wędka na Kwise
Witam wszystkich. Szukam wędki na Kwise, długość jaka by mi odpowiadała to 2.70, ciężar wyrzutowy niewiem jaki dobrać. Lubię łowić delikatnie i na małe przynęty, tzn obrotówki 0-2, woblery 5-6cm i małe gumy. Na początku chciałem uniwersalną wędke na staw (okonie) i rzeke, ale wklejanke mi odradzono na Kwise i pstrągi. Postanowiłem kupić tani spinning i do tego kołowrotek, budżet ~250. Zastanawiałem się nad Kongerem Black Tiger spin do 18g lub Konger Arcus 5-20. Robinson Diplomat 270 5-18g jest droższa, a chciałbym jeszcze zmieścić się z kołowrotkiem. Niewiem na co przeznaczyć więcej, na wędke czy kołowrotek? Bo mam na oku Spro Passion ~110zł, Robinson Black Master 8PiF ~130zł lub Okume Flame FD20 ~150zł. Jeżeli kupiłbym Spro to zostało by na Diplomata. Nie chce przeznaczać zbyt dużo, bo niewiem czy będe łowił często a jestem początkujący a chce kupić jeszcze trochę przynęt.
Kwisa to dość zróżnicowana rzeczka. W różnych porach roku wygląda całkiem inaczej. Zimą woda jest dość wysoka i trochę zasuwa - trzeba mieć odpowiednie przynęty bądź wędkę pod takie warunki - dobrze skonstruowany wobler nie stawia dużego oporu w wodzie i można nim obłowić miejsca o dużym uciągu. Nie doradzę zbytnio bo nie znam kijów, które wymieniłeś, ale z pewnością nie wybieraj wklejanki.
Ostatnio łowiłem na rzece z o szybkim nurcie i używałem kija do 1 1/4oz tj. +/- 35g. i przy wobkach 5-6cm dawał radę Ciekawe jak wyglądałby "internetowy stereotyp" kija pstrągowego do 12-14g w takich warunkach hihi.
Ostatnio łowiłem na rzece z o szybkim nurcie i używałem kija do 1 1/4oz tj. +/- 35g. i przy wobkach 5-6cm dawał radę Ciekawe jak wyglądałby "internetowy stereotyp" kija pstrągowego do 12-14g w takich warunkach hihi.
Mam teleskop jaxona 10-30g i jest zbyt toporna na małe przynęty. Dopiero na obrotówkach 4 czuć pracę dobrze na kiju. Jeżeli chodzi o samą rzekę to ja łowienie zaczynam dopiero w marcu lub kwietniu, wcześniej woda wysoka mnóstwo trawy, gałęzi duży prąd, nie lubię takich warunków. Kij który mam to parabolik i straszna kluska, podczas prowadzenia przynęt wygina sie za mocno. Jedyny plus to łatwiejszy hol i to, że wyciągnięcie dużej ryby nie stanowi dla niej problemu. Kwisa ma jeszcze to do siebie, że można połowić nie tylko pstrągi ale też ładne okonie, więc zależy mi zarówno na czułości kija jak i wytrzymałości. Ciężar wyrzutowy bardziej pod przynęty bo np wędki shimano wg opinii są bardzo czułe na brania i czuje się je na dolniku, jednak nie chce "kluski", bo już taką mam i nie lubię takiej akcji.
Podobnie jak Maciek skłaniałbym się ku wędce do 1 oz.
Swoim triumphem TRS66MLF2 fajnie obsługiwałem woblery, gumki i obrotówki ba nawet streamerami rzucałem na małej pstrągowej rzeczce jednak zdecydowanie wolałbym TRS86MF2 lub TRS86MHF2 ze względu na długość i zapas mocy na spotkanie z poważniejszym przeciwnikiem lub też poprowadzeniem większej przynęty. Ostatecznie kupuję AVS86MHF2 ale tylko dlatego żeby jednocześnie mieć kij pod sandacza.
Swoim triumphem TRS66MLF2 fajnie obsługiwałem woblery, gumki i obrotówki ba nawet streamerami rzucałem na małej pstrągowej rzeczce jednak zdecydowanie wolałbym TRS86MF2 lub TRS86MHF2 ze względu na długość i zapas mocy na spotkanie z poważniejszym przeciwnikiem lub też poprowadzeniem większej przynęty. Ostatecznie kupuję AVS86MHF2 ale tylko dlatego żeby jednocześnie mieć kij pod sandacza.
Ciężko będzie coś wybrać - bo każdy lubi co innego i każdy ma inne preferencje. Ja od jakiegoś czasu wolę łowić kijem z zapasem mocy. Kijek, którym aktualnie łowię pstrągi ma 17lb mocy i wydaje się być odpowiedni - nawet na małych rzeczkach. Wcześniej przerabiałem kije do 7g, 12, 14 i 25g ( w tym wklejanke ).
1 oz patrząc na przelicznik to ok 28 gramów, czyli za dużo dla mnie. Poza tym nic by mi to nie dało, mam już wędke do 30 gramów i jest zbyt toporna. Szukam czegoś max 20 gramów do komfortowego łowienia na małe przynęty. Waga przynęt nie będzie przekraczać 10 gramów.
Ja swoją wędką 17lb mocy do 1 1/4oz tj. 35g łowię nawet 4cm wobkami i dobrze mi się łowi Co do kołowrotka to kup Shimano Catanę 2500 FA da radę na początku, ja katowałem ją cały sezon i jeszcze jako tako chodzi - @Remik był zdziwiony, bo wie jak często łowię
Co do kija Twój wybór.
W przypadku kołowrotka odradzam catane mam już prawie dwa sezony i uważam że jest to kołowrotek do lekkiego łowienia na wodach stojących po kilku wizytach nad rzeką już było słychać jego pracę.
W przypadku kołowrotka odradzam catane mam już prawie dwa sezony i uważam że jest to kołowrotek do lekkiego łowienia na wodach stojących po kilku wizytach nad rzeką już było słychać jego pracę.
Luka - Remik mówił mi o Twojej Catanie. Jak wziął moją w łapkę to się zdziwił, że jeszcze tak kręci Mówił mi, że Twoja strasznie pracuje. Wiadomo cudów nie ma za tą kaskę.
Pewnie że nie ma cudów.
Na początku łowiłem nią tylko okonie w zestawie z miękkim kijkiem oraz żyłką i cudownie działała jak tylko założyłem plecionkę (nawet cieniutką) i przeszedłem się kilka razy nad rzekę cuda się skończyły.
Wydaje mi się że plecionka jej nie służy no i opór który stawiają nawet małe przynęty w rzecznym nurcie mocno przeciążają konstrukcję.
Na razie nią łowię ale już szykuję alternatywę.
Na początku łowiłem nią tylko okonie w zestawie z miękkim kijkiem oraz żyłką i cudownie działała jak tylko założyłem plecionkę (nawet cieniutką) i przeszedłem się kilka razy nad rzekę cuda się skończyły.
Wydaje mi się że plecionka jej nie służy no i opór który stawiają nawet małe przynęty w rzecznym nurcie mocno przeciążają konstrukcję.
Na razie nią łowię ale już szykuję alternatywę.
Wszystkie ryby z zeszłego sezonu złowiłem przy pomocy Catany Teraz kupuję Zauberka.
A co do kija to może Remik coś doradzi? O tych Robinsonach słyszałem trochę dobrego, ale w łapce nie miałem.
A co do kija to może Remik coś doradzi? O tych Robinsonach słyszałem trochę dobrego, ale w łapce nie miałem.
ja też planuje zaubera 2000 do lżejszych zastosowań 3000 się sprawdził więc nie ma co kombinować
Łukasz 2000 od 3000 różni się chyba tylko pojemnością szpuli?
Pojemnością szpuli i nieco wagą.
W sumie to może faktycznie lepiej kupić drugiego 3000 i wymieniać między nimi szpule...
zobaczymy do tej inwestycji jeszcze kapkę najpierw avid
W sumie to może faktycznie lepiej kupić drugiego 3000 i wymieniać między nimi szpule...
zobaczymy do tej inwestycji jeszcze kapkę najpierw avid
Chłopaki o sprzecie prawią fajnym , a ja upatrzyłem sobie kongerka tiger maxx do 18g swietnie mi leży i etc cena ok 100zł a kołowroteczek milmenium hi-tech 930i od dragona po wyprzedarzy za kwotę 80zl daje rade całość 180zł wiec cena rozsadna zestawik wmiare niwersalny a jak juz zmacam czym pachnie st,croix to pewnie szybko zorganizuje złotówki na ów blanki
Franek waśnie trzeba zdecydować się na pierwszy krok...
pamiętam ile czasu Remik polecał mi tek kije a ja kupowałem coś innego i przerobiłem kilkanaście różnych wędek zanim kupiłem coś z pod znaku st croix
Bez specjalnego liczenia widzę ile straciłem kasy na kupowaniu i po kilku łowieniach sprzedawaniu ze stratą jakiś tam wędek a wszystko w ramach poszukiwań.
pamiętam ile czasu Remik polecał mi tek kije a ja kupowałem coś innego i przerobiłem kilkanaście różnych wędek zanim kupiłem coś z pod znaku st croix
Bez specjalnego liczenia widzę ile straciłem kasy na kupowaniu i po kilku łowieniach sprzedawaniu ze stratą jakiś tam wędek a wszystko w ramach poszukiwań.
W końcu i tak się skusze ale jeszcze nie teraz, bo muszę przemyśleć dokładnie co i jak po co na co i dlaczego. Choć gdyby budżet był nieco lepszy nawet bym sie nie zastanawiał... ale przyjdzie czas i nie ma co się spieszyć .
Franek1985: |
Chłopaki o sprzecie prawią fajnym , a ja upatrzyłem sobie kongerka tiger maxx do 18g swietnie mi leży i etc cena ok 100zł a kołowroteczek milmenium hi-tech 930i od dragona po wyprzedarzy za kwotę 80zl daje rade całość 180zł wiec cena rozsadna zestawik wmiare niwersalny a jak juz zmacam czym pachnie st,croix to pewnie szybko zorganizuje złotówki na ów blanki |
I o to właśnie Franek chodzi. Nie rzecz w wędce czy kołowrotku tylko w głowach naszych. Jeśli wędka Ci leży to nią łów ile wlezie
sprzęt to tylko narzędzie, mniej lub bardziej wygodne i trafne, a co do częstych wymian to czy kupisz tańsze czy droższe to i tak zanim znajdzie się to najbardziej odpowiednie to mija sporo czasu, optymalną sprawą jest kij robiony całkowicie pod swoje wymagania.
Ja chyba też się zdecyduje na Tego Black Tiger Spin do 18, bo jednak 90 zł to nie 160zł za Diplomata szczególnie na początek, gdzie trzeba wydać trochę na przynęty i kołowrotek. Do tego raczej okuma avenger, teraz w promocji idzie wyrwać za ok 100zł (są i po 150zł) bo miałem kiedyś starą 1 łożyskową okumę i spisywała sie świetnie pomimo że pracowała już 3 sezony. Po tym wymieniłem na świecący plastikiem 4 łożyskowy, w którym hamulec posypał się po 1 sezonie.