Dziupla T.Ś
Tutaj Sławku już podpisik będzie :-)
Ten "podpisik" to taki mój, po beczce okowity, ha, ha... To się nazywa "maniera" oczywiście... Był taki jeden, który nie zna się na sztuce, ha, ha, i podpis podrobił bez smaku... Dlatego został zrugany, delikatnie pisząc... Tu i w tym wypadku dostrzegam wędkarski spryt, który cenię, a więc nie będzie echa, czyli "ha, ha..."...
Woblery fajne ale z tym podpisem to już jest przegięcie. Tomek kurcze co Ty odwalasz? Przecież na pierwszy rzut oka widać ogromne podobieństwo do podpisu Pana Sławka. Ty serio tego nie widzisz, czy specjalnie taki dałeś podpis?
To bym poprosił w takim razie forumowiczów o propozycje :-) ,wszystkie mile widziane ,coś sobie wybiorę.
Wg mojej wiedzy psychiatryczno – psychologicznej, ha, ha, a ostrzegam, że mam ją na wysokim poziomie, ha, ha, ostrożnie stwierdzam, że wszyscy wariaci mają wiele cech wspólnych, a ze względu, że tu wariactwo jest zawężone do jednej dziedziny, więc „stopień prawdopodobieństwa podobieństwa”, ha, ha, charakteru pisma i podpisu jest w adekwatnym stopniu wyższy… Biorąc pod uwagę humanitarny wymóg wiary i nadziei w szlachetne i niewinne intencje drugiego człowieka, ha, ha, uważam, że temat może być okresowo zamknięty… Dlatego „okresowo”, bo jednak tkwiącego w żołądku buraka nie do końca strawiłem, a mądrość ludowa podpowiada i wręcz nakazuje nie ufać bezgranicznie nikomu… Nawet samemu sobie… Ha, ha… No, ale już bez żartów… „Nowy podpisik” bardzo śliczny i pasujący do Twoich równie ślicznych woblerków, nie tam jakieś bazgroły… One pasują do moich, ha, ha…
No i gitara :-) ,jest nie drukowany i nie podobny :-)