uwaga na podróbki
Koledzy,
dostaliśmy kilka dni temu od naszego klienta fotkę z "naszymi" woblerkami.
Poniżej załączam fotkę gdzie zaznaczone są dwa woblerki (na fotce są jeszcze dwa bardzo podejrzane woblerki niestety widzimy ich tylko boczki lub grzbiety)produkowane na wzór woblerów kwiskich. To wszystko nic. Wobki zostały podpisane jako woblery kwiskie inne nazwiskiem naszego producenta a jeszcze inne CF...
Widać Kwiskie stają się dla wielu świetnym tematem do oszukiwania klientów.
WSTYD
https://www.corona-fishing.pl/https://www.corona-fishing.pl/forum_foto/foto-zoom/253740000000.jpg " rel="lightbox" title="">https://www.corona-fishing.pl/https://www.corona-fishing.pl/forum_foto/foto-mini/253740000000.jpg " alt="" />
dostaliśmy kilka dni temu od naszego klienta fotkę z "naszymi" woblerkami.
Poniżej załączam fotkę gdzie zaznaczone są dwa woblerki (na fotce są jeszcze dwa bardzo podejrzane woblerki niestety widzimy ich tylko boczki lub grzbiety)produkowane na wzór woblerów kwiskich. To wszystko nic. Wobki zostały podpisane jako woblery kwiskie inne nazwiskiem naszego producenta a jeszcze inne CF...
Widać Kwiskie stają się dla wielu świetnym tematem do oszukiwania klientów.
WSTYD
https://www.corona-fishing.pl/https://www.corona-fishing.pl/forum_foto/foto-zoom/253740000000.jpg " rel="lightbox" title="">https://www.corona-fishing.pl/https://www.corona-fishing.pl/forum_foto/foto-mini/253740000000.jpg " alt="" />
Powiem szczerze - dałbym się nabrać. Jedynie podejrzana cena mogłaby wzbudzić we mnie czujność (no i oczywiście praca ale to już byłoby po fakcie). Niemniej jednak ktoś może wyrobić Coronie złą opinię
Podrabianie było jest i będzie, tylko podpisywanie to już ostre przegięcie, ale z drugiej strony oznacza to że oryginalne wobki muszą być po prostu świetne skoro ktoś się na takie rzeczy decyduje, ale to marna pociecha.
Niektórzy nie mają za grosz honoru....;/
W tym kraju to już chyba wszystko próbowano podrobić - bijemy chyba nawet chińczyków pod tym względem - to fakt smutne to i nie ładne a najgorsze w tym to chyba to że trzeba uważać bo można później być rozczarowanym
Przykre ale prawdziwe...
Dlaczego nie piszecie kto próbuje rozprowadzać te podróbki?Może czują się bezkarni bo są anonimowi?
Czemu mnie to nie dziwi. Podrabianie to świetne zajęcie, w razie nawet jakby wydało się to aukcja zostanie usunięta i tyle na ten temat. ja sam prawie nabrałem się na Gębale, przez to, że kiedyś czytałem świetne opinie. Potem na allegro znalazłem i dopiero znajomy wędkarz powiedział mi, że oryginalnie nazywają się Gembale i cena jest znacznie wyższa niż tych z allegro. teraz wiem chociaż, żeby kupować bezpośrednio na waszej stronce. Wcześniej aukcje były na allegro i stąd trafiłem na stronke, czemu już nie ma nie opłacało się wystawianie czy brak czasu?
Wszystkie moje oprócz krąpika na dole z tym że ja swoich nie podpisywałem :-)
kielo_Tomaszu
chyba nikt nie śledzi Twojego wątku na Jerkuu.. ( .strona 94 jakby komuś się szukać nie chciało czy tam chciało )
od razu rozpoznałem kogo to woblerki
Uczeń mistrza to i woblery podobne.
Tylko ktoś na siłę ten podpis dopisał patologia.
chyba nikt nie śledzi Twojego wątku na Jerkuu.. ( .strona 94 jakby komuś się szukać nie chciało czy tam chciało )
od razu rozpoznałem kogo to woblerki
Uczeń mistrza to i woblery podobne.
Tylko ktoś na siłę ten podpis dopisał patologia.
Póżniej "trochę się odniosę" do tematu w warsztacie... Kielo nie jest zadnym moim uczniem, za stary koń, ha, ha... Swoją drogą, paradoksalnie całe szczęście w nieszczęściu, że na jego woblerach ktoś umieścił mój podpis, bo robi je podobnie, jak ja, no i znając zasady jedynie skutecznej i słusznej metody, praca ich jest poprawna...
Swoją drogą dziwny jest tok myślenie podrabiacza podpisu ,myślał że jak podpisze na czyichś wobkach to ten ktoś nie rozpozna że to jego?Może myślał że wszyscy pomyślą że to twórca tych woblerów czyli ja heheh podrabiam podpisy i sprzedaję jako SS ,a może myślał że takie coś w ogóle przejdzie bokiem :-).
Chyba chodziło o tą ostatnią wersję, bo z "fałszerzem" rozmawiałem i... wybaczyłem, ha, ha... Dodam na marginesie, że wobek na dole, z lewej strony jest mój, podpis także... Jakoś się tam w "zestawie" zaplątał... Ale to już historia, a znając jako tako życie, wiem, że do takich "incydentów" będzie dochodzić zawsze...
fubu08: |
kielo_Tomaszu chyba nikt nie śledzi Twojego wątku na Jerkuu.. ( .strona 94 jakby komuś się szukać nie chciało czy tam chciało ) od razu rozpoznałem kogo to woblerki Uczeń mistrza to i woblery podobne. Tylko ktoś na siłę ten podpis dopisał patologia. |
Hmm, patrząc szerzej i bez zeza, to tak naprawdę fubu08, mam wielu „uczniów”, ale wiedząc, co to jest ego, można skromnie przyjąć, czyli założyć, że są to „naśladowcy” lub „kontynuatorzy”… Mamy tu do czynienia z efektem rosnącej fali, którą nieopatrznie wywołałem w 2008, wpadając do bezkresnej wody Internetu, ha, ha… Ale na podsumowanie tematu jeszcze nie przyszła pora, bo nie skończyłem swojej opowieści o rybach i przynętach, akcja jest ciągle w fazie rozwojowej, ha, ha…