Przekonajcie mnie do casta
wobler129: | ||||
Jednak da się Gdy pletka zakleszczy się na multiku itp. Jednak teraz, gdy mechaniczny docisk szpuli odkręcony na maximum ( przynęta luźno opada przy odblokowanej szpuli ) i magnetyka mam ustawionego na max to rzuca się komfortowo i nie odstrzelam już żadnych przynęt |
Wober129 powiedz mi jak długo łowisz na casting ?!
ja docisku szpuli nie używam już wogóle a magnetyk ustawiony na 3,5-4 nawet jak miałem z systemem SVS to bloczki ściągłem, jedynia mała interwencja opuszka palca, ja raczej nie kombinuje z magnetykiem, moze dlatego że przynęty jakie stosuje to 17-21gram więc nie duża różnica. Do wprawy dojdziesz z czasem a kiedyś zapomnisz o docisku wogóle ważne żeby znać mutlik swój
Łowię od wakacji Też nie używam mechanicznego docisku, magnetyk ustawiony na 10 jak na razie
Ja tego jeszcze w rękach nie miałem i nie mam pojęcia jak to wszystko w nim ustawić... Mam nadzieję, że będzie jakaś instrukcja obsługi.
Powiem Ci najprościej - pokrętło z prawej strony multika ( magnetyk ) ustaw na max lub troszkę mniej. Pokrętło z tej strony gdzie jest korbka ( mechaniczny docisk szpuli ) odkręć maxymalnie. Podczas rzutów prędkość szpuli będą regulować magnesy od magnetyka i nie będzie splątań.
ps dziś ustawiłem magnetyka na minimum - przy 9g cykadce miałem mega brodę i straciłem 30-40m pletki, ale przy gumach na 15g główkach przynęta leciała 2x dalej! I potem nie miałem już splątań - tylko podczas rzutu trzeba kontrolować szpulę palcem.
powodzenia!
ps dziś ustawiłem magnetyka na minimum - przy 9g cykadce miałem mega brodę i straciłem 30-40m pletki, ale przy gumach na 15g główkach przynęta leciała 2x dalej! I potem nie miałem już splątań - tylko podczas rzutu trzeba kontrolować szpulę palcem.
powodzenia!
Byłem właśnie porzucać na pasie startowym na mojej dzielnicy (pas z I wojny światowej). Powiem jedno: Bułka z masłem! Myślałem że będę plątał, a tu nic. Pokrętło, które odpowiada za "wolny bieg" (nie wiem jak się to fachowo nazywa) - odkręciłem tak żeby przynęta spadała jak najszybciej w dół, po zwolnieniu przekładni przed rzutem. Szpulę blokowałem palcem (gdzieś kiedyś w jakiejś gazecie czytałem że tak się rzuca) - wychodziło bez problemu. W ostatnim rzucie chciałem pobić rekord świata odległości i... pobiłem rekord świata wielkości brody :-D Muszę chyba zdjąc obudowę żeby szpulę uwolnić z tego ciała obcego, które się nań utworzyło ;-)
Maniek: |
Byłem właśnie porzucać na pasie startowym na mojej dzielnicy (pas z I wojny światowej). Powiem jedno: Bułka z masłem! Myślałem że będę plątał, a tu nic. Pokrętło, które odpowiada za "wolny bieg" (nie wiem jak się to fachowo nazywa) - odkręciłem tak żeby przynęta spadała jak najszybciej w dół, po zwolnieniu przekładni przed rzutem. Szpulę blokowałem palcem (gdzieś kiedyś w jakiejś gazecie czytałem że tak się rzuca) - wychodziło bez problemu. W ostatnim rzucie chciałem pobić rekord świata odległości i... pobiłem rekord świata wielkości brody :-D Muszę chyba zdjąc obudowę żeby szpulę uwolnić z tego ciała obcego, które się nań utworzyło ;-) |
Brawo - a z prawej strony multika - tam gdzie nie ma korbki - masz pokrętełko - magnetyk. Ustaw na max i możesz rzucać z całych sił i nie powinno być brody
A te pokrętełko o którym piszesz to mechaniczny docisk szpuli
wobler129: | ||
Brawo - a z prawej strony multika - tam gdzie nie ma korbki - masz pokrętełko - magnetyk. Ustaw na max i możesz rzucać z całych sił i nie powinno być brody A te pokrętełko o którym piszesz to mechaniczny docisk szpuli |
ja z prawej strony multika mam właśnie korbkę :
:-D
mam tam też to pokrętło, a po drugiej stronie nie mam nic :-(
Jest jakaś inna opcja niz magnetyk?
Aha... To masz multika na prawą łapkę Hehe
Ja tak jak przy spinnie - kręcę lewą.
Jest inna opcja chociaż powiem Ci, że nie mam zbytnio wiedzy na ten temat. Wiem, że jest to system z bloczkami - po rozkręceniu multika można chyba regulować ich docisk do szpuli. Można także je całkowicie odblokować i wtedy szpula jest całkowicie luźna. Wtedy multik wymaga od użytkownika więcej umiejętności. Gdy machniesz przynętą, a szpula jest całkowicie luźna i nic jej nie reguluje to mogą wystąpić splątania - zauważysz to pewnie już po paru dniach użytkowania. Splątania najczęściej występują wtedy, gdy szpule jest rozkręcona bardzo mocno i kręci się szybciej niż przynęta leci - wtedy oddaje więcej plecionki, a przynęta jej nie zbiera i robi się broda hehe...
Nie wiem czy czegoś nie pokręciłem z bloczkami, ale sprawa mniej więcej wygląda tak jak wyżej
Ja tak jak przy spinnie - kręcę lewą.
Jest inna opcja chociaż powiem Ci, że nie mam zbytnio wiedzy na ten temat. Wiem, że jest to system z bloczkami - po rozkręceniu multika można chyba regulować ich docisk do szpuli. Można także je całkowicie odblokować i wtedy szpula jest całkowicie luźna. Wtedy multik wymaga od użytkownika więcej umiejętności. Gdy machniesz przynętą, a szpula jest całkowicie luźna i nic jej nie reguluje to mogą wystąpić splątania - zauważysz to pewnie już po paru dniach użytkowania. Splątania najczęściej występują wtedy, gdy szpule jest rozkręcona bardzo mocno i kręci się szybciej niż przynęta leci - wtedy oddaje więcej plecionki, a przynęta jej nie zbiera i robi się broda hehe...
Nie wiem czy czegoś nie pokręciłem z bloczkami, ale sprawa mniej więcej wygląda tak jak wyżej
Spiningiem łowiłem tylko rok, czyli bardzo krótko. Stąd i trudno mi obiektywnie wymienić zalety castingu. Z pewnością dla cięższych przynęt jest to bardzo dobre rozwiązanie. Zresztą właśnie to mnie skłoniło swego czasu do spróbowania castingu - trudno i niewygodnie rzucało mi się spiningiem przynęty powyżej 30g. Multiplikator okazał się tu właściwym wyborem.
Dobra. Zakupiłem dziś drugi multik - na lewą łapę z pokrętłem odpowiadającym za hamulec. Tamten opchnę na allegro jak przyjdzie mi nowy (Daiwa procaster). Castingiem łowi się super! Dziś już byłem nad wodą z nawiniętą plecioną - teraz to był komfort. Szkoda że jeszcze nic nie złowiłem, chociaż sposób prowadzenia przynęty teraz (lewa ręka - kij; prawa - korba) musi pod wodą wyglądać przynajmniej komicznie dla ryby - w moim wykonaniu (przyzyczajony jak każdy spinningista do kręcenia lewą łapa). Zatem pociesza mnie fakt, że choć nie złowiłem, to przynajmniej je rozśmieszylem. Kupiłem sliderki, wormy, jakieś dziwne woblery itp. zabawa w "hamerykana" na całego. Wisła się podniosła bo polało. Dziś byłem za lekko ubrany więc byłem tylko godzinę, ale pojutrze (jak nie będzie zapowiadanych -4 stopni w dzień) to uderzę dojechać mętnookiego!
Super! Z Daiwy będziesz zadowolony. Łowiłem nią już parę razy - mogę ją zabierać nad wodę kiedy chcę, tylko wcześniej muszę iść po nią do kolegi. Kolega nie ma jeszcze kija i multik się marnuje
No właśnie - jak w spinnie kręcisz lewą łapką to w multi też.
Powodzenia
No właśnie - jak w spinnie kręcisz lewą łapką to w multi też.
Powodzenia
wobler129: |
Super! Z Daiwy będziesz zadowolony. Łowiłem nią już parę razy - mogę ją zabierać nad wodę kiedy chcę, tylko wcześniej muszę iść po nią do kolegi. Kolega nie ma jeszcze kija i multik się marnuje No właśnie - jak w spinnie kręcisz lewą łapką to w multi też. Powodzenia |
kolega jeszcze musi poczekac na kij ;D (za mało kasy na cos dobrego)...
Ja tez mam ta Daiwe i u mnie sprawuje się świetnie, kwestia wprawy i przyzwyczajenia którego jeszcze w 100% nie mam.. dzisiaj byłem na rybkach i miałem 2 szczupaczki lecz spadły ;/ no ale, jutro tez jest dzien
pozdrawiam Salmo1994
ps.
dzieki wobler129 ze daleś mi info o tej stronce
Wobler129 troche mieszasz.
Układ bloczków to system odśrodkowy i nie wykorzystuje docisku tylko siłe tarcia bloczków o metalowy pierścień lub rame multika. Nie znaduje się on w panelu lecz na szpulce w postaci rozetki z wypustkami i bloczkami. Pracuje w pocie nad artykulem właśnie o multikach i rzutach castem Nauke rzucania która Ty przedstawiłeś koledze jest dobra nawet ale można inaczej. Docisk szpuli reguluje swobodność szpuli ( bezwładność ) a magnetyk i odśrodkowy podczas rzutu, wszystko to znajdzie się w artykule ale polecam kombinowanie z tym i tym. Zrób sobie docisk szpulki tak aby szpulka nie chodziła na boki i magnetyka mocno i najpierw schodź z magnetyka z 10 do 5 na przykład a potem z docisku tylko pamiętaj że lepiej jest mieć włączony magnetyk mocniej przy braku docisku
Maniek- jak masz brode to nie wyciągaj szpuli z ramy !Gdy bedziesz sciągać linke zwojami to wogóle popie*rzysz robote. Musisz ja rozplątać normalnie ale nie szarpiąc na siłe taki trik- wyciągaj normalnie ręką nie splątaną linke a jak dojdziesz do brody czyli do "pomieszanej" link to przekręć korbką aby zasprzęglić szpulke, przycisnij szpulke ( linke na szpulce ) palcem i pokręć troche tak aby spłaszczyć brode, zdaje się jakby jeszcze więcej roboty ale efekt jest odwrotny ! broda ustepuje i dalej rzucaj
Układ bloczków to system odśrodkowy i nie wykorzystuje docisku tylko siłe tarcia bloczków o metalowy pierścień lub rame multika. Nie znaduje się on w panelu lecz na szpulce w postaci rozetki z wypustkami i bloczkami. Pracuje w pocie nad artykulem właśnie o multikach i rzutach castem Nauke rzucania która Ty przedstawiłeś koledze jest dobra nawet ale można inaczej. Docisk szpuli reguluje swobodność szpuli ( bezwładność ) a magnetyk i odśrodkowy podczas rzutu, wszystko to znajdzie się w artykule ale polecam kombinowanie z tym i tym. Zrób sobie docisk szpulki tak aby szpulka nie chodziła na boki i magnetyka mocno i najpierw schodź z magnetyka z 10 do 5 na przykład a potem z docisku tylko pamiętaj że lepiej jest mieć włączony magnetyk mocniej przy braku docisku
Maniek- jak masz brode to nie wyciągaj szpuli z ramy !Gdy bedziesz sciągać linke zwojami to wogóle popie*rzysz robote. Musisz ja rozplątać normalnie ale nie szarpiąc na siłe taki trik- wyciągaj normalnie ręką nie splątaną linke a jak dojdziesz do brody czyli do "pomieszanej" link to przekręć korbką aby zasprzęglić szpulke, przycisnij szpulke ( linke na szpulce ) palcem i pokręć troche tak aby spłaszczyć brode, zdaje się jakby jeszcze więcej roboty ale efekt jest odwrotny ! broda ustepuje i dalej rzucaj