samoróbki
Robię taką mini-ankietę, ha, ha. Prywatne badania opinii społecznej. Nie mam kasy na zlecenie tego jakiejś firmie, a że kocham hand-made, więc i wszystko robię sam...No, prawie wszystko. Przecież nie robię np. pierogów, ha, ha.
Ale się po Woblera129 spostrzeżeniach ucieszyłem! Cztery wypowiedzi i każda inna. Niesamowity sukces. Albo przypadek...
wobler129: |
Trafiłem czy nie? A ja pierogi robię ha ha, jutro klopsiki w warzywach |
Jutro przyjeżdżam Maciek do Ciebie na pierogi, bo "moja" ostatnio powiedziała mi, żebym sobie sam wyrzeżbił, ha, ha. Jeśli to ma być sztuka, to ten kraj już do reszty zejdzie na psy...
Te pióra to tak na serio?
A co, skubałbym sobie indyka dla żartów? To wersja na ciut trąconą wodę. Na czystą i mętniejszą są inne...Chodzi rzecz jasna o pewną rybę...
Nigdy czegoś takiego nie widziałem hihi dziwak Ale o to chyba chodzi?
tego typu piórka w wodzie mają nieco inny wygląd, są bardziej nitkowate a nie tak puszyste, więc żuczek nie wygląda wcale jak w piuropuszu.
dawid_1976: |
tego typu piórka w wodzie mają nieco inny wygląd, są bardziej nitkowate a nie tak puszyste, więc żuczek nie wygląda wcale jak w piuropuszu. |
Wiem, jak w puchowcach - podobnie. To z marabuta zdaje się. Znam temat
dawid_1976: |
tego typu piórka w wodzie mają nieco inny wygląd, są bardziej nitkowate a nie tak puszyste, więc żuczek nie wygląda wcale jak w piuropuszu. |
Pytaj się Maciej Dawida w takich sprawach. On bardziej ode mnie "obrósł w piórka", ha, ha. Oczywiście, że w wodzie to wygląda inaczej. Powinny przyklejać się do grzbietu, a po zatrzymaniu się puszyć się, jak paw. Tak to z tym indykiem i innymi marabutami jest...
Ha ha to, że stając w miejscu piórka się stroszą to też wiem. Puchowce z maraguta też tak mają, walną w dno i są nagle napuszone. W ruchu tylko się chowają i po wyciągnięciu z wody - tzn. tracą na objętości
dawid_1976: |
Atu ten jegomość i jego "piórka" co do obrastania to niedługo obrosnę jak na rybce gdzieś nie pojadę, tyle że w tłuszczyk. |
Hi hi ładny ten żółtobrzeżek , pieknie zrobiona fotka Dawid pocieszę cię że ja też już w spodnie się nie mieszczę , ale zapas przyda się na lato nie będziemy wyglądali jak patyczaki
Żółtobrzeżek piękny - piórka fikuśne. Ale jak to przechowywać w pudełku z innymi woblerkami...
Wepniesz sobie go w ten gustowny kapelusik co to masz w awatarze i będzie git.