samoróbki
na puszkach które ja stosuje jest zakaz łączenia z akrylem.ja po malowaniu najpierw daję lakier w spreju np. z brokatem a potem poliuretanowy.ten do pędzla to mi wszystko rozpuszcza.a dzisiaj pomalowałem nową juz trzecia moją seryjkę wobków.takie malutkie płoteczki i różaneczki :-)mega fajnie robi kredka pastelowa olejna.fajnie ją można rozprowadzić palcem.na zdjęciach efekt różu:-)zrobiłem 9 takich od 3 do 6 g.krzałt i malowanie według mojego pomysłu :-)
Nieźle. Moje się kiszą w lakierze. Niektóre już 5-tą warstwę mają. Cienka warstwa, lakier bardzo wodnisty ale już sobie z nim poradziłem. Pierwsza warstwa akrylowy bezbarwny i później końcowy lakier z tesco, nie reaguje wtedy z farbami, którymi maluję.
I waży dość dużo, z CC51S lub Scorpionem z Availem lub Premierem z Availem spokojnie nim rzucisz
W środku też jest obciążenie, tu chodzi głównie o mocne przeciążenie to wobka, inaczej nie utrzymają się w nurcie na 2m głębokości, a tak właśnie lubią moje rybki podjadać
dzisiaj przetestowałem swoje malutkie płoteczki.z 9 sztuk 5 jest idealnych (praca) ale jedna pracuje tak jak sobie może wymarzyć kazdy.klasyczna praca ogonem połączona z lusterkowaniem.coś pięknego.mam w końcu model do podrabiania.jeszcze kilka warstw lakieru i można próbować coś łowić.wykonałem jeszcze jeden prototyp wobka o trochę większych rozmiarach.ciekawe co z ego wyjdzie? jest troszkę futurystyczny:-)
no Kuba prawdopodobnie przed Tobą prawdziwy killerek.
hehe.chciałbym mieć właśnie cos takiego że jak wykonam kilka na wzór tego jednego to bede pewnien jego właściwości.chyba własnie o to w tym chodzi.jeszcze musze mocno popracowac nad wyglądem.chociaz na sucho inaczej wyglądaja niż pływające w wodzie.jestem cierpliwy.a to barzdo ważne.wiem że jeszcze z 1000 sztuk trzeba zrobic albo więcej zeby osiągnąc to cos.
dzisiaj zrobiłem coś na wzór krąpia.model 10 g i 9 cm.jest to prototyp :-) wykonałem go według zasad którymi się kierowałem przy robieniu tej płoteczki, która tak zachwalałem.model jest ze sporym garbem.i po raz kolejny zwariowałem.mam.mam.mam!!! ten model równiez pracuje dwojako.i na boczki ogonem i lusterkuje:-)bardziej lusterkuje bo jest wyższy,cięższy i dłuższy.chodzi jak rasowy jerk ale ze sterem.tak idzie na 0,5 -0,75 m.masakra.a korpus to z głowy powstał.freestyle:-)pewnie jest cos podobnego w sprzedaży ale ja nie sugerowałem sie żadnym wzorem.możecie wierzyć lub nie heheheh.nie mam drutu :-( !!!Smaku ratuj!!!
Witam ponownie
Mialem dwa dni, cale wolne, przeglądałem sobie forum i natknąłem sie na filmik który wrzucił dawid_1976, a chodzi mi o jigwobblera. Tak się wkręciłem ze postanowiłem sobie takiego zrobić, W sumie powstały dwa jeden 6,5cm drugi 8cm. Ten mniejszy juz sie lakieruje a większy jest przygotowany do obklejenia i lakierowania. Bylo troche przy nich roboty ( za pierwszym razem zeszło mi sie cały dzień) ale mysle ze warto, nie stac mnie zeby kupic je w sklepie, bo jednak sobie za nie trochę liczą.
Poniżej fotki tego większego
Mialem dwa dni, cale wolne, przeglądałem sobie forum i natknąłem sie na filmik który wrzucił dawid_1976, a chodzi mi o jigwobblera. Tak się wkręciłem ze postanowiłem sobie takiego zrobić, W sumie powstały dwa jeden 6,5cm drugi 8cm. Ten mniejszy juz sie lakieruje a większy jest przygotowany do obklejenia i lakierowania. Bylo troche przy nich roboty ( za pierwszym razem zeszło mi sie cały dzień) ale mysle ze warto, nie stac mnie zeby kupic je w sklepie, bo jednak sobie za nie trochę liczą.
Poniżej fotki tego większego
tęż mi się filmik podobał a czy jest to dobra rzecz to trzeba ocenić samemu na niego łowiąc, świetny Ci on wyszedł, a ile toto ołowiane przy nim waży tak na oko? Muszę się do ciebie uśmiechnąć to może też mi takiego fajnego zrobisz a ja tobie coś innego bardziej pierzastego
mysle ze pod 20g spokojnie, jutro moze wkoncu wrzyjdzie waga to bede znal dokladnie wage wobka wytrzymaj do jutra A jesli chodzi o pierzaste to tez krece, narazie mikro jigi ale na jesien bede krecil koguty, musze jechac i kupic sobie aluminium zeby zrobic forme do glowek
Ja tam jak chcę poważyć to biegam do biedronki mam ją pod nosem - ludzie trochę dziwnie patrzą , a co mi tam , ważenie za free na koszt biedronki
hehe w sumie nielzy pomysl z tym wazeniem ale juz za pozno, kupilem swoja wage i nie ma jzu wyjscia