samoróbki
niezly patent bede musial sprobowac .
hehe.a tak wyszło.i coś myślę że to dopiero początek.
Wkońcu celowo umiem robić jekri, które nie odjeżdżają ale się kolebią lewo, prawo Wkońcu się czegoś porządnego nauczyłem i mam to opanowane.
I to jest Maciek najważniejsze. Akcja. A pózniej po kolei.., różne drobne rzeczy...
Wczoraj wystrugalem 2żabki Cykadass mnie podpuścił tą fotką...
już kumkają ?
Franek1985: |
już kumkają ? |
Niekoniecznie muszą kumkać, dwa albo trzy lata temu łowiłem na nie nawet jak nie kumkały Ostatnio jedną żabunię brązową-kremową tylko widziałem.
MOja na plecach ma głośniczek w którym słychać jej kumkanie a na podbródku specjalny aparat dymający malutki balonik haha. ale kosmos poka zabki maciej
Czekaj czekaj Franiu dopiero po szkole do domu wróciłem bo auto było naprawiane, też samoróbka haha, narazie są tylko wystrugane oszlifowane bez otworków i innych szczegółów
Wygladaja ok, a teraz mi powiedzcie jaki wpływ na brania ma górna połowa przynęty jeśli chodzi o żabę tzn, kształto podobieństwo, w przypadku wersji zabo woblera to rozumiem a w przypadku żaby pływajacej bądz płytko zchodzacej. wazniejsza jest kolorystyka czy jej ogólne kształty a moze i to i to jak to sie ima do was wedkarzy i ryb.
Franek1985: |
Wygladaja ok, a teraz mi powiedzcie jaki wpływ na brania ma górna połowa przynęty jeśli chodzi o żabę tzn, kształto podobieństwo, w przypadku wersji zabo woblera to rozumiem a w przypadku żaby pływajacej bądz płytko zchodzacej. wazniejsza jest kolorystyka czy jej ogólne kształty a moze i to i to jak to sie ima do was wedkarzy i ryb. |
mnie też to zastanawiało w przypadku smużaków. ale chyba ryba widzi całą przynętę.na pewno z większej odległości.
Też kiedyś o tym myślałem - w przypadku popperków
Franek1985: |
Wygladaja ok, a teraz mi powiedzcie jaki wpływ na brania ma górna połowa przynęty jeśli chodzi o żabę tzn, kształto podobieństwo, w przypadku wersji zabo woblera to rozumiem a w przypadku żaby pływajacej bądz płytko zchodzacej. wazniejsza jest kolorystyka czy jej ogólne kształty a moze i to i to jak to sie ima do was wedkarzy i ryb. |
Pozwolicie, że wtrącę kilka zdań w sprawie widoczności górnych części przynęt pływających. Jest to dziedzina, która wiele lat nie dawała spać wielu producentom. Muszkarze także z tym problemem „walczyli” kilka pokoleń. W końcu udało się, łącząc praktyczne spostrzeżenia i analizy naukowe, dojść do pewnych ogólnych wniosków. Ryby widzą „różnie”, w zależności od gatunków. Wpływ na jakość widzenia części przedmiotów znajdujących się nad powierzchnią wody ma wiele czynników m. in. pora dnia, szybkość zmian naświetlenia wody i jego stopień, stan jej powierzchni i szybkość przepływu, głębokość i pozycja, z jakiej przedmiot jest obserwowany itp. Reszta to już optyka i te wszystkie „kąty padania”, strefy widzialne i niewidzialne, okno, lustro, itp. Szczegóły w tym wypadku są mniej ważne, najważniejszy jest wniosek, że np. pstrąg i lipień może widzieć część przynęty nad powierzchnią wody.
Dziękuję panie Sławku.