samoróbki
A mógłbyś Młody Przyjacielu bardziej rozwinąć pojęcie "konkretnych warunków, które nie wymagają jakiejś super pracy"? Co rozumiesz jako "super pracę"? Ha, ha...
Robione pod zarośnięte stawiki, mają lekko chlapać i odchodzić na boki , nic specjalnego. Może bedą dobre na letnie bolenie z Nysy, ale na nie mam inny pomysł. A super praca? Pisząc ze nie mają super pracy, miałem na myśli ze to takie zwykłe powierzchniowce heh. A dla mnie super praca to np. DVML , jak taką zrobię to sobie powiem ,, O , ta praca jest super", i zrobię więcej takich wobków haha.
Hmm… Po cichutku zdradzę Ci Adaś treść rzetelnej definicji „super – pracy”… Zajrzyj dziś do mojego wątku i warsztatu…
Sprytne
Ale mało ludzi struga teraz tutaj, nic sie temat nie rusza. Za to ja tak haha. Pierwszy pomalowany. Jeszcze stare farby i lakiery do paznokci , to czy bedą nowe i lepsze stoi pod znakiem zapytania. Troszkę chyba za małe oczka kupiłem , i sie muszę zastanowić czy bede na tych robił . Praca tego wobka to drobne V, dla tego sobie go nazywam płytką drobną V-ką . Malowanie ni to pies, ni to wydra, i nad tym też bedzie trzeba pomyśleć poważniej, jak to malować.
Oczka są ok
Jakiś stary korpusik , i jakiś nowy... pomalutku od celu hehe. No , i w tym roku oficjalnie zacząłem łowić na jeziorze, potem doją jeszcze mam nadzieję 3 jeziora. W tym roku celem najbardziej jest okoń. Tu taka fotka, z kolegą kóry łowił na Rożnowie 5 lat temu, przyjechał do Polski z Niemczech w odwiedziny . Lepsze efekty były jednak z brzegu .
Takie kolorki + drobniutka praca ogonka i we wszystkich kanałach świata okonie będą z reguły zadowolone... Chyba że.., albo w wypadku.., no o ile.., ale jednak.., no tak, ale.., tylko że... Ha, ha...