Przynęty CF
O a ten pierwszy od góry to co to i do czego?;-)Na bolka?
Najprościej mówiąc poper bez chlapanie. Ciężki kaliber na zarośnięta wodę ze szczupakami.
Sądząc po kształcie powierzchniowych ślizgacz, coś w podobie mass marudera na fest zarośnięte wody.
O Remik był szybszy
OK :-)
kielo: |
O a ten pierwszy od góry to co to i do czego?;-)Na bolka? |
Panie Tomku, proszę nie ulegać "pewnej modzie" z innych portali... Nie ma woblerów na określone gatunkowo ryby... Woblery są po prostu na ryby... Duże, średnie i małe.., ha, ha...
Aha, jeszcze jedno... To nie jest żaden "wyrzut"... To jest bardzo dobra rada... Dla wszystkich "majsterkowiczów"... Przynęta jest taka, taka lub siaka... Tak wygląda, jak mniej więcej widać i tak pracuje, jak na filmiku... Waży tyle, a tyle, zbudowana jest tak, lub tak; pływa, lub tonie, a jeśli to wobler ze sterem, to ma osiąg głębokości taki, a taki... Wystarczy... A teraz Ty, Wędkarzu łów sobie nią, co chcesz... Nawet krokodyle, ha, ha...
Myślę że łowcy glowacic powinni byc zadowoleni,troche sie w ich pudełkach dlubalo. Przydał by sie kolor brzanki bo one i oni to lubią haha.
A czemu tu są dwie dziurki :-)
no jak to po co dziurki...
powinniśmy to napisać. Dziurka na głowie blaszki służy do mocowania kotwicy za pomocą drutu. Robimy oczko z drutu a wąsy wywijamy na zewnątrz.
powinniśmy to napisać. Dziurka na głowie blaszki służy do mocowania kotwicy za pomocą drutu. Robimy oczko z drutu a wąsy wywijamy na zewnątrz.
Jest opis w wahadłówkach ,nie zajrzałem :-).
Warto było by jeszcze napisać z której strony tą kotwicę zamocować i jak to wpływa na pracę wahadełka:-)
a może można i z jednej i z drugiej a wtedy praca będzie różna :-).
Warto było by jeszcze napisać z której strony tą kotwicę zamocować i jak to wpływa na pracę wahadełka:-)
a może można i z jednej i z drugiej a wtedy praca będzie różna :-).
kielo: |
Jest opis w wahadłówkach ,nie zajrzałem :-). Warto było by jeszcze napisać z której strony tą kotwicę zamocować i jak to wpływa na pracę wahadełka:-) a może można i z jednej i z drugiej a wtedy praca będzie różna :-). |
Tu nie ma co wymyślać, kotwica wyraźnie zakłóca pracę. Bez względu na to czy od spodu czy od góry ją zamocujemy.
Mam koncepcje aby wszystkie nasze duże wahadłówki wyposażyć w dodatkową dziurkę pod kotwicę. Zobaczymy.
Wahadłówki w wielu regionach są rzadko stosowane, a to spory błąd... Wiecznie tylko te woblery i gumy... Wahadłówka tak, jak cykada potrafi "otworzyć wodę"... Zbyt mało jest "piewców" jej zalet... Wielu trzyma to w tajemnicy... Jeśli musiałbym "za wszelką cenę" złowić rybę (obojętnie jakiego "drapieżnego"gatunku) nigdy nie pozwoliłbym sobie spróbować tego "wyczynu" dokonać bez pomocy wahadłówki... Teraz większość wędkarskiego czasu poświęcam na testy i eksperymenty i gdzieś mam "spektakularne wyczyny", ale w przeszłości takie wahadła dały mi wiele przyjemnych przeżyć...