Pękający lakier na omotkach Avida
Wczoraj czyściłem mojego Avida na zimowy odpoczynek i zauważyłem że prawie na każdej omotce od dołu w miejscu gdzie zaczyna się stopka przelotki ma popękany lakier. Czy w Waszych wędkach też się coś takiego pojawia ?
To przypadłość praktycznie wszystkich przelotek , pęka tylko dlatego że po prostu wędzisko pracuje a stopka przelotki ma inną sztywność , nie martw się tym , ja poprzez właśnie takie miejsca poznaję ile wędzisko było eksploatowane.
Co do tego pękania rzecz ma się jeszcze w ten sposób że jak będziesz łowił nie dochodząc do zakresu rzutowego i nie będziesz holował ładnych ryb no i szanował wędzisko na zaczepach to zjawisko nie będzie się nasilało będą tylko delikatne kreseczki w miejscach zaczynania się stopki przelotki.
Co do tego pękania rzecz ma się jeszcze w ten sposób że jak będziesz łowił nie dochodząc do zakresu rzutowego i nie będziesz holował ładnych ryb no i szanował wędzisko na zaczepach to zjawisko nie będzie się nasilało będą tylko delikatne kreseczki w miejscach zaczynania się stopki przelotki.
dodam jeszcze bo można z mojej wypowiedzi wywnioskować że kiedyś nie szanując kija coś się stanie, obluzuje się przelotka czy całkiem pęknie lakier. Jeszcze się z tym nie spotkałem , a mam już niektóre kijaszki naprawdę po sporo latek . Najstarszy STC ma chyba z 15 latek i nic dalej nie pęka.
frajer
Wiem że czasami takie coś się dzieje ale zdziwiło nie że tak szybko bo ta wędka ma dopiero około czterech miesięcy a w moich innych dużo starszych kijach które też więcej pracowały tych pęknięć jest mniej lub wcale ich nie ma.Bardzo dbam o sprzęt a zaczepy szarpię na plecionce owiniętej o dłoń.Na tego Avida jest już napalony mój kolega bo ja chce na wiosnę kupić Legenda i dlatego mnie martwi co kupiec powie
Wiem że czasami takie coś się dzieje ale zdziwiło nie że tak szybko bo ta wędka ma dopiero około czterech miesięcy a w moich innych dużo starszych kijach które też więcej pracowały tych pęknięć jest mniej lub wcale ich nie ma.Bardzo dbam o sprzęt a zaczepy szarpię na plecionce owiniętej o dłoń.Na tego Avida jest już napalony mój kolega bo ja chce na wiosnę kupić Legenda i dlatego mnie martwi co kupiec powie
Na moim St. Croix AVID też juz po kilku miesiącach lakier zaczął pekać na omotkach. Moich 2 kolegów mialo dokładnie to samo. Te kija poprostu tak mają. Nie przejmuj się tym , nie ma to żadnego wpływu na łowienie. Mój AVID ma juz chyba z 8 lat i daje rade.
Mam też WILD RIVERA i tam o dziwo lakier nie pęka.
Mam też WILD RIVERA i tam o dziwo lakier nie pęka.
czarny79: |
Na moim St. Croix AVID też juz po kilku miesiącach lakier zaczął pekać na omotkach. Moich 2 kolegów mialo dokładnie to samo. Te kija poprostu tak mają. Nie przejmuj się tym , nie ma to żadnego wpływu na łowienie. Mój AVID ma juz chyba z 8 lat i daje rade. Mam też WILD RIVERA i tam o dziwo lakier nie pęka. |
Dziwne że na tańszym modelu to nie występuje Może to wadliwy lakier był ?
nie jeden raz zastanawiałem się dlaczego na niektórych kijach to się prawie nie robi myślę że ma tu znaczenie grubość nici , grubość warstwy lakieru i jego proporcje , wiadomo mniej utwardzacza i będzie miększy ( bardziej elastyczniejszy) ależ znów za mała jego ilość może spowodować że lakier nigdy nie wyschnie , ja tam tym się nie przejmuję , na wszystkich STC to mam , no 2 które mam sam przezbrajałem to już nie ma co tu wnioskować ale miały to samo . W zeszłym roku jak wracaliśmy z Finlandii uszkodzili nam bazukę i 2 kije dostały mój wild do 1 1/4 i Remika taki sam model , po prostu 1sze przelotki nam dogniotło do blanku , ja w pośpiechu po prostu wyprostowałem ją z powrotem , bo z doświadczenia wiem że wildy i premiery to przeżywają bezboleśnie a Remik panikował że może coś się uszkodziło z blankiem , suma sumarum do dziś dobrze i mój złowił już sporo rybek a lakier ma popękany na tej przelotce przez te manewry nawet wzdłuż. Do puki swoim premierem nie rzucałem cięższymi przynętami i nie mocował się z rybkami to pamiętam przez parę sezonów też nie miał tych pęknięć , później porobiły mu się raptem na wszystkich przelotkach.
Witam na wszystkich moich dotychczasowych firmowych wędkach Avidach tez miałem mam popękany lakier i nie tylko na końcu stopki bo i na początku tez na pierwszych przelotkach .Spotkałem się jedynie w najtańszej chińskiej produkcji że nie pękajo lakiery pękajo zato wędki.
Tak na początek to witam wszystkich
prawdziwych pasjonatów wędkarstwa C&R.
Co do pękającego lakieru to w poprzednich
moim zdaniem lepszych avidach nie było tego
problemu.
prawdziwych pasjonatów wędkarstwa C&R.
Co do pękającego lakieru to w poprzednich
moim zdaniem lepszych avidach nie było tego
problemu.
Kolega ma bardzo starego Avida pstrągowego i nie ma tego kłopotu z lakierem. Wędeczka jest dosyc poniszczona, zwłaszcza korek ale to przez częste użytkowanie. Poza tym OK. Ja od 3 sezonów łowię trocie na Wild Rivera 1/4-1,1/4oz, czasami trzeba używać siły i specjalnie tej wędki nie oszczedzam i nie ma mowy o pękaniu lakieru na przelotkach. Jakby coś takiego się działo reklamowałbym wędzisko - w końcu wędeczki nie są tanie i trzeba od nich trochę wymagać.
pozdrawiam;
pozdrawiam;
Czy wie ktoś jak wygląda sprawa lakieru przy wyższych modelach wędek, legend np.elite itp. Zastanawiam się nad wyższym modelem, ale nie wiem czy lepiej kupić gotowca, czy dać blank do uzbrojenia w pracowni wędkarskiej?
Jak ma ktoś doświadczenia w temacie proszę o info.
pozdrawiam;
Jak ma ktoś doświadczenia w temacie proszę o info.
pozdrawiam;
twister-23: |
Kolega ma bardzo starego Avida pstrągowego i nie ma tego kłopotu z lakierem. Wędeczka jest dosyc poniszczona, zwłaszcza korek ale to przez częste użytkowanie. Poza tym OK. Ja od 3 sezonów łowię trocie na Wild Rivera 1/4-1,1/4oz, czasami trzeba używać siły i specjalnie tej wędki nie oszczedzam i nie ma mowy o pękaniu lakieru na przelotkach. Jakby coś takiego się działo reklamowałbym wędzisko - w końcu wędeczki nie są tanie i trzeba od nich trochę wymagać. pozdrawiam; |
Nie rozumiem jaki kłopot ryska na lakierze ,nikt ci nie uzna reklamacji czy u nas w pracowni czy USA ,tylko wytłumaczy dlaczego te ryski się robią .
Reklamuje się wtenczas jak się obluzuje przelotka ,wtenczas nie będą nic mówić tylko dadzą drugą .
Nie spotkałem jeszcze spinningisty który tak jak ja spędza nad wodą ok1000godzin żeby nie miał na lakierze małych rysek ,spotykałem że nie było ale tylko u niedzielnych spinningistów .