samoróbki
Z tymi listewkami chyba łatwiej się lakieruje i maluje, bo można nimi łatwo manewrować. Panie Sławku: "Zdecydowałem się na następny krok i pokażę niedługo „trochę” ze swoich woblerów. A niech tam, a co…"
Niech pan cos wrzuci, bo ciekawość mnie zżera ...heeh![](/obrazki/smile.gif)
![](/obrazki/smile.gif)
Niech pan cos wrzuci, bo ciekawość mnie zżera ...heeh
![](/obrazki/smile.gif)
![](/obrazki/smile.gif)
![](/obrazki/smile.gif)
czym się skleja gumy? mam kilka popsutych.chciałem je posklejać.
kubamajorek: |
czym się skleja gumy? mam kilka popsutych.chciałem je posklejać. |
Najszybciej, najprościej i chyba najlepiej jest Kuba za pomocą zapalniczki. Nie próbowałem nigdy niczym innym.
kubamajorek: |
czym się skleja gumy? mam kilka popsutych.chciałem je posklejać. |
Kuba to zależy. Jeśli korpus, który nie jest ruchomy to śmiało super glue - połączenie jest nieco sztywne i twarde ale nieźle trzyma. Ale jeśli kleisz ogon lub podobne sprawy to tylko zapalniczka - pokażę Ci na zlocie mam stare Banjo, które szanuję i doklejałem na nim pół ogona z innej gumy - nie poznasz nawet, że było klejone haha
![](/obrazki/smile.gif)
Podam Wam najlepszy sposób, moim zdaniem. Najlepiej to robić rozgrzanym do czerwoności drutem 1 – 1.5 mm. W domu – przy kuchence gazowej, a na łowisku można szybko rozpalić mini – ognisko. Części gumy rozkłada się na czymś równym i przystępuje „do operacji”. W jednej ręce rozgrzany drut, a w drugiej kawałek starego silikonu do uzupełniania ubytków. Coś na podobieństwo spawania gazowego. W ten sposób można ze wszystkich starych gum zrobić „zupełnie nowe”. Łączyć kolorystycznie, zmieniać, lub odwracać ogonki itd.
![](https://www.corona-fishing.pl/forum_foto/foto-mini/5025777 12 07 sand. 004.jpg)
![](https://www.corona-fishing.pl/forum_foto/foto-mini/5025777 12 07 sand. 005.jpg)
![](https://www.corona-fishing.pl/forum_foto/foto-mini/5025777 12 07 sand. 004.jpg)
![](https://www.corona-fishing.pl/forum_foto/foto-mini/5025777 12 07 sand. 005.jpg)
o spoko dzięki.
Może ktoś wie coś o takim drucie, jak na fot.? Kiedyś ktoś mi podarował tego z kilkadziesiąt metrów, już nawet zapomniałem kto...Jest to najlepszy drut, moim zdaniem, na woblery, nierdzewny, matowy, półtwardy i dzięki kształtowi łatwy w wyginaniu z zachowaniem kierunku. Wydaje mi się, że ten drut ma coś wspólnego z techniką grzewczą, zdaje się, że jest oporowy, no nie wiem, może ktoś z Was coś napisze w tym temacie?
![](https://www.corona-fishing.pl/forum_foto/foto-mini/50257710 03 10 002.jpg)
![](https://www.corona-fishing.pl/forum_foto/foto-mini/50257710 03 10 002.jpg)
Zdaża mi się w pracy używać drutu oporowego, coprawda cieniusińkiego, ale zawsze jest błyszczący jak nikiel nie matowy, więc ten chyba nie oporówka, ale pewności ni mam.
Farba się pewnie trochę posypie, ale to i tak większego znaczenia nie ma, bo ogółem kolor kotwic na pierwszy rzut oka będzie nadal złoty.
nie wiem jak to zrobiłem ale kotwice zostały w domu. Tak się starałem a pstrągi ich nawet nie miały okazji docenić
![](/obrazki/smile.gif)
Remik: |
nie wiem jak to zrobiłem ale kotwice zostały w domu. Tak się starałem a pstrągi ich nawet nie miały okazji docenić![]() |
jeszcze zdaza
![](/obrazki/smile.gif)
xein: | ||
ale Franek o co chodzi?? |
No jak to o co
![](/obrazki/smile.gif)
Franek i o to chodzi
![](/obrazki/smile.gif)
Franek - co, wyciągnięta prosto z pstrągowego domu?
![](/obrazki/smile.gif)