Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Grupy

samoróbki


offline
Sławomir S. 2011-01-26 21:11

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
wobler129:
A w jakim okresie te rybki mają "gody"

Zależy gdzie i w jakiej rzece, czy potoku. Zwykle i najczęściej w moich stronach na przełomie maja i czerwca. W maju w małych potokach, a w rzekach w czerwcu. Chociaż nieraz i w lipcu, a raz nawet pamiętam (bo mam zapisane) na początku sierpnia. Tarło jest także przerywane pogodą i trą się nieraz kilka razy. Z tego powodu wskazówki wędkarskie nasuwają się same...Kiełb najczęściej trze się na samym początku czerwca, a głowacz na początku kwietnia, ale on nie grupuje się stada, podobnie jak śliz. Płoć ma tarło zwykle na początku maja, a okoń bezpośrednio przed nią itd. To dotyczy oczywiście wód górskich, w których temperatura wody jest o wiele niższa, niż w zbiornikach i ulega nieraz gwałtownym zmianom. Łowiąc w górskiej rzece należy reagować i przewidywać różne, nieraz zaskakujące niespodzianki. Tutaj, kto nie zareaguje natychmiast, wraca o kiju...
offline
Krzysztof S. 2011-01-26 21:33

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 379
Cykadass:
wobler129:
A w jakim okresie te rybki mają "gody"

Zależy gdzie i w jakiej rzece, czy potoku. Zwykle i najczęściej w moich stronach na przełomie maja i czerwca. W maju w małych potokach, a w rzekach w czerwcu. Chociaż nieraz i w lipcu, a raz nawet pamiętam (bo mam zapisane) na początku sierpnia. Tarło jest także przerywane pogodą i trą się nieraz kilka razy. Z tego powodu wskazówki wędkarskie nasuwają się same...Kiełb najczęściej trze się na samym początku czerwca, a głowacz na początku kwietnia, ale on nie grupuje się stada, podobnie jak śliz. Płoć ma tarło zwykle na początku maja, a okoń bezpośrednio przed nią itd. To dotyczy oczywiście wód górskich, w których temperatura wody jest o wiele niższa, niż w zbiornikach i ulega nieraz gwałtownym zmianom. Łowiąc w górskiej rzece należy reagować i przewidywać różne, nieraz zaskakujące niespodzianki. Tutaj, kto nie zareaguje natychmiast, wraca o kiju...

Ja podawałem "wersję książkową" okresu tarła ale ona jak widze legła w gruzach przy pańskim doświadczeniu. Dobrze wiedzieć o tych różnicach.
offline
Sławomir S. 2011-01-26 21:39

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
W książkach różne rzeczy różni ludzie piszą...Znam taki rok, w którym szczupaki były w Odrze wytarte na początku marca i "miejscowi" łowili je po kilkanaście z jednego dołka w kilka godzin. I gdybym powiedział na co, to nie wiem, czy ktoś by w to uwierzył.
offline
Krzysztof S. 2011-01-26 21:48

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 379
napisać zawsze można i zostawić do werfikacji zawsze nawet w nieprawdopodobnych opowieściach jest zawsze jakaś racja i jakiś sposób
offline
Sławomir S. 2011-01-26 22:01

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
No tak, jednak mniejszym złem jest błąd niezamierzony, stworzony przez pośpiech lub nieuwagę. Nie lubię błędów celowych, lub wynikających z lenistwa, lub wygody. Wszystko w przyrodzie ciągle się zmienia i wszystko należy nieustannie sprawdzać i weryfikować.
offline
kubamajorek 2011-01-26 22:15

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1100
Cykadass:
Moim zdaniem bardzo dobrze Wam idzie i widać gołym okiem postępy w ogólnym wyglądzie. Maciek wie, jakie znaczenie mają moje rady i chyba już je praktycznie wykorzystuje. Kluczem do wszystkiego jest akcja. Kolory są ważne, ale w bardzo skomplikowanym znaczeniu i pojęcie ich roli i kombinacji wymaga bardzo wielu lat doświadczeń.

Spójrzcie na tą strzeblę. Daję swoją głowę, ze niedługo nie będzie pstrągarza i firmy, która właśnie w ten sposób( właśnie w ten!, ha, ha) nie będzie malować niektórych woblerów. Toż to dla mnie początek abecadła, a dziwnym trafem nikt tak nie malował. A może nikt nigdy nie widział samca tej ryby w szacie godowej? Może nikt nigdy nie widział półksiężyca wielkich pstrągów zamykających półokręgiem zatoczkę pełną trących się strzebli? Ja to widziałem setki razy...






kolory... ostatnio sobie sporo myślałem nad nimi...nie ma nieodpowiednich barw, jest tylko nieodpowiednia pora na nie.
offline
Krzysztof S. 2011-01-26 22:26

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 379
Coś czyje że moje wyobrażenie o wędkarstwie oraz moje spostrzeżenia w tej dziedzinie legną w gruzach niedługo
offline
Maciej J. 2011-01-26 23:26

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Ja nigdy nie dobierałem przynęty np. pod tarło danych rybek może to błąd? Muszę to sprawdzić.



Ale niezłe jaja ta Pana strzebelka ma wszystkie akcenty jak ta z fotki ha ha, a ja się dziwiłem, że to takie "dziwadło" trochę
offline
kubamajorek 2011-01-26 23:50

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1100
całkiem przypadkiem, ale tak myślę że wiele ciekawych rzeczy odkryto przypadkiem, wyczaiłem taką zależność: pomalowałem wobka na przemian delikatnie zielonym na przemian czerwonym kolorem, i tak kilka razy a potem nałożyłem fioletowy brokat a na niego brokat złoty.I co dalej? Otóż gdy jest jasno (sprawdzone w domu) wobek mieni się na złoto jak klata Breżniewa a z kolei jak jest ciemniej znacznie mocniej przebija się kolor fioletowego brokatu.ciekaw jestem jak to się pokaże w wodzie.Jak przy słońcu a jak przy chmurach.A z kolei jak gdy dno jest czarne od mułu a jak gdy jest piasek? hmmm
offline
Sławomir S. 2011-01-27 06:27

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Wszyscy, którzy bierzecie tutaj udział w dyskusji jesteście jeszcze bardzo młodzi i wszystko przed Wami. Lubię w jaki sposób wypowiadacie się o różnych rzeczach związanych z samoróbkami, bo to często przypomina mi moje początki. Jest tylko pewna różnica. Ja pytania zadawałem sam sobie i sam musiałem sobie na nie odpowiadać. Nie miałem nic, dosłownie nic. Moje początki "samoróbek" to początki lat 70 - ych. Żadnych wzorców, ani przykładów. Ani "wspólnych" pomysłów. Stąd się wzięła ta różnorodność i jakby "dziwna "oryginalność". Na bardzo wiele spraw związanych z tym tematem mam swoje, często bardzo różniące się od innych zdanie. Z pozoru być może także dziwne i oryginalne. Jednak jestem w 100% pewien swoich poglądów, bo wszystko cierpliwie, na przestrzeni wielu lat i tysięcy godzin łowienia sprawdziłem. Często o drugiej w nocy zrywałem się z łóżka, bo nie mogłem wytrzymać z bijącymi mi się w głowie myślami, czy to, lub tamto się sprawdzi i pędem biegłem do warsztatu, a potem w szarym zapachu bladego świtu na pstrągi. Żeby zrozumieć grę kolorów potrzeba czegoś więcej, niż fantazji. Kolory to często jedyny środek przekazu informacji w świecie przyrody. Znam dziesiątki współuzależnień występujących między nimi i relacje kompozycji stojących naprzeciwko ryb - nie tylko w stosunku do gatunku, ale i wielkości osobników.

Taki jest wymiar szajby dziwaka.
offline
Sławomir S. 2011-01-27 06:48

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
wobler129:
Ja nigdy nie dobierałem przynęty np. pod tarło danych rybek może to błąd? Muszę to sprawdzić.



Ale niezłe jaja ta Pana strzebelka ma wszystkie akcenty jak ta z fotki ha ha, a ja się dziwiłem, że to takie "dziwadło" trochę

Dobrze Maciek myślisz. To "opcja" z położonym naciskiem na akcenty. Często właśnie one graja pierwsze skrzypce. Są także inne "opcje". Jednak jestem tylko biednym rzemieślnikiem domowym i gdybym miał malować wszystkie warianty, to na pewno w bardzo krótkim czasie zwariowałbym do reszty. Pamiętajcie o jednym. O tzw. przynętach "ZADANIOWYCH". To jest najwyższa półka i majersztyk rękodzieła. Tworzenie przynęt do konkretnych celów, zadań powiązanych z okresem połowu i specyfiką łowiska. I nie wierzcie co niektórym fachowcom, bo wielu z nich nie wie co mówi. To prawda, że na ogólnie dobry wobler można złowić pstrąga. Ale ilu z nich wie ile w tym samym czasie można złowić pstrągów na ODPOWIEDNIĄ do sytuacji przynętę? Ha, ha...
offline
Maciej J. 2011-01-27 10:54

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Oki żuczki 3 przykładowe:





offline
Sławomir S. 2011-01-27 12:24

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
No Maciuś piknie...Tylko odp. akcja i będziesz niedługo król Maciuś 2, bo zdaje się, ze pierwszy już kiedyś był, ha, ha.
offline
Sławomir S. 2011-01-27 12:28

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Ty żółtobrzeżku jeden, ha, ha.
offline
Maciej J. 2011-01-27 13:58

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Hi hi robią się następne już Fajna zabawa z nimi.
offline
Sławomir S. 2011-01-27 17:12

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Warto też pomyśleć o takim zestawieniu barw. To są killery, nie byle co, ha, ha.



offline
Maciej J. 2011-01-27 17:16

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Mam mało kolorów i malując głównie je mieszam ze sobą. Muszę kupić nowe farbki
offline
Sławomir S. 2011-01-27 17:17

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
offline
Maciej J. 2011-01-27 17:48

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Cykadass:



A to co, "żywy ale zdechły"?
offline
Sławomir S. 2011-01-27 18:24

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Robienie zdjęć w obecnych czasach to podstawa. Kiedyś musiałem to wszystko zapamiętywać wzrokowo, bo nie było takich możliwości. Łowienie ryb to nie tylko wiedza o nich samych. Światem rządzą owady i wynika z tego faktu wiele bardzo ciekawych rzeczy, ha, ha. Ten chrząszcz jest oczywiście żywy i został obcykany z każdej strony. Z bardzo prozaicznej przyczyny. Zajrzałem kiedyś pewnemu kleniowi do żołądka...

15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.6 s