Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Grupy

Mój pierwszy STC


offline
Igor P. 2011-03-14 17:00

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 18
ja zaliczam się do tej drugiej grupy czyli 150g. Jeżli uważa Pan że jest "lepszy" kij z tej serii to prosiłbym o podrzucenie nazwy.
offline
Jozek 2011-03-14 18:19

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 123
Ja osobiście bym proponował PM66MHF lub TRM70MHF. Trzeba pamiętać, że te kijki mają duży zapas mocy i spokojnie można je stosować do przynęt o sporo większym ciężarze.
offline
Remigiusz K. 2011-03-14 18:24

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
Ciekawym rozwiązaniem będzie Lamiglas TRI-FLEX BL7030C.

Da radę z jerkami po 200 gram i będzie ładnie machał takimi po 30.
offline
Jozek 2011-03-14 18:48

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 123
Remik:
Ciekawym rozwiązaniem będzie Lamiglas TRI-FLEX BL7030C.

Da radę z jerkami po 200 gram i będzie ładnie machał takimi po 30.

Ale to-to chyba nie ma pazura - trochę ciężko będzie wygodnie operować stosując multiplikator. No chyba że zwykła betoniarka.
offline
Lucast 2011-03-14 20:07

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 71
Jeżeli zwykła betoniarka,to naparstek obowiązkowy
offline
Remigiusz K. 2011-03-14 20:17

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
Amerykańce robią ją bez pazura i tak łowią.
offline
Jozek 2011-03-14 20:23

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 123
Trzymają za foregrip. Próbowałem, ale mi nie pasuje. I dlatego wszystkie moje wędki tego zbędnego elementu nie posiadają, lub jest on w stanie szczątkowym ;-)
offline
Igor P. 2011-03-14 22:01

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 18
jakiś czas temu pożyczyłem multika od kuzyna i założyłem go do mojego szczupakowego spina żeby nauczyć się rzucać i doszedłem do wniosku że pazur jest potrzebny żęby komfortowo łowić.
offline
Krzysztof S. 2011-03-14 22:03

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 379
Pazur zdaje się że jest głównie po to aby przy rzucie kijek nie wyślizgnął się z ręki
offline
Igor P. 2011-03-14 22:10

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 18
Jozek:
Ja osobiście bym proponował PM66MHF lub TRM70MHF. Trzeba pamiętać, że te kijki mają duży zapas mocy i spokojnie można je stosować do przynęt o sporo większym ciężarze.

Panie Józku a czy te casty nie mają troche za małej masy wyrzutowej? 85-86 g. to chyba jednak za mało.
offline
Igor P. 2011-03-14 22:15

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 18
Krismuaythai:
Pazur zdaje się że jest głównie po to aby przy rzucie kijek nie wyślizgnął się z ręki

w pewnym sęsie miałem to na myśli
offline
Krzysztof S. 2011-03-14 22:24

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 379
Jeśli chodzi o STC na SCII to są to bardzo mięsiste blanki które wytrzymują większe przeciążenia niż określone ciężary wyrzutowe na blanku ja kupując spinning trumpha byłem zaskoczony zapasem mocy, na kiju do 5/8 dałem radę rzucić nawet woblerem 52g oczywiście nie można by tak łowić przez dłuższy czas ale daje obraz o tych blankach. Poza tym mój kij jest długi ma 213cm a im krutszy blank tym sztywniejszy.
offline
Jozek 2011-03-15 09:21

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 123
igor94:
Jozek:
Ja osobiście bym proponował PM66MHF lub TRM70MHF. Trzeba pamiętać, że te kijki mają duży zapas mocy i spokojnie można je stosować do przynęt o sporo większym ciężarze.

Panie Józku a czy te casty nie mają troche za małej masy wyrzutowej? 85-86 g. to chyba jednak za mało.

Moim zdaniem w sam raz. Ale oczywiście najlepiej gdybyś miał okazję pomacać kijek przed zakupem, ewentualnie znaleźć kogoś kto ma taki i wypróbować go nad wodą. To, że dla mnie wspomniane modele były by ok, nie oznacza, że Tobie będą pasować.
offline
Igor P. 2011-03-15 13:58

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 18
Postaram się tak zrobić i dziękuję za poświęcony mi czas
offline
Marcin78 2011-05-02 16:09

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 31
Witam Mam do Kolegów pytanie odnośnie jakości kijów St.Croix Po nieudanych bojach z serwisem szkockiej daiwy chyba się rozstanę z moim shogunem i kupie kija Stc bo już do nich nie mam sił

Więc tak poszukuję idealnie wykonanego kija na lata ,,made in NIE china" początkowo mój wybór padł na Daiwę Shogun Advanced i taki kupiłem piekny błyszczący świetnie pracuje przy prowadzeniu przynęty ale marnie wykonany tzn. w szczytówce przelotki krzywo założyli (w kiju za 900zł) w tańszy chińskich widziałem lepsze mocowanie przelotek Odesłałem do sklepu ten do serwisu daiwy odmówili naprawy lub wymiany twierdząc że takie mają być na wysokości zadania stanął sklep i oddał mi kasę a że wędka mi się bardzo podobała kupiłem druga taką samą myśląc że tamta była wyjątkiem i teraz już dostanę dobrze wykonaną Przyszła wędeczka pomacałem obejrzałem i to samo Pomyślałem że dam sobie spokój i wyślę do reklamacji po sezonie ale jak zdjąłem folię z rękojeści aż mnie zatkało po zamontowaniu kołowrotka okazało się że przelotka tym razem w rękojeści jest krzywo założoną tak że jej prawy bok jest równo ze stopką kołowrotka a otwór wychodzi w lewo Oddałem znowu po dwóch miesiącach dostałem nową bo ich postraszyłem że jak nie zrobią to chcę zwrot pieniędzy o zgrozo ta trzecia już też ma krzywe przelotki i dodatkowo szczytówkę na samym końcu tak około 5cm odchodzi w bok oraz jest ugięta jak się spojrzy z boku co skutkuję nierównomiernym ładowaniem przy wyzucie przynęty (tak jakby bardziej uginała się do dołu niż przy wyzucie do tyłu



I teraz właściwe pytanie Czy w kijach STC też są takie wady czy są one idealnie wykonane ?

Czyli szczytówka prosta jak lufa karabinu i przelotki równe ?
offline
Maciej J. 2011-05-02 16:22

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Uuuu to bardzo nie miła przygoda. Fakt jak za te pieniądze to trzeba już zdrowo wymagać. Podjąłeś dobrą decyzję. Ja w swoich st. croix nie miałem wad o których piszesz i wszystko było ok. Napisz coś więcej pod jakie ryby, przynęty, metodę i wodę potrzebujesz kijka Remik napewno Ci dobrze doradzi. Pozdrawiam
offline
Adam D. 2011-05-02 17:41

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
Marcin78:
Witam Mam do Kolegów pytanie odnośnie jakości kijów St.Croix Po nieudanych bojach z serwisem szkockiej daiwy chyba się rozstanę z moim shogunem i kupie kija Stc bo już do nich nie mam sił

Więc tak poszukuję idealnie wykonanego kija na lata ,,made in NIE china" początkowo mój wybór padł na Daiwę Shogun Advanced i taki kupiłem piekny błyszczący świetnie pracuje przy prowadzeniu przynęty ale marnie wykonany tzn. w szczytówce przelotki krzywo założyli (w kiju za 900zł) w tańszy chińskich widziałem lepsze mocowanie przelotek Odesłałem do sklepu ten do serwisu daiwy odmówili naprawy lub wymiany twierdząc że takie mają być na wysokości zadania stanął sklep i oddał mi kasę a że wędka mi się bardzo podobała kupiłem druga taką samą myśląc że tamta była wyjątkiem i teraz już dostanę dobrze wykonaną Przyszła wędeczka pomacałem obejrzałem i to samo Pomyślałem że dam sobie spokój i wyślę do reklamacji po sezonie ale jak zdjąłem folię z rękojeści aż mnie zatkało po zamontowaniu kołowrotka okazało się że przelotka tym razem w rękojeści jest krzywo założoną tak że jej prawy bok jest równo ze stopką kołowrotka a otwór wychodzi w lewo Oddałem znowu po dwóch miesiącach dostałem nową bo ich postraszyłem że jak nie zrobią to chcę zwrot pieniędzy o zgrozo ta trzecia już też ma krzywe przelotki i dodatkowo szczytówkę na samym końcu tak około 5cm odchodzi w bok oraz jest ugięta jak się spojrzy z boku co skutkuję nierównomiernym ładowaniem przy wyzucie przynęty (tak jakby bardziej uginała się do dołu niż przy wyzucie do tyłu



I teraz właściwe pytanie Czy w kijach STC też są takie wady czy są one idealnie wykonane ?

Czyli szczytówka prosta jak lufa karabinu i przelotki równe ?

Przeczytałem twojego posta i doszedłem do wniosku z tego co opisałeś że w tym jednym po prostu był kręgosłup gdzieś losowo wybrany podczas zbrojenia , a piszę tego posta bo ja zawsze patrzę w sklepie jak kijek wygląda jak się przyglądnąć wzdłuż kija to widać gdzie jest kręgosłup na nim i najcześciej szczytówka pod ciężarem przelotek leci lekką parabolą w dół , wówczas jest wszystko poprawnie tak jak ma być i taki kijek będzie się ładował poprawnie i celnie rzucał , niestety zdarzają się wpadki i to porządnym firmą , krzywo sklejone uchwyty to już widziałem parę razy nawet sam przygarnąłem taki kijaszek za grosze z markowej stajni bo miał krzywy uchwyt , ale pytasz o STC , nie słyszałem o takich numerach w tej firmie , i myślę że jak już by się coś takiego trafiło to ta firma szanuje klienta , bynajmniej ja mam o niej taką opinię , ale to też 1sza zła opinia o szkockiej dajwie jaką słyszę
offline
Jozek 2011-05-02 18:14

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 123
@Marcin78, jeśli chcesz wydać na kija ok. 1000zł, to może warto się zastanowić nad złożeniem zamówienia w pracowni. Jeśli dobrze wiesz czego chcesz to jest to moim zdaniem najlepsza opcja.
offline
Paweł 2011-05-02 20:21

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 290
Ostatnio stałem się posiadaczem nowego AVIDA avs90mhf2. Kijek wykonany bardzo starannie, przelotki wklejone równiutko. Jedyne co może delikatnie zwracać uwagę to zbyt grubo położony lakier między omotką a stopkami przelotek.

Na Avida dostaniesz dożywotnią gwarancję a zatem producent jest pewien swojego sprzętu. Ja jestem szczęśliwym użytkownikiem kija St. Croix Pozdrawiam
offline
Marcin78 2011-05-02 21:05

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 31
Właśnie nawet już myślałem o pracowni jak Jozek pisał ale czytałem gdzieś że kije STC nawet te z zrobione na zamówienie biją na głowę ile w tym prawdy nie wiem dlatego tu pytam Serwis daiwy olewa klienta nie wiem czy wszystkich czy tylko z Polski no bo jak wytłumaczyć fakt że napisałem im wyraźnie że szczytówka ma krzywe przelotki a oni wysłali z jeszcze bardzie krzywymi Tak jakby ktoś nie patrząc wrzucił do wora pierwszy z brzegu zapakowany egzemplarz

Odnośnie modelu STC jaki mnie interesuje to albo Avid 9 stóp 7-21 lub 10,5-21 gram

lub o takich samych parametrach Legend Elite Tylko sęk w tym że nie bardzo mam czas jeździć za kijem po Polsce wię zostaje mi kupno kota w worku i nadzieja że będzie ok a nie chciałbym dołożyć drugie tyle do wędki i znowu mieć z nią problem



Na zdjęciach avida widziałem że ma on bardzo grubą pierwsza część rękojeści może pawelekk napisze czy to nie jest niewygodne ?

15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.69 s