WARSZTAT SS
To w porządku :-). Już się bałem, że jest kopiowana :-)
Super książka, wielu z tych co rozpoczynają przygodę z woblerami ma ułatwione życie , choć dochodzenie przez siebie samego do tego co ma na co wpływ w pracy woblera daje wiele satysfakcji i długo się pamięta.
Dzięki Lester za recenzję. Cieszę się, że nie rozczarowałem :--). Tak dochodzenie, analizowanie to wciąga.
Namawiam do kupowania tej książki z co najmniej kilku powodów, ha, ha… M. in. także dlatego, bo (to moja prywatna myśl i nadzieja), mogłaby ona być początkiem serii opracowań dotyczących zachowania się sztucznych przynęt, ich pracy… @Banjo pokazał pewien potencjał wiedzy… Takim ludziom należy pomagać ze wszystkich sił… Kupując Jego książkę i okazując zainteresowanie, dodajemy Mu wiary w siebie i dopingujemy do dalszej pracy… A zostało jeszcze tyle przynęt do opisania… Woblery bez steru, wahadłówki, podlodówki, cykady, wirówki, itd., itd...
Przypominam :
slawomir.bednarczyk@pwr.edu.pl
Ps. Wiem, że to skromny i wrażliwy człowiek, może się nawet na mnie wkurzyć, ale mam to gdzieś, piszę i mówię zawsze to, co czuję w danej chwili, ha, ha...
Przypominam :
slawomir.bednarczyk@pwr.edu.pl
Ps. Wiem, że to skromny i wrażliwy człowiek, może się nawet na mnie wkurzyć, ale mam to gdzieś, piszę i mówię zawsze to, co czuję w danej chwili, ha, ha...
Witam!
Śledzę forum od jakiegoś czasu i zauważyłem, że lokalnym zwyczajem jest przedstawić się w tym wątku.
Mam na imię Kamil, na forum trafiłem za namową Tomasza Eś. znanego jako kielo, który cyklicznie i roztropnie wprowadza mnie w wędkarskie zawiłości. Miał na to także wpływ wstręt do wątków na pewnym znanym forum, gdzie zapanował sprzętowy onanizm. Wątek Warsztat SS dwukrotnie przeczytałem od a do z i tak jak większość z was jestem pod ogromnym wrażeniem wiedzy Pana Sławomira. I nie chodzi mi o wiedzę dotyczącą budowy przynęt, lecz odczytywanie zależności panujących w przyrodzie.
Reszta, hmm.... wyniknie pewnie w trakcie,
Pozdrawiam
Śledzę forum od jakiegoś czasu i zauważyłem, że lokalnym zwyczajem jest przedstawić się w tym wątku.
Mam na imię Kamil, na forum trafiłem za namową Tomasza Eś. znanego jako kielo, który cyklicznie i roztropnie wprowadza mnie w wędkarskie zawiłości. Miał na to także wpływ wstręt do wątków na pewnym znanym forum, gdzie zapanował sprzętowy onanizm. Wątek Warsztat SS dwukrotnie przeczytałem od a do z i tak jak większość z was jestem pod ogromnym wrażeniem wiedzy Pana Sławomira. I nie chodzi mi o wiedzę dotyczącą budowy przynęt, lecz odczytywanie zależności panujących w przyrodzie.
Reszta, hmm.... wyniknie pewnie w trakcie,
Pozdrawiam
Dziękuję… “A tak sobie czasem piszę to i owo…”… To taki bardzo unaturalniony styl naturalny, jakbym sobie siedział przy stoliku z kumplami i mądrą sową na ramieniu, zamiast papugi (bo adwokat mi niepotrzebny) i prawiąc o wędkarstwie, popijał winko i zagryzał ośmiorniczkami, ha, ha…
U Sowy z przyjaciółmi hahaha...
Przepadła sowa bezgłośnie w mroku nocy… Tylko rozżalone wrony w blasku fleszy mściwie kraczą… I to jedyny po Niej ślad, ha, ha…
Wszystko, co było jest tylko beznamiętną historią. Trza żyć dziś, aby dożyć jutra… Smolić to wszystko, co obiecali i obiecują… Najważniejsze, co my obiecujemy sobie i swoim rodzinom, ha, ha…
Rybom obiecuję niespodzianki, ha, ha… To tak na marginesie…
Wszystko, co było jest tylko beznamiętną historią. Trza żyć dziś, aby dożyć jutra… Smolić to wszystko, co obiecali i obiecują… Najważniejsze, co my obiecujemy sobie i swoim rodzinom, ha, ha…
Rybom obiecuję niespodzianki, ha, ha… To tak na marginesie…
Cykadass: |
Raczki na tą zimę(?) będą ciut inne... Praca się nie zmieni. |
Cześć Sławeczku mniemam że te ciut które robi sporą różnice w braniach to środkowe zdjęcie raczka z dodatkiem druciku imitującego jakieś pierścienie,przynajmniej nie trzeba będzie kombinować samemu a u mnie krucho z wszelkimi materiałami więc się ciesze że będą gotowce,he,he.
Tu chodzi o zmianę położenia haczyków, dwa pierwsze zdjęcia to "stare' rozwiązanie, a te trzecie zdjęcie to kształt na tą obecnie nadchodzącą bardzo wolno zimę, ha, ha... Kolory będą "stare" i "nowe"... Niedługo je pokażę, jak skończymy robótkę... Co ja piszę, u Ciebie Krzychu zima chyba w pełni?
Panie Sławku SS
wszystkiego dobrego i samych szczęśliwości z okazji urodzin!
dobrych cykad, łownych blaszek i najlepszych woblerow na świecie !!!
wszystkiego dobrego i samych szczęśliwości z okazji urodzin!
dobrych cykad, łownych blaszek i najlepszych woblerow na świecie !!!
No wiesz co, Remik... Przecież ja to wszystko mam... Ha, ha... Podwójnie więc dziękuję...
Zima Sławku w pełni na tyle że ostatnio nie ma jak się gdzieś ruszyć ciągłe zadymy widoczność spadająca do zera i do tego ciemno na okrągło ,lodu dość wszedzie jeziora zamarznięte na grubo jak mniemam bo przez rzeke tane jeżdzimy już oficjalną drogą przez rzeke ale złowieniem poczekamy do końca lutego jak wróci dzień i będą leprze warunki żeby wybrać się w góry na lód wtedy to już będzie pod metr lodu.