TROĆ - ŁOSOŚ

Dzięki za kolejną świetną wyprawę. Czasem było ciężko, niektórzy skradali się do wody, ale był i czas na chwilkę relaksu :-)

Nasza ekipa tego dnia również dzielnie walczyła nad Słupią. Przy okazji dzięki za spotkanie i wspólną kawkę. Najpierw zatopiliśmy samochód, nastepnie przymusowa kąpiel, a na zakończenie jednemu z nas wypięła sie pod nogami trotka, taka pod 80cm. Było gorąco.

Wszystko się zgadza. Ale ja się poddaje. Teraz trocie już tylko w lecie

Dawno nic tu się nie działo. Jak tam Panowie na Pomorzu, posrebrzyło w wodzie??

WIEŚCI Z WIEPRZY

Już srebrniaki wchodzą. 1 wyciągnięty około 5kg przez Pana Jacka Ostrowskiego

2 przez Pana Krzysztofa Borkowskiego niestety nie wyciągnięty.

2-3 tygodnie temu dowiedziałem się, że coś tam W Słupi zaczęło wchodzić. Ciekaw jestem jak jest z tym prawda. Nieco korci sreberko sierpniowe

oj korci korci

ja już nie mogę się doczekać powrotu ojca z zagranicy

bo tylko z ojcem mogę chodzić na rzekę , sam nie mogę chociaż mam już wyrobioną kartę wędkarską

a wszystko to przez rodziców



zostanie mi tylko dokupić niezbędne rzeczy, czyli : nowy kołowrotek , żyłka 0,35mm , oczywiście blachy , ze 2 woblery , uwalniacz do przynęt , agrafki z krętlikami itp

dla podgrzania nastrojów przed zapowiadaną zmianą pogody w środku najlepszego sezonu trociowego czyli lipcowych wojaży przyłów boleniowy nad piękną trociowa rzeką Wartą 75 cm i 4, 6 kg czystego srebra.

Ładnie Panowie! Ciekawy jestem jak pozmieniało się pogłowie rybek w naszych rzekach.

spoko.troć w Warcie.heheheh.ciekawe co jeszcze się pałęta po rzekach? jesiotry?

Ładne sreberko gratulacje Kolego.

kubamajorek:spoko.troć w Warcie.heheheh.ciekawe co jeszcze się pałęta po rzekach? jesiotry? no muszę się przyznać , że na wczorajszym spacerze widziałem w Wieprzy jednego jesioterka takiego ze 2-3kg ryj płaski i zaokrąglony , ogon troszkę jak krokodyl . gdyby nie płetwa pomyślałbym że to młody aligator



ino cuś takiego

http://img208.imageshack.us/i/800pxalabamasturgeon.jpg/

Powiało... Deszczem polało... A jak tam w wodzie coś widać? Ciekawy jestem jak uda się końcówka sezonu.

I jak tam panowie idą przygotowania do nowego sezonu? Jestem już prawie gotowy , w następnym tygodniu dojdzie kołowrotek , żyłeczka , w tym tygodniu kilka blaszek się kupi. Pozostaje tylko czekać do stycznia. Ledwo siedzę jak oglądam te zdjęcia troci. Najchętniej poszedłbym już na rzekę. No cóż , ale jest okres ochronny a ja kłusolem nie jestem



Właśnie Panowie , mam pytanie o średnicę żyłki. Na Wieprzę z Grabową i Parsętę 0,35mm będzie dobra? Czy może zbyt gruba/cienka. Powiem szczerze że lubię mieć dosyć grubą żyłkę a troci bo niekiedy zdarza mi się konary powyciągać i w ten sposób oczyszczam rzekę ( w niewielkim stopniu co prawda ). Pojemność szpuli w tym młynku 190m żyłki 0,35mm więc betoniarka jest

Witam !



Mnie tez juz nosi Dla uspokojenia prawie codziennie jestem nad rzeką i oglądam trące się ryby Luki w czasie oczywiście zapełniam struganiem

Żyłka 0,35 będzie dobra.



Pzdr.

Szymel jak wygląda sytuacja na Redzie ? Idzie troć czy nie widać? Na Wieprzy cicho sza, sterczałem na śluzie w Pomiłowie prawie godzinę i 1 może 2 się rzuciły a tak poza tym to nic.

Sporo ostatnio myslałem o przynętach trocinowych. Całe to moje rozmyślanie zapoczątkowaliśmy w czasie drogi powrotnej z Iny.

Analizowałem ryby jakie łoili moi koledzy, znajomi. Coraz częściej słyszałem głosy o rybach łowionych na drobne pstrągowe woblerki. Jak to oceniacie czy może to być jakaś zależność że jeśli coś dobrego na pstrąga to równie skuteczne na troć?

Nie dalej jak wczoraj tłumaczyłem koledze że nie ma coś takiego jak woblery pstrągowe a mówiąc to miałem na myśli że taki wobler oczywiście został stworzony z myślą o poławianiu pstrągów ale jak będzie pasował pstrągom to tak samo będzie odpowiadał wszystkim innym rybom , a zwłaszcza łowionych w nurtach rzek . Nie mam też pojęcia o woblerach trociowych ale właśnie teraz robię sobie seryjkę woblerów pstrągowych (bo wiem jak takie na mój gust zrobić) z myślą o niedalekiej wyprawie na troć , i tak sobie dumam że powinny dać radę czas pokarze a ubiorę te wobki nie w jakieś jaskrawe wściekłe kolory tylko w naturalne jak na kropaski

Remik:

Sporo ostatnio myslałem o przynętach trocinowych. Całe to moje rozmyślanie zapoczątkowaliśmy w czasie drogi powrotnej z Iny. Analizowałem ryby jakie łoili moi koledzy, znajomi. Coraz częściej słyszałem głosy o rybach łowionych na drobne pstrągowe woblerki. Jak to oceniacie czy może to być jakaś zależność że jeśli coś dobrego na pstrąga to równie skuteczne na troć?

Remku też nad tym trochę myślałem i wymyśliłem , że dobre byłyby woblerki o agresywnej pracy wielkości 6,5cm w kolorach głowacza, strzebli potokowej , śliza i kiełbia (tego "dziadostwa" u mnie w rzece pełno a trocie z braku laku też się czasem tym objadają)

Chyba każdy trociarz się nad tym zastanawiał, jednak żeby łowić na takie przynęty trzeba by się całkiem przestawić sprzętowo bo kij i żyłę który zabieram na trotki nijak by się miał do takich pstrągowych wabików. Z koleji łowiąc delikatniejszym zestawem obawiałbym się o jego wytrzymałość w przypadku większej sztuki no i dochodzą do tego większe straty w pudełku. Tak więc stosowanie dużych przynęt jest też po części dyktowane przez sprzęt jaki używamy. pzdr.