WARSZTAT SS
Dzięki. Byle do wiosny...
Co tam wiosna... teraz się łowi rewelacyjnie tylko sznur przymarza
O tak, łowienie to rewelacyjne zajęcie bez względu na porę roku, a przymarzające sznury, czy gluty, dodają tylko tajemniczego uroku...
U mnie z łowieniem klapa, muszę szybko skończyć, to co zacząłem jeszcze przed przeprowadzką... Oczywiście, żartem użyłem słowa "pracownia", nadal będzie to Warsztat SS, tylko znacznie zmieniony i poszerzony... Oprócz cykad, woblerów, błystek podlodowych planuję wprowadzić także wahadłówki, następny w kolejce mój mocny punkt i argument w utrwalaniu pewnej filozofii łowienia, ha, ha...
U mnie z łowieniem klapa, muszę szybko skończyć, to co zacząłem jeszcze przed przeprowadzką... Oczywiście, żartem użyłem słowa "pracownia", nadal będzie to Warsztat SS, tylko znacznie zmieniony i poszerzony... Oprócz cykad, woblerów, błystek podlodowych planuję wprowadzić także wahadłówki, następny w kolejce mój mocny punkt i argument w utrwalaniu pewnej filozofii łowienia, ha, ha...
Hehe mnie już nic nie zdziwi Teraz czekam tylko aż z Pana pracowni będą wodowane uboty
A póżniej w kooperacji z Zuśką wypuszczę lądowe killery, Panthery i Jaguary, ha, ha...
Cykadass: |
A póżniej w kooperacji z Zuśką wypuszczę lądowe killery, Panthery i Jaguary, ha, ha... |
Panie SS prosze o kontakt, utopilem telefon i nie mam do Pana numeru :/
Trzymaj się daleko od wody... 695 751 799.
Panie Sławku, jakiej literki będziemy używać określając w pracy przynęty błyskanie boczkiem oraz skoki do przodu?Przydałoby się tworzyć dalej symbole opisujące zachowanie woblera.Bo dotychczasowy opis nie zawiera takich zachowań.
Panie Leszku... "Błyskanie boczkami" to na pewno "lusterkowanie", czyli "L", ha, ha, ale tymi "zrywami", czyli efektem "boksowania" czuję się zaskoczony... Ha, ha, wobler może kręcić się wokół własnej osi, może robić fikołki, może pływać w pozycji odwróconej itp. Tylko czy jest obecnie sens nadawać takiej "pracy" symbole... Niech taka praca będzie na razie bezimiennym symbolem "przypadku", ha, ha... Może z czasem, jak rybom "przejedzą się" wszystkie dotychczasowe rodzaje akcji i pracy poszukamy literek na ich selekcję... Przypominam, że tak dobierałem literki, aby się nie mogły powtarzać...
Miałem na myśli takie błyskanie od czasu do czasu a nie ciągłe lusterkowanie.Ale skoro Pan jako twórca tego abecadła tak mówi to niech tak zostanie:-)
Lusterkowanie zwykłe (czyli... niezwykłe) to "L", a lusterkowanie ciągłe to "L!", ha, ha... Inni nazywają to "kolebaniem"...
Tam, gdzie daję wykrzyknik jest zaakcentowanie intensywności... "D" to drobna praca, ale "D!" to już bardzo drobna...
No wreszcie, przeprowadzka zakończona. Dwa tygodnie "bezrobocia"... Nie lubię tego przewożenia, przenoszenia, ustawiania, paprania się w tych wszystkich klamotach... Można wreszcie normalnie pracować... Do testowej rzeczki rzut kamieniem, ha, ha...
Haha, tak myślałem. Ta drugą też mam hihih.
Tak , to cykada. Imitacja raczka, kiełża czy coś takiego. Czy zasługuje na miano ,,ustrojstwa" , sie dopiero w moim przypadku okaże, w tym sezonie. Myślę ze Pan Sławek może tu więcej powiedziec...
wobler130: |
Tak , to cykada. Imitacja raczka, kiełża czy coś takiego. Czy zasługuje na miano ,,ustrojstwa" , sie dopiero w moim przypadku okaże, w tym sezonie. Myślę ze Pan Sławek może tu więcej powiedziec... |
A gdzie owe cudo mozna kupic??? I jak sie dokladnie nazywa, producent itp ???
Producent to ecogear...tyle w sumie wiem.