Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Grupy

samoróbki


offline
Tomasz . 2013-08-10 10:43

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1138
Rozumiem ma mignąć - myknąć czasem prowadzony po łuku:-) no to myślę że ten co go przed chwilą pokazałem jest właśnie taki :-) ,mam jeszcze kilka takich woblerów ale ten jest pierwszym ,który ma tak pracować i świadomie chciałem uzyskać taką pracę ,dzisiaj będę go testował ,napiszę wieczorem ,jeśli tak jest to znaczy że mogę je powtarzać :-)
offline
Sławomir S. 2013-08-10 10:53

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Widziałem Panie Tomku "mistrzów", którzy nie potrafią ustawić odpowiednio woblera... Kiedyś, bardzo dawno temu dostrzegłem (realia tamtych lat), że najlepsze z reguły są woblery, które jest najtrudniej odpowiednio ustawić... "Przekręciłem" więc całą filozofię i zacząłem dążyć ku temu... Dlatego m. in. stosuję miękki drut na oczka, ha, ha...
offline
Tomasz . 2013-08-10 11:05

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1138
Oj Panie Sławku ja mam podobne spostrzeżenia ,które wyszły z mojego pudełka z przynętami hahaha

Bardzo cenne uwagi ,wiele mi Pan podpowiedział ,prowadzi mnie Pan do celu :-);-):-)
offline
Adam R. 2013-08-10 12:07

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 597
Ja niestety takich spostrzeżeń z własnego pudełka nie mam... ale pracuję nad nimi. Pan Sławek ,bardzo dobry człowiek pomaga nam wszystkim, niektórzy załapią szybciej np.Pan Tomek a inni wolniej np. ja ha ha . Jednym i drugim życzę powodzenia ha haa .
offline
romansidlo 2013-08-10 12:07

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 193
No to w takim razie śladami kiela w stronę słońca iść! Zresztą, co za różnica, ważne, że są tropy do wydeptywania. Kurczę, nie mogę znaleźć o tej łusce. Na jerku jest? Jeśli nie siatka, to wyciskana na korpusie bezpośrednio? A co do żywicy czy lakieru to jeden grzyb, chodzi tylko o dwa cele- ochrona przed uszkodzeniami mechanicznymi i trójwymiar, a właściwości obu mediów w tym względzie można porównać.

Może by Pan Sławomir się pokusił o sporządzenie woblera z grubą warstwą lakieru i tą słynną pracą? A może już eksperymentował w tym temacie, a ja o tym nie wiem (to bardziej prawdopodobne).

Faktycznie jest tak, że kiedy podczas ustawiania zaklinam wobler kilkoma k...ami, nie mogąc go wycyrklować, to potem on łowi.
offline
romansidlo 2013-08-10 12:15

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 193
Już wiem! Z majtek przecież robisz tę łuskę.
offline
Tomasz . 2013-08-10 12:17

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1138
Tak Roman jest na tamtym forum ,strona 4 ,pokazałem jak ale Januszowi nie bardzo wychodzi hahahah to że pokazałem jak nie znaczy że każdy zrobi tak samo jak nie każdy wyciągnie odpowiednie wnioski rozcinając czyjegoś woblera hahahah.

Majtki to taki żarcik ,chociaż rzeczywiście pierwsze były majtki hahahah
offline
romansidlo 2013-08-10 12:37

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 193
Ok, dzięki. Sorki za przyznanie palmy przewodnictwa w tym temacie Januszowi. Myślałem, że to On jest prekursorem. Od względnie niedawna jestem aktywnym uczestnikiem wędkarskiego życia internetowego i jeszcze niezbyt orientuję się, kto co pierwszy wymyślił.
offline
Tomasz . 2013-08-10 12:41

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1138
Roman ja woblery robię jakieś 1,5r tylko po prostu mocno się wkręciłem i nie jestem prekursorem w żadnym temacie ,ja uczę się podglądając innych ,tu i tam coś słyszę ale przede wszystkim badam sam i to jest chyba najlepsza droga :-)

Chociaż łuskę tak robioną to chyba ja wymyśliłem ale co ma łuska do pracy woblera i jego łowności ,to tylko tak jak już wcześniej pisałem takie prywatne zboczenie :-)
offline
romansidlo 2013-08-10 12:55

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 193
W końcu doczytałem jak to było z tymi majtkami! Czyli po prostu malujesz wobka grubą warstwą gęstej farby, a potem odciskasz fakturę materiału, usuwając ją. Proste i genialne. Aż się boję, co będziesz wyczyniał po dziesięciu latach robienia.

To prawda, że najważniejsza jest praca i to jest główny cel. Ale umiejętność połączenia pracy z trochę "ociężałym" od farb i lakierów korpusem kręci i nęci. I to jest drugi cel. Też jestem takim zboczuchem i lubię stemplować pod lupką każdą kropkę, ale Ty jesteś perwera!
offline
Tomasz . 2013-08-10 12:58

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1138
Nie tak ,naciągasz siatke ,spinasz i malujesz farbą po siatce ,schnie i odrywasz ale jaki podkład ,jaka farba i jaka siatka to juz sam musisz dojść :-)
offline
Tomasz . 2013-08-10 15:08

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1138
Leje strasznie testów nie będzie :-(
offline
Sławomir S. 2013-08-10 17:12

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Tak, tak… Żeby wybierać się na Słońce, warto trochę podreptać po Ziemi… Cieszę się, że dodreptaliście do słonecznego wyjaśnienia pewnej sprawy…

Cechą rozpoznawczą wielu “woblerowych malarzy” może być niebawem brak małżowin usznych… Na pewno wiecie, o co chodzi, ha, ha…

Pracujmy spokojnie, ograniczając stress… Szkoda naszych nerwów na niektórych oszołomów, co wszystko wynaleźli… Zauważyłem, że tą cechą dysponuje pewna część wędkarskich zawodników i przy okazji rękodzielników… Mają widocznie we krwi urojoną wizję własnej wyższości, pęd ku rywalizacji i wszędzie widzą…pudło… A co to jest “pudło”, nie każdy wie… Ja wiem, bo w nim byłem, ha, ha…

Każdy “zdrowy” mężczyzna musi pokombinować z majtkami, pończoszkami… Jak je zdjąć z “pierwotnego” miejsca i umieścić w zupełnie “przypadkowym” … Np. na woblerze… Ja ściągam jeszcze dodatkowo “baletki”, bo mi się “baletnica” (osoba lubiąca “balety” i na zagrychę kotlety…) trafiła, ha, ha…





offline
Sławomir S. 2013-08-10 17:18

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Sobota... Pora na balety...

offline
Tomasz . 2013-08-10 18:33

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1138
Jest trochę tych materiałów do wykorzystania :-)

Rok temu jak wlazłem do dużego sklepu z tiulami to się poczułem jak dziecko w sklepie z cukierkami :-)
offline
Tomasz . 2013-08-10 18:47

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1138
Tu moje największe dzieło ,bez łuski ale praca najlepsza z możliwych ,napracowałem się przy struganiu że o ho ho :-)

Myka ,błyska hahahah lusterkuje wszystko w jednym :-)

Skupiam się teraz na niej ,dopracowuję szczegóły :-):-):-)

offline
romansidlo 2013-08-10 21:32

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 193
I wszystko przez te zdjęte majtki... A raczej dzięki! Fajne minikielo, hehe.
offline
Sławomir S. 2013-08-10 21:38

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Tak, to jest pański najśliczniejszy woblerek... Jeszcze w stanie surowym... Póżniej, gdy korpus nabierze kształtów i kolorów, lepiej byłoby, aby nie za bardzo mykał na boki i broń Boże chodził wężem... Lusterkować może, wszak to płeć piękna, ha, ha...
offline
romansidlo 2013-08-11 11:40

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 193
Pan Sławek w świetnej kondycji stylistycznej- jak zwykle barwnie i metaforycznie.

Wczoraj był pierwszy test z odrywanym materiałem. Mega prozaiczne, a efekt bardzo dobry, jak na pierwszy raz.
offline
Tomasz . 2013-08-11 14:14

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1138
Wróciłem właśnie z nad rzeki ,cierniczek chodzi ładnie tak jak miał chodzić ale nie myka i nie błyska nieregularnie :-( no cóż co zrobić.

Za to w tych głębiej schodzących trafiły się dwa wariaty :-) ,niestety nie świadomie zwariacone ale są ,ho ho ho ho co one wyprawiają to normalnie poezja :-)

Reszta ustawiona i gotowa do akcji :-)

15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.26 s