Wobler129 - wędkarstwo
Dziś wybrałem się na lód.
Początkowo próbowałem połowić okonków na błystkę, ale w 2h złowiłem tylko 2 okonie - jeden około 10cm a drugi około 20. Przerzuciłem się na mormyszkę z ochotką i bawiłem się z płotkami
Początkowo próbowałem połowić okonków na błystkę, ale w 2h złowiłem tylko 2 okonie - jeden około 10cm a drugi około 20. Przerzuciłem się na mormyszkę z ochotką i bawiłem się z płotkami
Oj widać zimno było.
Wiecie co w zimowym wędkowaniu lubię najbardziej... Ciepły obiad po powrocie
Wiecie co w zimowym wędkowaniu lubię najbardziej... Ciepły obiad po powrocie
Wieczorem napiszę jak dziś było. Teraz muszę pilnie wyjść
Dziś wybraliśmy się na pstrągi. Łowiliśmy w 5-ciu.
@Frajtera oszukał szczupak... i odciął mu przynętę.
Ja złowiłem pierwszego pstrąga na zestaw casingowy - 20-staczek, nie duży ale cieszy jak spinnowy 40-stak Do tego próbowałem zrobić kilka ciekawych fotek...
@Dero po raz kolejny pokazał szkołę pstrągowania i muszę Mu przyznać - w pstrągowaniu jest lepszy ode mnie Jak myślę o Bobrze to się aż boję... Łukasz tylko 70-taka tam nie walnij
@Frajtera oszukał szczupak... i odciął mu przynętę.
Ja złowiłem pierwszego pstrąga na zestaw casingowy - 20-staczek, nie duży ale cieszy jak spinnowy 40-stak Do tego próbowałem zrobić kilka ciekawych fotek...
@Dero po raz kolejny pokazał szkołę pstrągowania i muszę Mu przyznać - w pstrągowaniu jest lepszy ode mnie Jak myślę o Bobrze to się aż boję... Łukasz tylko 70-taka tam nie walnij
Bardzo mnie cieszy Twoja radość z wędkowania. Skądś to znam…Ale i także coś bardzo mnie śmieszy…W Twoim przypadku jest to jednak usprawiedliwione. Są także„starzy karpiarze”, którzy tak się sami przedstawiają, bo bezpośrednio po zarybieniu potrafią „złowić”przez ileś tam dni po komplecie trzydziestaczków. @Wobler 129 zapamiętaj sobie raz na zawsze jak wygląda pstrąg, którego regularne łowienie uprawnia do tytułu „pstrągarza”. Tak, jak na zdjęciu, które dołączam. Jeśli na Bobrze obaj z Derem wyciągniecie w sumie 70 cm tych „prawdziwych” pstrągów, to już hmm, staniecie się dopiero kandydatami do tytułu…
Rozumiem o co chodzi. Jednak na Kwisie, Bobrze jest dużo łatwiej o grubszy kaliber...
Ja nie marzę nawet o 70cm hehe
Ja nie marzę nawet o 70cm hehe
Piszę tego posta - żeby wyjaśnić o co chodziło @Woblerowi - te dwie rzeczki tu najbliżej _ Pliszka i Ilanka które mamy zaliczane są do wód krainy pstrąga i lipienia. Ale z pstrągiem to tam jest naprawdę anemia - no na Pliszce są dwie hodowle tęczaka i trochę tych uciekinierów jest w rzeczce. Została też niby kiedyś zarybiona lipieniem ale nie spotkałem tam jeszcze choć jednego lipionka i nie słyszałem żeby ktoś coś o nich słyszał. Na Ilance występuje sam potokowiec i nie ma go wcale na tyle żeby połowić - rzeczka naprawdę dla wytrwałych i coś powyżej 35cm to już okazy - nie powiem trafi się 40tak - ale tak często jak troć coś tam na jakiś czas. Na obu tych rzeczkach częściej można spotkać kogoś ze spławikiem niż zapalonego spinia ( bynajmniej mi to się zdarza ) - i o to chodziło Woblerowi że wyżej na południu polski jest zapewne łatwiej z lorbasami jak tu u nas na nizinach. Myśleliśmy nawet o kupnie narybku potokowca i po cichu trochę dorybić rzeczkę ale tu w okolicy nawet nie ma gdzie kupić narybku potoka. I dla tego chłopaków tak rajcuje ten Bóbr bo z pstrągiem tam jest chyba trochę lepiej niż na wspomnianych ciurkach .
Dokładnie tak jak napisał @Frajter. Dziękuję, że wyjaśniłeś sprawę
Dodam jeszcze, że zdziczały tęczak wcale nie jest taki łatwy do przechytrzenia. Już nie raz wychodziły mi do przynęty po 3 razy i za 4 razem płoszyły się...
Bo tęczak po czasie dziczeje Tak jak np. 60-tak @Dera z grudnia
Bo tęczak po czasie dziczeje Tak jak np. 60-tak @Dera z grudnia
Potraktowaliście moje uwagi trochę zbyt poważnie. Ja zawsze do wszystkiego podchodzę pół żartem, pół serio. Zdziczały tęczak jestem i nie zawsze potrafię się odpowiednio zachować. Gdybym był wredny do granic bezczelności, to napisałbym, że jedna grupa na zlocie nauczy mnie celnie rzucać 3 G z casta, a druga łowić przynajmniej czterdziestaki (potokowce). No i jak tu nie dopisać ha, ha…Zawsze mówię i powtarzam : Wędkarstwo to po prostu zabawa. Nic więcej.
Cykadass: |
Potraktowaliście moje uwagi trochę zbyt poważnie. Ja zawsze do wszystkiego podchodzę pół żartem, pół serio. Zdziczały tęczak jestem i nie zawsze potrafię się odpowiednio zachować. Gdybym był wredny do granic bezczelności, to napisałbym, że jedna grupa na zlocie nauczy mnie celnie rzucać 3 G z casta, a druga łowić przynajmniej czterdziestaki (potokowce). No i jak tu nie dopisać ha, ha…Zawsze mówię i powtarzam : Wędkarstwo to po prostu zabawa. Nic więcej. |
Super Na Bobrze pewnie pójdziesz swoją ścieżką... Ale jeśli nie to mogę pokazać rzuty castem hehe
Aha i jeśli ktoś na zlocie będzie miał ochotę spróbować Casta to z chęcią użyczę i pomogę. Chociaż jestem mały w porównaniu do TomCasta, JJ którzy łowią już Castem wiele lat... to i tak spróbuję pomóc
Aha, jeszcze o czymś zapomniałem. Potokowiec z reguły albo bierze jakąś tam przynętę, albo nie…Czasem robi tzw. wyjście (odruch niezdecydowania, lub ciekawości). Bardzo rzadko tych wyjść jest dwa, ale nigdy trzy, a tym bardziej cztery…Pomyśl nad tym @Wobler129, gdy już chcesz konfrontować tęczaka (nawet zdziczałego) z wiecznie dzikim potokowcem…