Sezon na pstrąga
odstresować to fakt ale przez chwilę, ale później uruchamia się wyobraźnia i świadomość że niestety nie ma tu na miejscu tak magicznych krain
Kurcze po co żeś to napisał ,mi się nie uruchomiła wyobraźnia a teraz już tak :-(
Z kąd ten pesymizm Frajter, mi by przyszło do głowy że trzeba jechać w taką kraine.,najważniejsze że są jeszcze takie miejsca.
Jak się wkurzę, to jutro pojadę... Tylko, czy się wkurzę, ha, ha...
Ja jutro ruszam...
No to znaczy, że się wkurzyłem, ha, ha... Mam nadzieję, że Cię spotkam...
Jak Ja bym tego chciał...
W tym roku planuję trochę pojeżdzić po naszym pięknym i ponoć zupełnie bezrybnym kraju. Na pewno odwiedzę rodzinę w Oświęcimiu, z trzy lata tam nie byłem... Tak że Młody, pepsi colę możesz już gromadzić w piwnicy, ha, ha...
NO i jestem wniebowzięty!
mazikrzych: |
Z kąd ten pesymizm Frajter, mi by przyszło do głowy że trzeba jechać w taką kraine.,najważniejsze że są jeszcze takie miejsca. |
to nie pesymizm tylko nadzieją że jak już sobie tu wszystko poukładam to jak wyruszę na letni wojaż to miesiąc będzie za mało , oj dusi mnie bo postanowiłem że w tym roku inne sprawy mają priorytet i to mnie dusi czy wytrzymam
ta rzeka na zdjęciu to Dunajec?San?....piękna jest i okolice również
Coś tam mi sie o uszy obiło że jesteś zajęty w to lato ,zmartwiłeś tym swego kompana wspólnych wypraw,dlatego życze jak najszybszego dokończenia planów i robót koniecznych co by był czas na wyjazd nad dzikie wody.
Lepsza jedna taka, niż dziesięć malutkich...
10 małych , albo zadnej haha.
mogłeś spróbować zanęcić tą kiełbaskąładna rzeka.jak się zwie?