samoróbki
Co by nie łamał się w połowie... a napierniczał ogonkiem.
To wobler robiony na starym korpusie znalazłem go gdzieś w szafce jak wiele innych , aże mi sie nudzi po szkole to sobie coś tam maluję...Nowe bedą miejmy nadzieję lepsze.
Nadzieja to ciut szybsze bicie serca. Praca, praca, no i...
Teraz będę robił parę modeli "koza", który zaprojektowałem 2-3lata temu jak Pan Sławek był u mnie. Waldek - @popper na nie strasznie połowił. Niekiedy dziennie po 10sięć pstrągów. Dla mnie to wystarczający powód, bym miał chociaż 3-4szt schodzące na różne głębokości.
http://jerkbait.pl/topic/7401-samor%C3%B3bki-wobler129/page-52
http://jerkbait.pl/topic/7401-samor%C3%B3bki-wobler129/page-52
Opisz Maciek ich pracę :-)
Bardzo delikatna i subtelna, taka V-ka z lekkimi wychyleniami ogonka + błyśnięcie bokiem. Do prowadzenia pod prąd-nurt.
OK tak myślałem ,szybko drga boczkami?
Tak średnio, to nie typowe lusterkowanie. Spróbuję jeszcze wersji SDR - z oczkiem w sterze.
Znaczy miga średnio ,nieregularnie :-)
tak
Ale to sprzed 2-3lat... widzę to jak za mgłą... ale widzę
He he Maciek pokusił bym sie i na woblerki i na tą pizze. Widać ze chyba tylko My działamy, tyle ze mi do Ciebie jeszcze dużo brakuje. Pozdrawiam.
Witam wszystkich.Jako młody strugacz znajduję tu wielki ogrom wiedzy a i przez kolegę @wobler129 i jego dzisiejszą fotkę z podwójnym oczkiem do mocowania linki w woblerze nabieram wiary w swoje pomysły........jakiś czas temu również wpadłem na taki pomysł,ale w duchu śmiałem się z samego siebie,a tu proszę....
Dzięki panowie za wiedzę i natchnienie.Pozdrawiam -PioMario
Dzięki panowie za wiedzę i natchnienie.Pozdrawiam -PioMario
Dziś woblerek był wodowany, praca drobna , wyczuwalna na kiju.Poprawa jest też po zmianie poliwęglanu na cieńszy ( dziękuję Panie Sławku). Następne muszą być już lepsze.Przy okazji dziękuję Panu Sławkowi i Panu @kielo za pomoc.Pozdrawiam.
Zawsze próbowałem poznać, chociaż w małej części, życie zwierząt… Zrozumiałem, że szybciej sam zdziczeję (to mi się udało, teraz zoolodzy niech mnie badają, ha, ha…). Jakby nie było, uważam, że najpierw należy poznać obiekt połowu, a dopiero póżniej tworzyć przynętę… Trzeba obserwować przyrodę i czytać, czytać mądre o niej książki… Mając w oczach obraz ryby, środowiska, pory itp. trzeba tworzyć przynętę…
Po to, aby z takich np. obrazków ułożyć jeden… Do konkretnie z góry obmyślonego planu…
Po to, aby z takich np. obrazków ułożyć jeden… Do konkretnie z góry obmyślonego planu…