samoróbki
Latem i zimą. Wiosną i jesienią. Na przedzimiu i na przedwiośniu.
A wiesz dlaczego tak odpowiedziałem? Bo pstrąg nie jedno ma imię...
Maciej, jak ten jerk zrobiony z wobka CF ładnie pracuje to śmiało nim łów w zimę. Może być skuteczny. Daj znać
Cykadass: |
A wiesz dlaczego tak odpowiedziałem? Bo pstrąg nie jedno ma imię... |
Oczywiście chodziło o potoka.
Oczywiście Remku dam znać
@Wobler129, słyszałeś o takich nazwach woblerów, jak wąż, żmija, pijak, szperałek, myszak, lustrzak, świr, itp.?
Wąż, szperałek, lustrzak tak. A reszta? Ha ha
Może jakieś krótkie opisy?
Zrobiłem kolejne 2wobki. Jutro obciążenie i stelaże. Robię takie niby "pstrągowe" ale za cholerę się na nich nie znam - no ale po to właśnie robię. Może się czegoś nauczę. Tzn. czytałem trochę o woblerach pstrągowych w internecie ha ha ha
Może jakieś krótkie opisy?
Zrobiłem kolejne 2wobki. Jutro obciążenie i stelaże. Robię takie niby "pstrągowe" ale za cholerę się na nich nie znam - no ale po to właśnie robię. Może się czegoś nauczę. Tzn. czytałem trochę o woblerach pstrągowych w internecie ha ha ha
A nie przypomina ci to może cykady? to twoja wstępna odpowiedź
W różnych typach bezsterowców chodzi o różne sprawy. Zresztą, we wszystkim. TO NAJPIERW WYKONAWCA MUSI MIEĆ PLAN ZROBIENIA RZECZY, KTÓRA MA CHARAKTERYZOWAĆ SIĘ OKREŚLONYMI Z GÓRY WŁAŚCIWOŚCIAMI. Często jest odwrotnie i zdane na przypadek. Nie znam przynęt tej firmy, ale tu chodzi prawdopodobnie głównie o lusterkowy opad, bo szeroki zygzak do przodu pod kątem 45 st. jest mało przekonujący. Do drobnej akcji podczas ściągania potrzebny byłby jeszcze rowek na górnej części głowy, no i oczko bardziej przesunięte w jej stronę. Takie są plastikowe Rattliny Rapali, ale one są puste w środku, główne obciążenie mają z przodu i dodatkowo kulki dla efektów dociążająco-akustycznych. Lusterkowy opad w przynętach o tym kształcie „tworzy się” przede wszystkim poprzez spłaszczanie brzucha, manipulację obciążeniem góra-dół i pęcherzykami powietrza w okolicach osi.
Maciej zaczynasz wchodzić na cień lód. Jeśli uda Ci się zbudować woblera podobnego do rattlina rapali.... OJ RYBY - uciekajcie już od Macieja
No, właśnie, całą stuletnią lipę zużyje…
Ha ha zniechęciliście mnie. Zrobię tylko 1szt. - już ma stelaż, obciążenie...
ale spoko jest z tym gruntem do drewna.wobek nabiera niezłej gładkości.wczoraj posmarowałem jednego na próbę i jest git.dzisiaj będę go malował.ciekawe co z tego wyjdzie.potrenowałem wczoraj na kartce wzór ubarwienia okonia:-) no ciekaw jestem czy mi to wyjdzie na wobku.
a ten wobek z oczkiem u góry to taka wobkowa cykada:-) no coś takiego dla mnie zrobic to czarna magia więc nawet o tym nie myślę :-) pozostaje tylko kibicowac :-)
a ten wobek z oczkiem u góry to taka wobkowa cykada:-) no coś takiego dla mnie zrobic to czarna magia więc nawet o tym nie myślę :-) pozostaje tylko kibicowac :-)
dawid_1976: |
A nie przypomina ci to może cykady? to twoja wstępna odpowiedź |
Dawid fakt - widzisz takie słabe mam oko... Nic chyba ze mnie nie będzie ha ha
dobra. a teraz potrzebuje informacji w temacie oczka z drutu w sterze.z czym to się je? jak to wymierzyc? korpusy które wykonałem aż się prosza o takie rozwiązanie.a ja nie umiem.prosze o pomoc:-)
Kuba - robisz normalne oczko tylko na większym odcinku drutu. I zaginasz końcówkę do góry Wielkość steru itd musi być proporcjonalna do wobka - to jak duży będzie ster i gdzie będzie umiejscowione oczko będzie miało wpływ na pracę oraz głębokość pracy woblera. Później wstawiając ster nagrzej kawałek drutu zapalniczką i wypal oczko oczko, by drut mógł wejść w swoje miejsce w sterze.
aaaaaaaaaa.taki bajer.na gorąco go trzeba.:-) i tylko od spodu wchodzi w ster.zajebiste dzięki men:-) bo ja to bym już kroił ster wzdłóz.dzięki dzięki.
Nie ma sprawy - to tylko taka podstawa na początek, bo później... Możesz już więcej kombinować Pozdrowienia i powodzenia