WARSZTAT SS
Koty są moim pośrednikiem w mistycznym kontakcie z Manitou, ha, ha… Sztuczne przynęty wymagają zwielokrotnionego spojrzenia i wieloaspektowego rozrachunku, to nie „Dynda się? Dynda. A więc super…”. Tak tylko myślą nowicjusze w te klocki… W polskim rękodziele istnieją grupy, które poprzez swoje „tradycją uświęcone zwyczaje” narzucają innym fałszywe hierarchie ważności, odrzucają wszelkie nowatorskie poglądy i rozwiązania… Szkodzi to ich interesom, zmusza do poszerzania i doskonalenia umiejętności, zakłóca spokój ducha… A weż człeku kochany i marny, kota na kolana i głaszcząc go ciepłą i cichą nocą, spójrz głęboko gwiazdom w oczy… Po co to wszystko… Przecież to tylko zabawa… My się bawimy Rybami, a Manitou bawi się Nami… A Kot bawi się Myszami, ha, ha…
ale kurde fajne... będzie na nie pizganie!!!
Musiałem zrobić sobie trochę "pośredniaków" na pstrąga, ale i zarazem na klenie... Są woblery "pstrągowe" (praca+kolory+kształt i wielkość), które rzadziej atakują klenie ( latem,w czystej wodzie), jak i odwrotnie, inne dobre na klenie, ale omijane przez pstrągi... Robię sobie taką "partyjkę", co prawda nie specjalistycznych, ale na tzw. wszelki wypadek, ha, ha...
Bombowe!
Słowo "bomba" i jego odmiany nie są czasem zakazane prawnie, ha, ha ? Naślesz mi tu jeszcze człowieku ABW do mojej wioski...
Hahaha, sorki........ Cóż za to mogę, że są świetne
Ha, ha, to ja przepraszam... Efekt mojego aktualnie bombowego nastroju... Mamuśka grzeczna, syneczek również, koty nie skaczą po farbach... Wczoraj odkryłem na nowo pewną rzeczkę, stery się wklejają... Zdrówko w wiosennym słoneczku rozgrzewa przymulone nieco niby-zimą kości... Cóż więcej trzeba do mojego minimum szczęścia... Życie jest piękne, ha, ha...
Super miejscówka... też mam takie jedno u siebie
Zaglądam na tą rzekę, aby sobie przypomnieć, jak one kiedyś wyglądały, no i przy okazji poustawiać woblery, ha, ha... Szkoda tych malowniczych meandrów... Każdy wędkarz wie, jakie mają znaczenie... Rzeki są dla mnie tak samo żywą istotą, jak każda żywa materia... Jak pies, koń, pasikonik... Jak drzewo, oset, meliorant i chłop, który żywemu nie przepuści...
To teraz wszyscy zaczną podpisywać swoje woblery ss...........
Już taki jeden, który nie czyta "tego forum" próbował... Ha, ha... Debil jeden...
Jak mi się podobają te Pana przynęty , mają to coś..... nie to, co te wszystkie wyświechtane cukiereczki razem wzięte......