samoróbki
Ta sobota przeznaczona na bardzooo długą wędrówkę po wielkie kropki.Ale w końcu bedzie trzeba złom i inne miejsca odwiedzić.Niestety tu, na miejscu nie ma mnie kto uczyć i sam sie ucze wykonywać przynęty.Pasuje jakąś tą małą forme wykonać.A i łamane cykadki nie wiedziałem ze tak bedą fajnie zamiatać.Dziękuję!Bo to os Pana sie uczę.Czekam na to spotkanie...
Mam taki dziki, samotny staw 50X50 i tam m. in. testuję cykadki. Tam nikt oprócz mnie nie łowi na spinning. Wszystkie ryby wypuszczam. Kiedy tradycyjne cykadki okonie odprowadzały, musiałem wymyślić nowy typ. No i cykadka łamana świetnie się sprawdziła. W ten sposób łamie się barierę "przebłyszczenia"...Mam wiele nowych typów i rozwiązań, nawet takich, którymi jeszcze nie łowię... One czekają na nowe czasy... Największą sztuką jest wychodzenie problemom naprzeciw, a nie rozkminianie "starych zagadnień", ha, ha...
Młody, pamiętaj o jednym… Jest pewna i święta zasada życia - coś za coś… Na tym niby kolokwialnym dogmacie opiera się “zasada życia i współistnienia”… Niewielu rozumie o co chodzi… Dotyczy to wszystkich sfer działalności człowieka… Jest to jedno z podstawowych praw przyrody… Wszystko, co robimy , czujemy nie może obyć się bez związku z nadrzędnym prawem przyrody - nie ma nic za darmo…
Fajowe :-)
DOSTAŁEM ZAPROSZENIE VIPOWSKIE NA TARKI WĘDKARSKIE RYBOMANIA W POZNANIU NIE POJADĘ WIEC JAK KTOŚ CHCE TO MOGĘ ODSTĄPIĆ.
DOSTAŁEM ZAPROSZENIE VIPOWSKIE NA TARKI WĘDKARSKIE RYBOMANIA W POZNANIU NIE POJADĘ WIEC JAK KTOŚ CHCE TO MOGĘ ODSTĄPIĆ.
Piękna robota Panie Tomku.
Jaką pracę ma ta "piękna robota"? O co chodzi? Niezdecydowana uklejka, czy zdecydowanie uciekająca, ha, ha?
Malowanie najprostsze z możliwych ,cztery barwy transparentne ,nakładane jedna na drugą ,całość to jakieś 30 min.
Praca nijaka taka ,prawie nie pracuje ,czasem się złamie ,mignie ,czasem odskoczy ,przytrzymywana troszkę się buja i tyle :-).
Praca nijaka taka ,prawie nie pracuje ,czasem się złamie ,mignie ,czasem odskoczy ,przytrzymywana troszkę się buja i tyle :-).
Kielo - przepiękne te Twoje woblerki!
Takie wesołe te woblerki, no i sie nie dziwnie już dla czego. Złość piękności szkodzi haha. Piękny jest...
Ech cholercia dziękuję wszystkim ale jednak muszę nakręcić taki filmik poglądowy odnośnie malowania żeby wszystko było jasne :-).
Panie Tomku, chyba nie wszyscy oglądali pierwszy filmik... Chodzi mi oczywiście o CF. Po kolei, po kolei, ha, ha...
Nie no Panie Sławku po kolei jak najbardziej ale wklejając te zdjęcia myślałem raczej że ktoś się zapyta co ,jak ,dlaczego na co ,po co i takie tam :-) bo w sumie nie często się ogląda takie woblery ,oprócz boleniówek powierzchniowych oczywiście a to zupełnie inna bajka :-).
Może być tak że kolega ,który dostanie tego woblera nie będzie wiedział jak to ugryźć (ale ja już go poinstruuję hahah) a dla mnie to majstersztyk i jestem bardzo zadowolony że udało mi się coś takiego zrobić.
Filmik malowanka muszę nakręcić koniecznie po to żeby każdy mógł sobie zobaczyć jakie to proste ,bo do takiego malowania nie potrzeba żadnego talentu nic a nic :-).
Może być tak że kolega ,który dostanie tego woblera nie będzie wiedział jak to ugryźć (ale ja już go poinstruuję hahah) a dla mnie to majstersztyk i jestem bardzo zadowolony że udało mi się coś takiego zrobić.
Filmik malowanka muszę nakręcić koniecznie po to żeby każdy mógł sobie zobaczyć jakie to proste ,bo do takiego malowania nie potrzeba żadnego talentu nic a nic :-).
Jako "pierwszy" filmik mam na myśli ten o "metodzie połówkowej", który pokazał Pan na J.pl... Rzeczywiście, panuje taka "dziwna" moda, że ostateczną oceną woblera bywa wygląd zewnętrzny... Rzecz jasna, że istnieje tendencja (i zawsze istniała), aby tylko taka weryfikacja przed sprzedażą była jedyną oceną... Och, ach itd. w zupełności powinny w/g niektórych wystarczyć... Póżniej, po kupnie, frajerze sam się już martw, co z tym "pięknem" zrobić... Mam pomysł... Pięknem zawsze należy się dzielić, ha, ha... Wystarczy go dla wszystkich...Wzrokiem tylko tyrani niszczą, ha, ha...
A no właśnie :-):-):-)
Jazgarze w lekko zmienionej formie.Celem są Sandacze.Długość 9cm waga ok.30gram. Prototypy już po testach.Po opadnięciu na dno ustawiają się lekko ogonem do góry,przy podbiciu robią na tyle dużo że powinny zainteresować konkretne pasiaki.Jerk Sandaczowy.Tym czasem po opalizacji dojdą oczy,plamki itd.Będą jak żywe.No!prawie.Praca przy ściąganiu mimo oczka w łebku pozioma kolebiąca z migotaniem po osiowym.Mocna-kopią po kiju.
Piękne jak wszystkie :-) co to znaczy poosiowa?