniu barwen zaczepy nie należą do rzadkości) i praca która wydaje się, że przypadła brzanom do gustu. Aby wobler spełniał moje wymogi zdejmuję mu przednią kotwicę i na jej miejsce zaciskam śrucinę, bądź montuje małą oliwkę z krętlikiem. Za takim rozwiązaniem przemawiają dwa solidne argumenty:

- dodatkowe obciążenie pozwala małą przynętę prowadzić w strefie zainteresowania brzan, czyli po dnie

- holowana brzana ryje pyszczkiem po dnie (jedna ze sztuczek stałego repertuaru brzany) i wolna kotwica zaczepia się o jakąś zawadę, a w efekcie ryba z łatwością wyrywa sobie kotwicę z pyszczka.

Na barweny wybieram się najczęściej w upalne letnie południa, ale jest to bardziej efekt lenistwa niż wypracowanego doświadczenia... Zarówno wczesnym rankiem jak i wieczorem możemy liczyć na równie dobre, a często lepsze efekty.

Brzany łowię tam gdzie one są... najczęściej obławiam rynny z mocnym nurtem i ich okolice, zaglądam często na płytkie rafki, warunkiem koniecznym jest obecność w pobliżu mocnego nurtu.

Hol Barweny mimo iż schematyczny może dostarczyć silnych wrażeń. Takie łowienie ma w sobie coś co mnie pociąga - łowienie bardzo silnych ryb w trudnych miejscach - bezkompromisowość i często postawienie wszystkiego na jedną kartę.

15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.3 s