Pstrągi 2012
Pstrągi, gdy żerują na drobnym pokarmie z reguły "kąsają i gonią w psizdu" natrętów ze swojego terytorium. Zajmują najdogodniejszą ekonomicznie pozycję i każdy, kto im się koło stołu zakręci jest często natychmiast przeganiany. Wobler trzymany w miejscu dodatkowo je wnerwia, bo imituje bezczelność, ha, ha...
Końcówka sezonu już niebawem. Jak tam koledzy wyniki?
Tak jak do tej pory...lipa....bo mało jeżdżę.
jak do tej pory bez szału ale jeszcze trochę sierpnia zostało, może chodź z jeden ładniejszy bo jak na razie to młodzieżowo
Pierwszy raz od kwietnia wybrałem się na pstrągi. Niestety, z powodu "wyższych priorytetów" nie mogę w bieżącym sezonie w swoim normalnym rytmie odwiedzać pstrągowych rzeczek...No i ta pora...Od jedenastej do dziewiętnastej. Woda niska na przemian, opadała i wzbierała. Odcinek no kill w okolicach Lubania. Strasznie zarośnięty, z powodu "braków w treningu" siadły mi nogi i po trzech godzinach ledwo łaziłem, ha, ha...Trza będzie coś z tym zrobić, może jakiś rowerek do ćwiczeń...
Dużo niewymiarków i ledwo, ledwo 30. No cóż, następnym razem inne miejsce...
Jednemu, bardzo kolorowemu glutkowi zrobiłem zdjęcie. Takich jest tam pełno, jak na razie, bo w wielu miejscach "widełki" grunciarzy powbijane...
Dużo niewymiarków i ledwo, ledwo 30. No cóż, następnym razem inne miejsce...
Jednemu, bardzo kolorowemu glutkowi zrobiłem zdjęcie. Takich jest tam pełno, jak na razie, bo w wielu miejscach "widełki" grunciarzy powbijane...