Dziupla T.Ś
Dodałem to zdjęcie specjalnie żeby pokazać formę wyjściową ,dosyć uniwersalną ,znikającą ,stonowaną.
Strzygi w czterech wersjach malowania takie właśnie będą ,nie zależnie od imitacji czy to kiełbia czy pstrążka czy płotki.Idąc tym torem nie nadadzą się na wody mętne ,miedziane ,stalowe o zabarwieniach innych niż naturalne itp.itd. ,ale nic nie stoi na przeszkodzie żeby każdy mógł je sobie uzdatnić dostosować pod konkretne warunki i po to właśnie piszę ,żeby pokazać jak to zrobić.
Potrzebny nam będzie zestawik lakierów do paznokci ,markerów wodoodpornych ,zmywacz do paznokci i parę patyczków ,gąbeczek.
Strzygi w czterech wersjach malowania takie właśnie będą ,nie zależnie od imitacji czy to kiełbia czy pstrążka czy płotki.Idąc tym torem nie nadadzą się na wody mętne ,miedziane ,stalowe o zabarwieniach innych niż naturalne itp.itd. ,ale nic nie stoi na przeszkodzie żeby każdy mógł je sobie uzdatnić dostosować pod konkretne warunki i po to właśnie piszę ,żeby pokazać jak to zrobić.
Potrzebny nam będzie zestawik lakierów do paznokci ,markerów wodoodpornych ,zmywacz do paznokci i parę patyczków ,gąbeczek.
Tak więc możemy stosować nieograniczoną liczbę kolorów od jaskrawych po stonowane ,kolorów ,których nie posiada ta opcja malowania a potem je zmywać zmywaczem i dodawać dowolne nowe na tym samym woblerze.
Sławek pisał o tym wielokrotnie ,tak więc zachęcamy do stosowania i sprawdzania takich rozwiązań.Druga opcja to kolorki nie widoczne dla nas i też mocno skuteczne w połączeniu z wiedzą gdzie ,kiedy i jak.
Można łączyć zwykłe barwy i te nie widoczne tak żeby jedna przynęta mogła posłużyć do dwóch ,trzech celów na raz:
Można łączyć zwykłe barwy i te nie widoczne tak żeby jedna przynęta mogła posłużyć do dwóch ,trzech celów na raz:
Jeszcze raz zachęcam wszystkich ,którzy będą łowić woblerami SS do praktycznych zabaw :-):-):_)
Szukam ale jakoś nie mogę namierzyć tych świecących lakierów.
Są, są, tylko trzeba ich umieć szukać... Tomku, my nic nie bierzemy kasy za reklamę i napędzanie popytu na towary... A jest już tego trochę, ha, ha... Ja Panie Leszku zarzucam czarny koc na regały, biorę latarkę UV i jakąś ekspedientkę do pomocy i szukamy, szukamy...
Tak to można skończyć na szukaniu a nie na malowaniu hahaha
Kto szuka, ten znajdzie... My tu z Kielem mamy już rozplanowane malowanie na wiele lat do przodu, ha, ha... Sztuką jest coś przewidzieć, a nie klepać replaye, ha, ha... Jak kiedyś, bardzo dawno temu powtarzałem z uporem maniaka, że ryby mają w oku dodatkowy zmysł, to się śmiano ze mnie, nazywano oszołomem i przedstawiano jakieś tam naukowe odkrycia i tablice skali widoczności barw pod wodą... Ha, ha, wędkarze, wędkarze... Dziwny naród... Miast zdobywać wiedzę praktyczną, naczytają się, a póżniej się mądrzą, ha, ha...
Ja też pod kocyk i siup do pazurowni ale bez ekspedjętki :-).
Lakiery lakierami ale jeśli się wie co i jak malować to farby UV trzeba kupić.
Lakiery lakierami ale jeśli się wie co i jak malować to farby UV trzeba kupić.
No w końcu, czekałem na te malowanki.