Dziupla T.Ś
Dzisiaj z Lenośką filmiki kręciliśmy ,ja kęciłem a ona puszczała trampki z prądem :-).Woda strasznie niska i nie bardzo mogłem znaleźć miejsce z jakimś sensownym uciągiem ale jakoś to wyszło.Cykadoblery i dreszcze.
https://www.youtube.com/watch?v=_e_pKbOwWJQ
https://www.youtube.com/watch?v=0fyRd7rWqCE
https://www.youtube.com/watch?v=3ztY95VpoAc
https://www.youtube.com/watch?v=OkPsiQb0hm8
https://www.youtube.com/watch?v=KKM9XINWU0E
https://www.youtube.com/watch?v=lnN9x1PGJWo
https://www.youtube.com/watch?v=_e_pKbOwWJQ
https://www.youtube.com/watch?v=0fyRd7rWqCE
https://www.youtube.com/watch?v=3ztY95VpoAc
https://www.youtube.com/watch?v=OkPsiQb0hm8
https://www.youtube.com/watch?v=KKM9XINWU0E
https://www.youtube.com/watch?v=lnN9x1PGJWo
To jeszcze raczek ,okuń i strzebelka
https://www.youtube.com/watch?v=9g67yJ540SQ
https://www.youtube.com/watch?v=-MuXzbWu9tU
https://www.youtube.com/watch?v=B3iB0Cso9s4
https://www.youtube.com/watch?v=9g67yJ540SQ
https://www.youtube.com/watch?v=-MuXzbWu9tU
https://www.youtube.com/watch?v=B3iB0Cso9s4
Ta strzebla to Ci powiem panie...miazga.kokietuje wręcz
Dzięki :-) no ładna i ładnie robi i jeszcze ładnie ją widać w mętnawej wodzie :-).
Nooo...
a gdzie już to moje oczy widziały???
No wiadomo :-)
Remik: |
a gdzie już to moje oczy widziały??? |
Ha, ha, jest tyle różnokolorowych liści, że jakoś się w tym przebogatym świecie zmieścimy... To, co pokazuję, lub pokazałem, jest do powszechnego użytku, po to zresztą to pokazuję... Nie należę do ludzi, którym wydaje się, że coś nowego wymyślili, a póżniej robią raban, że ktoś ich "podrabia", ha, ha... Ja zwykle się pytam, czy ktoś wcześniej widział"'coś" podobnego...Widzę czasami, jak na innych forach wielu korzysta z moich pomysłów bez wzmianki, kto jest de facto inspiratorem, albo wynalazcą... Ich sprawa... Niech się czują WIELCY, ha, ha... Ale ja się taki nie czuję... Nie, nie... Może bym się poczuł, gdybym pokazał więcej, ha, ha... Ale po co... Na razie obecne wymiary mi pasują... Po co kupować nowe spodnie XXXXXXLLLLL..., nie stać mnie na takie wydatki, ha, ha...
Tomku, na „liściaki” bierze wsio i to bez względu na porę roku, ba, nawet jesienią jakby lepiej na wodach przebłyszczonych, „prawdopodobnie na 100%”, ha, ha, czynniki kamuflażowe odgrywają tu rolę i niestereotypowość zewnętrznej otoczki… Poza tym dochodzi UV w niektórych rodzajach, także ma znaczenie sposób „obróbki” i powiązanie w zaplanowany i przemyślny sposób wszystkich elementów dla uzyskania określonych efektów w wabieniu określonych gatunków. Krążą w życiu pewne legendy o jesiennych liściach płynących w rzece i na jej powierzchni, reakcjach na to zjawisko ryb itd. Z prawdą nie mają nic wspólnego. Z resztą „liściak” to nie liście, a kompozycja barwna woblera, w znaczeniu ogólnym podobnej treści, co i inne, z tą różnicą, że unikatowa… I w tym jej moc. Łowię takimi „rzeczami” wieki, ha, ha, więc wiem… Jakby ktoś się pytał… Na marginesie, żółte, albo złote oczy lepiej by pasowały do Twoich liściaków, no i do… jesieni, ha, ha… Chyba, że to „akcent”, a więc zwracam z góry honor, ha, ha… Myślę, że jak byś miał więcej czasu, to wyjął byś na toto sporo rybek…
Dzięki Sławku :-)
Dzięki Sławku ,a to płatek - kwiatek :-).
Na koniec, aby nie przedłużać tej wymiany zdań, bo sam dobrze wiesz o co chodzi, pokażę Ci jeden z płatków kwiatowych, z których wyszły woblery jak ta lala... Płatek maku w kolorze... makowym, ha, ha... Ciężko się toto przykleja, trzeba trochę podsuszyć i bardzo uważać, aby nie przedobrzyć, ale wyniki na tego czerwonego cudaka były rewelacyjne... Normalnie opium, opium Panie szanowny, ha, ha...
No jest trochę tych różnych kwiatków ,ale teraz nie ma w czym przebierać ,chyba że się skoczy do jakiejś kwiaciarni :-).
A jak podklejałeś?Żółtym od głowy czy odwrotnie tego maczka?
A jak podklejałeś?Żółtym od głowy czy odwrotnie tego maczka?
Ha, ha, no właśnie, zadajesz już pytania, jak stary Kwiatek-Płatek, ha, ha... Wszystko zależy od odpowiedniej elastyczności kwiatka płatka tj., albo tzn. stopnia wilgotności... Stroną wypukłą na wypukły wobler jest najlepiej, ale wtedy należy śledzić proces suszenia, aby po prostu nie przesuszyć, bo będzie łamać się, albo pękać i straci barwy... Wkładałem je pomiędzy kartki papieru foto i do cienkich, ha, ha, książek, aby nacisk nie był zbyt wielki, bo może się przykleić... Proces należy obserwować i w odpowiednim momencie przerzucić tam, gdzie trzeba... W ten sposób strona kwiatka płatka nie ma znaczenia... A biorą na dwie strony, ha, ha...