samoróbki
Remik: |
Fajne rybki. Lubie takie. Zapewne sa bardzo niestandardowe a takie łowią najlepiej. |
To się okaże... Pierwsze, które zrobiłem, zaczęły mi się obracać wokół własnej osi. Praca zatem była bardzo "niestandardowa"
I oby nie była, ha, ha...
Oby oby....
Jerki są już po pierwszych łowach. Wrażenia jak najbardziej pozytywne. Wszystkie pracują w (chyba) dość poprawny sposób. Jednego docenił nawet niewielki szczupak. Niestety - jak to w życiu (przynęty) bywa - najlepsi z najlepszych zostali pochłonięci przez wodę....:/
Ha, ha... Im lżejszy ogonek, tym łatwiej się podnosi... Pewien fizyk erosoman (w/g Kiepskiego) dodał to twierdzenie do prawa powszechnego ciążenia... Dlatego "ciąża" ma taką nazwę, a nie inną, ha, ha...
Takie trochę inne i OKO... O to chyba właśnie chodzi Darku.
Pierwszy jest zawsze pierwszym... Jak syn pierworodny... Nigdy pamięć o nim nie zaginie... Osobiście skracam odległość między częściami do minimum, ale teraz nie mogę nic powiedzieć, bo nie wiem, jaki jest plan odnośnie lakierowania. Mam "perfidne" rozwiązanie tego zagadnienia, ale to przy okazji... "Złamać łamańca", aby łamał bariery nie jest wcale tak łatwo... No i ha, ha, co nie?
Fakt troszkę z łączeniem przegiąłem ale teraz to już tylko mogę troszkę oczka spłaszczyć ,chyba będzie dobrze niech ogonek ma troszkę więcej luzu :-).
Na łączeniu będzie jeszcze coś :-).
Na łączeniu będzie jeszcze coś :-).
Aha... No tak, przecież to robi Pan Tomek, we własnej osobie... Jakieś nadzwyczajne dodatki muszą być, ba... I tak być powinno i tak być musi... Bo o to właśnie chodzi... Przedostatnie słowo należy do twórcy woblera... Ostatnie do ryby, choć ta ponoć nie ma głosu... Ma, ma, tylko trzeba dobrze się wsłuchać, ha, ha...
kielo: |
Pierwsze moje zamówienie skończone ,jeszcze tylko stery :-). Zamówiona praca ,głębokość schodzenia i malowanie :-) To jest to i tak powinno być ,była to dla mnie wielka przyjemność :-):-):-). |
O w morde Panie Kielo pierwsze zdjęcie po dwóch piwach można by wziąć za niewymiarowego pstrążka ,fajne wykonanie wszystkich czterech nie ma to tamto-szacun.
Dzięki :-) ale tym razem i całe szczęście to już nie o malowanie chodziło :-):-):-)
Oooo ten białasek na Dunajec jak znalazł... piękne są !
Sałatka
Przypomniał mi się ten program: Kuchnia pełna niespodzianek - http://www.youtube.com/watch?v=i7bT5yHGYsI
Przypomniał mi się ten program: Kuchnia pełna niespodzianek - http://www.youtube.com/watch?v=i7bT5yHGYsI
Bardzo nie podoba mi się tylko jeden “szczegół“… Mały pstrążek to przecież książę, przyszły Król Potoku… Musi być bardziej pewny siebie, z dumą wzrok podnosić do góry, a nie jak jakiś zakompleksiony śliz gapić się w dno, ha, ha…
No, chyba że jakiemuś "chrustowi" się przygląda... Przepraszam Waszą, na razie niską, Wysokość, Panie pstrążku...
No, chyba że jakiemuś "chrustowi" się przygląda... Przepraszam Waszą, na razie niską, Wysokość, Panie pstrążku...