samoróbki
Postaraj się Maciej w następnym takim wobku dać ciężarki nieco powyżej linii bocznej. Zobaczysz jaki to da fajny efekt.
ja bym zrobił na całą długość środkowego elementu i o połowe niższą :-) zchodzącą w dół w stronę ogona i taka ponacinana :-) spoko pomysł z tą płetwą.albo taka przez wszystkie elementy.od połowy pierwszego,przez drugi do połowy trzeciego.ale to juz cholera Wit Stworz :-) ale spoko wob z tego będzie.
cholera brakuje mi dobrych narzędzi :-(
cholera brakuje mi dobrych narzędzi :-(
witam. mam pytanie, czym pomalować woblerka żeby wyglądał naturalnie? Spray czy może jakieś lakiery. Właśnie strugam swoje pierwsze "dzieci" i już się zastanawiam jaki nadać im kolor.Po ukończeniu postaram się je pokazać żeby wszyscy mogli je ocenić i być może podrzucić jakiś pomysł co do ich wykończenia itp. Z góry dzięki za pomoc.
Przyglądam się z zaciekawieniem @Wobler129 Twoim poczynaniom i aż odruchowo sprawdziłem, czy mój nożyk jest na swoim miejscu, bo mamy takie same, ha, ha. Przepraszam się się wtrącam w cykl Twojej pracy, ale z tymi płetwami, to uważaj, bo mogą stać się kilem (stąd killer, ha,ha), lub żaglem i albo będą stabilizować wobler, albo zupełnie go rozstroją. Tu liczy się wielkość, grubość, materiał i położenie względem osi...Moja rada : pokryj wobler wstępnie lakierem, wstaw płetwę i ster, dodaj kotwice i sprawdż "ustrojstwo" w wartkiej rzece ( a może już to zrobiłeś?).
Dzięki za cenne rady. Płetwa jest elastyczna, miękka, nie zmienia pracy woblera. Przynajmniej nie zauważyłem zmian. Jest wykonana z ogonka od twistera. Tak - przykleiłem ją i wogóle nie pomyślałem. Przecież lakier z niej zejdzie i łatwo dostanie się do drewna czy też pod farbę... Odkleiłem ją i najpierw wykończę woblera, tj. pomaluję, dodam kilka szczegółów, polakieruję i później przykleję płetwę. Narazie zbieram kaskę na podkład, spraje i lakier haha
pm84: |
witam. mam pytanie, czym pomalować woblerka żeby wyglądał naturalnie? Spray czy może jakieś lakiery. Właśnie strugam swoje pierwsze "dzieci" i już się zastanawiam jaki nadać im kolor.Po ukończeniu postaram się je pokazać żeby wszyscy mogli je ocenić i być może podrzucić jakiś pomysł co do ich wykończenia itp. Z góry dzięki za pomoc. |
Najpierw kup farbę nitro białą do drewna na podkład. Dwukrotny podkład i powierzchnia wobka powinna być gładziutka, a kolory naniesione na farbę będą bardziej żywe. Zależy o jakich wobkach piszesz. Ja rybkopodobne itd. maluję sprajami, żuczki i inne małe woblerki maluję farbami akrylowymi i pędzelkiem.
pm84: |
witam. mam pytanie, czym pomalować woblerka żeby wyglądał naturalnie? Spray czy może jakieś lakiery. Właśnie strugam swoje pierwsze "dzieci" i już się zastanawiam jaki nadać im kolor.Po ukończeniu postaram się je pokazać żeby wszyscy mogli je ocenić i być może podrzucić jakiś pomysł co do ich wykończenia itp. Z góry dzięki za pomoc. |
A ja ci doradzę jeszcze - bo spreje śmierdzą i brudzą - trzeba mieć gdzie pomalować - pomaluj podkładem , białym czy srebrnym i na tym możesz malować nawet zwykłymi kredkami , na początek zabawy to chyba najtańsze i najprostsze rozwiązanie - kolory kredek pod lakierem się trochę wyostrzą - to trochę pracochłonne ale proste , kiedyś w dobie prohibicji na wszystko sam tak robiłem - powodzenia w przygodzie z własnymi kilerkami
Witaj Maciej. Wczoraj szczerze się uśmiałem, jak zajrzałem na jerkbaita. Nawet do nożyka się przyczepili, ha, ha. Wiesz co, @W0bler129? Z kim Ty się zadajesz, chłopie i prowadzisz polemiki. Tracisz cenny czas. Czego od nich możesz się dowiedzieć? Jeśli chodzi o technikę wykonania woblera, to jeszcze nigdzie nie znalazłem art., postu mogącego choć w minimalnym stopniu mnie zaciekawić. Epoka kamienia łupanego i żenada. Od A do Ż. Same nieistotne pierdoły, rozumiesz? Taki nijaki Friko, który ostatnio "czepił się" Corony musiałby stać w długiej kolejce tych, którzy chcą mi nosić plecak na rybach...Mam nadzieję, że to przeczyta...
blaszki super.
możesz napisać coś więcej o ich "zachowaniu" w wodzie oraz o wykonaniu (tak mniej więcej)
możesz napisać coś więcej o ich "zachowaniu" w wodzie oraz o wykonaniu (tak mniej więcej)
Spróbuję z You Tube przesłać filmik z ich pracą (30 cm wody w akwarium, a więc nieco zawężone możliwości). Coś, niecoś tam wyszło...Trochę, po cichu nimi handlowałem. Miała być tajemnica, ale sprawa się rypła. Pokazuję je, bo znów zaczną podrabiać i ogłoszą się "wynalazcami", a tak bywa z większością moich wyrobów. Teraz już nie robię w tej sprawie błędów i najważniejszych rzeczy nawet najlepszym kolegom nie udostępniam. Mrówkojad nie wyrabia i musi kiedyś pokazać swój jęzor. Podobną techniką robię wiele innych przynęt. To tak, na marginesie...Przesyłam jeszcze kilka zdj. niektórych błystek, tych, które mogę na razie pokazać.
Skończyłem także kilkanaście małych woblerków dla pewnego "gościa". Nie lubię takich robić, bo to nie mój styl. Ale w sumie, co to mnie obchodzi. Dobrze płaci, chce takie kształty i kolory, proszę bardzo, akcja to już dziecinnie prosta sprawa...Najgorzej było je finalnie ustawić w czasie tej dzisiejszej pogody. Nie ma Panowie pierd...każda część życia musi być wykorzystana maksymalnie. Jeszcze nie tak dawno, leżałbym w taką pogodę z jakąś "kobitą" pod skórą mamuta, a teraz...Szkoda gadać...
U mnie podobno dziś jeden amator lodu nieźle sam siebie zaskoczył. Wpadł do wody, jakiś przechodni go uratowali... Lód ma już około 10cm, ale ten hardkorowy Pan chciał sobie połowić w miejscu, gdzie woda lekko płynie - tam biorą największe ha ha
Miałem plany na dzisiaj i miałem coś postrugać ale jestem strasznie zmęczony... Spacer z wędką po śniegu do połowy łydek trochę męczy.
Miałem plany na dzisiaj i miałem coś postrugać ale jestem strasznie zmęczony... Spacer z wędką po śniegu do połowy łydek trochę męczy.
Dolny Śląsk zasypany. Mieliśmy jechać na Pilchowice, ale sytuacja się zmieniła. Zostaje Witka, a tam się też topią. Ale, co tam, raz kozie śmierć.
U mnie tez zasypało i zasypuje nadal - ale o czym innym chciałem - posypało też tu widzę jakimiś nowymi wzorkami i pomysłami , no to powiem że ja też nie próżnuję, Dawid wymyślił wzorek a ja próbuję go wdrożyć w to co on wymyślił kształt , praca itd , a przy okazji też szukam jakiś nowych pomysłów - szkoda tylko że szybko nie będzie okazji potestować te wynalazki - u mnie nawet oczka na ogrodzie nie widać - to mój domowy poligon do testów
Ha - Adaś widać, że to Twoja robota - ten charakterystyczny brzuszek A kształt ciekawy... Pod krąpika, leszczyka mi podchodzi?