Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Grupy

WARSZTAT SS


offline
Sławomir S. 2015-03-28 16:05

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
No to Leszku, skoro rozdzielasz Oscary, specjalnie coś dla Ciebie, do tego "na żywo", ha, ha...

"A tu takie tam..." i psina cykor...

https://www.youtube.com/watch?v=FRelefF55zs&feature=youtu.be
offline
lester 2015-03-28 17:02

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 195
Pewnie wyczuł kota hahaha
offline
Sławomir S. 2015-03-28 20:47

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Ha, ha, do każdego zrobionego woblera mogę dołączyć film z jego pracą... Co dziwak, to dziwak... Oryginalnym trza być drogie Panie i drodzy Panowie, oryginalnym, ha, ha... Życie przecież jest piękne... A szarości wstrętne...





offline
Sławomir S. 2015-03-28 20:52

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Szarość jest nijaka... Szary poranek, szare chmury, szara myszka, Szarik... No i szary człowieczek...





offline
lester 2015-03-28 22:13

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 195
Sławek się zbroi,ruskie idą hahaha
offline
Sławomir S. 2015-03-29 20:42

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Na Rosję jest Sasza, na Niemcy SS, na Szwecję Cykadass... Na Czechy nic nie mam, bo to naród pokojowy... Pane Havranek, Pane Havranek...

Uzbrajam także Przyjaciół moich Przyjaciół, ha, ha... Awers i rewers...



offline
Adam R. 2015-03-29 20:53

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 597
Na miodne potoki haha. Podpisy, dedykacje... woblerowe wariacje haha.
offline
Sławomir S. 2015-03-29 21:30

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Młody, herbatka z miodzikiem dosłodzona odrobiną złotych kryształków... Kiedyś, za dobrych czasów, ha, ha, dodałbym kilka kropli pewnego atraktantu, ha, ha, ale mi się zapasy skończyły...
offline
Sławomir S. 2015-03-30 18:04

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
I tu też takie sobie, szybko sobie robie, ha, ha...

offline
lester 2015-03-30 19:33

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 195
Mały ster, duży ster....
offline
Sławomir S. 2015-03-30 20:06

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Mam teraz więcej czasu na woblery... Chłopak w szpitalu...
offline
Sławomir S. 2015-04-14 07:04

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Nic nie jest lepsze od rześkiego poranka...



offline
Sławomir S. 2015-04-14 07:07

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Dzięki Zuśce rzadko używam odkurzacza...

offline
Sławomir S. 2015-04-14 07:11

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Już dzwonią...

offline
Banjo 2015-04-14 16:13

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 225
Cykadass:
Już dzwonią...


A to dzwońce :-)
offline
Sławomir S. 2015-04-14 19:48

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Dla "niewtopolonych" : drewno to wydaje charakterystyczny, dość przyjemny dżwięk, gdy lakier wyschnie - dzwoni, dzyń, dzyń, jak bum cyk, cyk, ha, ha...
offline
Sławomir S. 2015-04-27 10:51

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Czy jest jakaś „super – praca”, odosobniona w swym uniwersalnym wymiarze i wręcz zabójczo skuteczna zawsze i wszędzie? Nie ma jej… Nie ma „super – kształtów”… Nie ma „super – kolorów”… Nie ma „super – wielkości” itp…. A więc i nie ma „super – pracy”…

Moja definicja pracy przynęt brzmi następująco :

„Pracą przynęty nazywamy jej ruch i jego charakter podczas ściągania poziomego, pionowego i skokowego. Rozróżniamy bardzo wiele rodzajów zachowania się przynęt. Każdy może być skuteczny w odpowiednich okolicznościach. Zależą one od czasu, miejsca i aktualnych preferencji gatunku ryby. Skuteczność pracy przynęty ma często ścisły związek z resztą cech, ale jej siła oddziałowywania na zmysły jest tak mocna, że równie często stanowi podstawowy czynnik w skuszeniu ryby do brania…”.

Ha, ha…

offline
Adam R. 2015-04-27 12:57

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 597
Przyswojone.. haha.
offline
kineret 2015-05-05 14:48

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4
Witam!



Panie Sławku,



Zacząłem przygodę ze struganiem własnych wobków rok temu. Wgląd do warsztatu SS popchnął mnie conajmniej o pół roku świetlnego do przodu, zaoszczędził mi kilkadziesiąt złotych na materiałach produkcyjnych, a także bólu – począwszy od fizycznego w postaci skaleczeń przy struganiu z patyków lipowych, na psychicznym przy malowaniu czymkolwiek innym niż gąbką i MOTIPEM kończąc



Za co chciałem szczerze i serdecznie podziękować!



Mam wielki szacunek dla ludzi, którzy osiągają sukces w tym co robią, a jeszcze większy dla tych, którzy potrafią się się tym w sposób konstruktywny dzielić z innymi.



Niestety nie miałem okazji śledzić wątku od początku, aczkolwiek lektura całości była zbawienna i pozwoliła przetrwać zimę i pozbawionych sensu dni w pracy...



Jeśli chodzi o metodę dwóch połówek, to okazała się dla mnie tak dobra, że wszystkie korpusy z jednolitego kawałka drewna leżą niepolakierowane od jesieni i nie chce mi się nawet na nie patrzeć. Po raz pierwszy udało mi się stworzyć wobki całkowicie neutralne i bardzo wolno tonące i mimo, że niewiele jeszcze mogę powiedzieć o ich skuteczności to zainteresowały się nimi już szczupaki, oraz duże jazie, co napawa mnie optymizmem na przyszłość.



Na zakończenie, pozwoli Pan, że umieszczę w tym wątku autorskim kilka zdjęć własnych wytworów, które udało mi się wyprodukować po drugim roku strugania. Wszelkie komentarze mile widziane. Co do pracy i łowności - to będzie można coś więcej powiedzieć dopiero po ustawieniu wszystkich, porównania do wyrobów innych rękodzielników, na których się wzorowałem oraz po testach nad Odrą



Życzę wszystkim udanego sezonu (letniego!) – od czasu do czasu zajrzę i może dorzucę coś od siebie. Pozdrawiam!







offline
Sławomir S. 2015-05-06 15:16

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
No, dziękuję… Od pewnego czasu mam „troszkę” na pocztach, podobnych w treści, krzepiących me ciałko i duszyczkę tekstów, ha, ha… Życzę powodzenia w tworzeniu woblerów. Jest jeszcze wiele do wymyślenia i udoskonalenia… Tylko „masówka” chce, aby czas stanął w miejscu, ha, ha…

15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.31 s